reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
magdusia to tylko pozazdroscic lekkiego porodu :) jestes piersza mama jaka znam, ktora obcinala pepowinke wlasnemu dziecku, super :) wspaniale przezycie, bedziesz miala co opowiadac Alicji jak doronie :)
 
Wama ja nikomu nie powiedzialam żę jadę na porodówke, przyjechali po mnie łóżkiem bo miałam juz 4 cm rozwarcia, ja oczywiscie na zadnym łózku jechać nie chciałam tylko leciałam sama na trakt porodowy :-D telefon wyłączyłam a odezwałam się do wszystkich jak już małą trzymałam w objęciach, po jakichś 8 czy 9 godzinach, płakałam ze szczęscie chyba z godzine i przestać nie mogłam :)
 
ja miałam, mimo 5 tygodni wczesniej też ;) mąz zdążył w ostatniej chwili, a ja i tak nie chciałam go widzieć, hehe ;)
jakby mi jeszcze kazali przecinać pępowinę, to bym chyba zabiła, chociaż poród też miałam lekki :) ale ręce mi tak latały, że pewnie pocięłabym wszystko wokół, tylko nie to, co trzeba, hehe ;)

moje dziecie poszło spac na głodnego :( mam nadzieję, ze się obudzi za pół godziny, to ja nakarmię.
 
Wama ja miałam lekki poród, tzn chyba mam dużą odporność na ból. a moj mężuś niestety nie nadaję się do krwi i takich widoków ;-)
A ja muszę pochwalić męża bo przy trzecim porodzie to już zachowywał się jak profesjonalista:) położne chciały go nawet na stałe he he. Ale jak to M. Powiedział czego się nie robi z miłości!!! Ja wspominam wszystkie porody mile i gdyby nie zdrowy rozsądek to rodziłabym jeszcze nie jeden raz:):-D
 
reklama
A ja muszę pochwalić męża bo przy trzecim porodzie to już zachowywał się jak profesjonalista:) położne chciały go nawet na stałe he he. Ale jak to M. Powiedział czego się nie robi z miłości!!! Ja wspominam wszystkie porody mile i gdyby nie zdrowy rozsądek to rodziłabym jeszcze nie jeden raz:):-D

na trójeczce kończycie??
aa... gratki dla męża.

Ja swojego nie chciałąm tam ciągnąć bo jeszcze bardziej bym się nim denerwowała.
 
Do góry