witam wieczorkiem, dziś wyjątkowo bo M wyszedł z kolegą na piwo, chyba z 10 razy mi powtarzał że tylko na godzinkę
ale niech sobie idzie, co tam:-)
Ignaś w żłobku robi normalnie na nocnik, przed spaniem idzie i po spaniu też sadzają i to podobno najlepsza metoda nauki
tak mi panie mówiły, żeby przed drzemką założyć czystego pampersa i jak wstanie i będzie suchy to wtedy sadzać aż zrobi, ale ja nie mam tyle cierpliwości, bo młody siada, wstaje, znowu siada itd
nas dziś śnieżyca złapała jak wracaliśmy ze żłoba
na szczęscie miałam parasol, więc choć Ignasiowi buzię osłoniłam i całą drogę dzielnie trzymał:-)
idziemy się kąpać i spać:-)
ale niech sobie idzie, co tam:-)Ignaś w żłobku robi normalnie na nocnik, przed spaniem idzie i po spaniu też sadzają i to podobno najlepsza metoda nauki
tak mi panie mówiły, żeby przed drzemką założyć czystego pampersa i jak wstanie i będzie suchy to wtedy sadzać aż zrobi, ale ja nie mam tyle cierpliwości, bo młody siada, wstaje, znowu siada itd
nas dziś śnieżyca złapała jak wracaliśmy ze żłoba
na szczęscie miałam parasol, więc choć Ignasiowi buzię osłoniłam i całą drogę dzielnie trzymał:-)idziemy się kąpać i spać:-)

u nas ostatnio wszytko jest na nie jak już jest zmęczony, koszmar jakiś
\

jak tylko coś nie po jej myśli - drobnostka - od razy ryk! uparta, nie chce po sobie sprzątać, jak jej kazałam to 40 minut się darła, targały nią takie emocje, że już nie wiedziała co ze sobą zrobić, niby już schylała się by podnieść to co miała schować, ale w ostatniej chwili rezygnowała....ze smoczka nie może zrezygnować, jak ma być drzemkę to urządzi taką histerię póki go nie dostanie
a dzisiaj rano mąż 15 minut skrobał auto, warstwa lodu była dosłownie na 5 cm i nie szło tego zeskrobać 
, tez nie chce sprzatać po sobie, szczególnie klocków, tez jest ryk straszny