reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Ja się 3 tygodnie męczyłam z takim karmieniem piersią.
Ciągle był płacz, krzyk, wszystko dookoła było bardziej interesujące.
W końcu gdy się okazało, że mała zaczyna jeść coraz mniej i malutko przybiera na wadze wprowadziłam w dzień butlę :happy:
 
reklama
Na dworze/dworzu:rolleyes: jest tak gorąco, duszno że nie da się wytrzymać. A w domu jeszcze gorzej. Zbierało się na burze, ale na grzmotach i błyskaniu skończyło się.

Dziś fotograf przywiózł nam zdjęcia z chrztu.

Agutek kupiłaś aparat cyfrowy? Jaki? Albo jaki chcecie kupić? Gdzieś czytałam, że masz taki zamiar tylko chcecie kupić jakiś lepszy. Ja właśnie zastanawiam się nad zmianą swojego, z tym że mamy też inne plany i jeszcze nie wiem czy będę mogła spokojnie wydać pieniądze czy raczej znajdą się inne wydatki.
 
Cześć Dziewczynki:-) Meldujemy się że wróciłyśmy całe i zdrowe i opalone, tylko szkoda że tak krótko, ale już namawiam męża na wyjazd ponowny we wrześniu. Trochę się oporządzę i poczytam zaległe posty. No i wkleiłam pierwsze nasze zdjątka na zamknietym:-):-)
 
malaga już 8 sierpnia?
Nie udało się od września?
A rozmawialiście już z teściową o możliwości opieki nad Piotrkiem? Mam nadzieję, że się zgodziła/zgodzi się ;-)
Miałam iść do pracy po koniec sierpnia, bo my nie mamy pełnych wakacji, jak nauczyciele w szkole.. No ale coś się tam pozmieniało i muszę iść na dyżur od 10 sierpnia... :baffled:
Z teściową jeszcze nie rozmawialiśmy :zawstydzona/y: Jutro idziemy w odwiedziny, to coś tam zagadamy ;-)
 
Już nadrobiłam zaległości w postach. My Wiktorii założylismy fundusz inwestycyjny w PKO BP, odciągają mi 100zł miesięcznie z konta i kase którą dostanie na chrzcinach też wpłacimy. Jak bedzie starsza to zrobi z nimi co chce. My z przebiciem uszu czekamy, żeby sama zdecydowała czy chce.

Moja Wika na razie bawi się zabawkami, ale nie przekłada sobie jeszcze z rączki do rączki i nie przekręca się na plecki. Przyjdzie na to czas. Na razie nadrabia w jedzeniu, je co 4 godziny 180ml mleka a dzisiaj zjadła równe 200ml. Szok, bede mieć grubaskę. W piatek idziemy do lekarza to zobaczymy ile waży.

Ja jeszcze nie przypinam Wiki w szelki w wózku, lezy na kocyku , poczekam aż skończy 3 m-c i zobaczymy.
 
Witaj Kasiu, ale Ci zazdroszczę, też bym chciała jechać nad morze. Jak Twój Skarbek zniósł wczasy?
Nasza Wiktoria dopiero poszła spać i jestem padnięta, nie śpię od 5ej.

Mam do Was pytanie: czy znacie się na prawie, dokładnie chodzi o służebność dożywotnią czy jakoś tak - za późna pora, żebym myślała logicznie.
Dobranoc Mamusie
 
Się witam :-)

Agutek kupiłaś aparat cyfrowy? Jaki? Albo jaki chcecie kupić? Gdzieś czytałam, że masz taki zamiar tylko chcecie kupić jakiś lepszy. Ja właśnie zastanawiam się nad zmianą swojego, z tym że mamy też inne plany i jeszcze nie wiem czy będę mogła spokojnie wydać pieniądze czy raczej znajdą się inne wydatki.

No właśnie te pieniądze i te wydatki. Dlatego zdecydowaliśmy się na tańszą wersję aparatu. Żal nam było tego czasu uciekającego kiedy mała się tak rozwija.
Ostatnio aparaty cyfrowe bardzo tanieją i za rozsądną cenę można już kupić naprawdę dobry aparat - przynajmniej jak na domowy użytek, bo o profesjonalnym robieniu zdjęć oczywiście nie mówię ;-):-D
W końcu zdecydowaliśmy się więc na aparat FujiS5700.
Jak dla mnie bardzo dobre zdjęcia wychodzą, jestem zadowolona. Do tego ładna jakość filmików :tak:
Ma 7,1 megapikseli, 10-krotny zoom optyczny, oraz ISO 1600 (ponoć bardzo ważne przy aparatach i im wyższe tym lepsze).

Cześć Dziewczynki:-) Meldujemy się że wróciłyśmy całe i zdrowe i opalone, tylko szkoda że tak krótko, ale już namawiam męża na wyjazd ponowny we wrześniu. Trochę się oporządzę i poczytam zaległe posty. No i wkleiłam pierwsze nasze zdjątka na zamknietym:-):-)

Och ale wam fajnie. Morze, plaża, spokój. :-)
Mnie strasznie korci jakiś wyjazd, no ale bez auta z małym dzieckiem to kiszka :dull:

Miałam iść do pracy po koniec sierpnia, bo my nie mamy pełnych wakacji, jak nauczyciele w szkole.. No ale coś się tam pozmieniało i muszę iść na dyżur od 10 sierpnia... :baffled:
Z teściową jeszcze nie rozmawialiśmy :zawstydzona/y: Jutro idziemy w odwiedziny, to coś tam zagadamy ;-)

Powodzenia w urabianiu teściowej ;-)

Mam do Was pytanie: czy znacie się na prawie, dokładnie chodzi o służebność dożywotnią czy jakoś tak - za późna pora, żebym myślała logicznie.
Dobranoc Mamusie

Wiem, że takie coś istnieje.
Jakiś czas temu nawet miało mnie to dotyczyć.
Masz dostać jakąś darowiznę w zamian za tę służebność?
 
Jeszcze jedno..., mój Piotruś stracił chyba w dzień apetyt, w nocy je spokojnie, długo z apetytem, a w dzień to prawdziwa męka, muszę na siłę wcisnąć cyca i póżniej już je, ale najgorzej to zacząc:-:)-:)-(
A jak wasze dzieciaczki, może to przez pogodę:-(

Ewelinko, to go nie zmuszaj do tego cyca. Jak zgłodnieje to złapie i będzie wisiał godzinę a Ty się nie będziesz denerwować. Jeśli tylko dobrze przybiera na wadze to moim zdaniem naprawdę nie warto się z nim szarpać. Ja młodemu odpuszczam jak nie chce jeść. BO u niego czasem też tak bywa. Marudzi, mękoli przy cycu, odwraca głowę, płacze , possa chwilę a potem odpuszcza. Nie to nie. PO godzinie czy dwóch zgłodnieje i wtedy tak pije , że w całym domu słychać.

Ja wczoraj spacerowałam w deszczu. Heh. To znaczy wyszłam z domu jak nie padało, ale jak już byłam w parku to się nagle takie siąpienie pojawiło, które przeszło w lekki kapuśniaczek. Chwilę pochodziłam z młodym ale zaraz schowałam się pod parasole do knajpy w parku. Wojtek na takim rześkim powietrzu zasnął natychmiast snem kamiennym a ja sobie spokojnie wypiłam trochę kaffki i porozmawiałam z pewną babcią , która była na spacerku ze swoja 4-miesięczną wnusią.
Fajne są takie rozmowy "parkowe" nad wózkami:))

pozdrawiam niedzielnie.
Kaskada
 
reklama
My już po chrzcinach:tak:
Było bajkowo:-)super pogoda, ładna msza i śpiacy synek:-Dprzespał całą mszę a i na przyjęciu zachowywał sie cudownie:tak:nawet nie zakwilił i ładnie rozdawał uśmiechy;-)

Fundusz - dobra sprawa:tak:ja mojej córce założyłam jak miała rok i Olusiowi też założe ale nie w tej chwili. Kasę z chrzcin przeznaczę na mebelki do nowego pokoiku:-) Ach, jeszcze dwa miesiace i przeprowadzka do naszego nowego domku:-)nie mogę sie doczekać:-):-)
 
Do góry