reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasza waga, wymiary w ciąży......i po ciąży:))

iwon niezła wyrzera,zwłaszcza śnadanko wyglada apetycznie:-Dciekawe czy u mnie na porodówce też podaja takie pyszności,czy troche skromniej:-D
 
reklama
:-):-):-) I jak tu zgubić po porodzie zbędne kilkogramy, skoro takie "restauracyjne" dania na porodówce serwują?? :-):-):-)
 
u mnie na porodowce do chleba nie dawali nic poza masłem, zadnej szynki czy pomidorka, tak bylo na sniadanie i kolacje, ostatni posilek o 16 dla kobiety ktorej nikt nie mogl odwiedzic i przynies czegokolwiek do jedzenia taka dieta mogla wykonczyc przy karmieniu piersią, masakra, swoją drogą cale zycie odciagaja skladki a raz człowiek pojdzie do szpitala to nawet za to nie dostanie nic do chleba...
 
Ja to jakis dziwolag jestem. W ciazy przytylam niecale 6kg, a juz mam -8kg, to przez ten stres zwiazany z mala i pobyt w szpitalu. Wygladam jak patyk, a po brzuszku sladu nie ma - jest mniejszy niz przed ciaza:szok: Smieje sie, bo wchodze w ciuchy w ktore nie miescilam sie od 4lat!!!
 
u nas w szpitalu na śniadanie i kolację było 2 kromki chleba masło plus zawsze coś, np wędlina pomidor czy pasta, rano jeszcze zupa mleczna, a obiad zupa i drugie danie, trochę byłam głodna zwłaszcza między kolacją i śniadaniem bo kolacja o 16 a śniadanie o 8 ale nie było czasu na myślenie o głodzie;-)

ja brzuchol mam taki że moja siostrzenica 5 letnia stwierdziła ze znowu jestem w ciąży ale teraz będę mieć dziewczynkę:-D
 
No to widze kolejna roznice w tutejszym traktowaniu nowej mamuski :baffled: U nas na sniadanie i kolacje byl bufet, kazda szla i przynosila sobie co chciala - salatki, pomidorki, szynki, wszelakie napoje mleczne ile dusza zapragnie... Plus do tego cos slodkiego (budyn, kisiel, ciasto) do obiadku (3 rozne menu do wyboru) i kawa, herbata ciasto jako podwieczorek... Schudnac by tam nie szlo :-D I to chyba jedyny taki oddzial w szpitalu bo bylam na 2 innych i tam cos takiego jak bufet nie istnialo :-) Ehh oczywiscie nie pisze tego zeby sie przechwalac tylko mi samej prawie oczy wyszly ze mozna tez tak byc traktowanym w szpitalu...
 
Ja nie mogę schudnąć po ciąży...Ważę prawie tyle, co w lipcu. pod koniec...Karmię piersią i usprawiedliwiam się sama przed sobą, że jeszcze nie czas na odchudzanie, dopiero jak skończę karmić...
 
reklama
Ja nie mogę schudnąć po ciąży...Ważę prawie tyle, co w lipcu. pod koniec...Karmię piersią i usprawiedliwiam się sama przed sobą, że jeszcze nie czas na odchudzanie, dopiero jak skończę karmić...

Nie przejmuj sie mi tez zostalo prawie 10kg i tez karmie piersia wiec nie chce sie jeszcze odchudzac bo boje sie ze strace pokarm, jem tyle co zwykle ale brak ruchu poprostu psuje wszystko...chyba trzeba przejsc na warzywa i owoce i troszke wiecej ruchu uprawiac:-):-):-) ja mam zamiar od nowego roku chodzic na fitness ale zobaczymy jak to bedzie;-)
 
reklama
Do góry