reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze objawy i dolegliwości... ;)

Kurcza a ja myślałam, że tylko ja tak mam i że zemną jest coś nie tak:sick:
Mam tak jak Ty viki31, smutek, depresja, doły i totalny brak ochoty na sex:sick: Nawet nie mam ochoty podejść do mojego i go przytulić... nawet dopadają mnie myśli, żeby odejść i zostać samotną matką...:-(
Wiecie jak mi ciężko z tym wszystkim... nie mówie już o tym jak mój sie czuje... przez to sie strasznie kłucimy... i jest strasznie niemiło między nami i zimno....:-(
Boże mam nadzieje, że to minie, bo jak nie to nasz związek może nie przetrwać takiej próby...:-(
 
reklama
NO mi coprawda ochota na sex niedopisuje poprostu nie mam ochoty ale zeby przytulic sie do mojego meza jest zawsze a tym bardziej jak mialam te dni zagrozenia to tym bardziej potrzebowalam zeby maz mnie przytulil i pocalowal.Moge byc dumna bo byl zawsze jak tylko umial zemna i pocieszal mnie i wyszlo na jego zdanie bo mowil ze wszystko bedzie wprzatku,ze musze byc dobrej mysli i tak sie to tez zkonczylo.Dzis juz powrucil usmiech na ustach i znow dostalam ochoty do zycia.
 
Ataata, ja Cie rozumiem, na poczatku u nas bylo ok, ale brakuje mi wiekszego zainteresowania z jego strony, zeby w ciagu dnia zapytaal jak sie czuje, albo sam z siebie podszedl i przytul mnie, poglaskal brzuszek, Nie wiem, moze musi do niego dotrzec, ze bedzie dziecko?
Tylko praca i pilka nozna... nie wiem co sie dzieje, bo zawsze byl bardzo czuly i kochany. Mysle, ze to taki facet dla ktorego kobieta ciazy nie jest atrakcyjna... :sick:
I tez ostatnio czesciej sie klocimy, echhh....:sick:
 
Widze ze nie jestem sama w moich odczuciach... :-( Ja nie moge narzekac ochota na sex jak narazie jest. Kiedy moj maz sie tylko postara jest naprawde milo :tak:
Ale brakuje mi Jego czulosci. Nie moge narzekac,czasem sam z siebie zapyta jak sie czuje albo jak widzi ze zle to kaze mi sie polozyc,przykrywa kocykiem. Albo nawet na te usg chce(a przynajmniej chcial) isc. Ale czasem chce zeby pocalowal mnie w brzuszko,zeby poglaskal...ale rzeczywiscie facet chyba poki nie zobaczy to nie uwierzy :wściekła/y:
I ostatnio jak jechal z kolega do bankomatu, prosilam zeby zostal ze mna,ze czuje sie samotna i wogole... Myslicie ze pomoglo? Nie :no:
Czasem naprawde czuje sie samotna...
 
Mi cały czas towarzyszy jakaś depresja:wściekła/y: Nie chce nic w domu robić , pranie po sufit, burdel jak nie wiem w mieszkaniu a ja nawet nie mam ochoty się za to wziąść:szok: :-( :zawstydzona/y: Tylko leniu****e i się dołuje ehh....:baffled: :-p
 
Hehe wyżej w moim poście w zdaniu "Tylko le..." wyszły 3 gwiazdy bo środek wyraziu był nie kulturalny :-) :-) :-D :-D ale jaja nie wiedziałam że taki bajer wyskoczy :laugh2: przecież to miało się tyczyć tego że jestem leń a nie jakieś brzydkie coś:baffled: :-D :laugh2:
 
Witajcie Kobietki
Jak czytam te Wasze posty to tak mi się lekko na duszy robi bo mam dokładnie te okropne dolegliwości o ktorych piszecie. Czasem tak strasznie chce mi się spać, że zupelnie sobie z tym nie radzę, cycuchy bolą jakby mialy eksplodowac a w ciągu dnia mam tysiąc różnych nastrojów:tak: Z jedzenie natomiast to jest bardzo różnie, czasem jem tonę owoców i sera potem długo nic a potem tylko ryby mi pachną i surówki :)) Kawa śmierdzi kwasem więc unikam jej jak ognia bleeeeeee
Mimo to wytrzymam. Pierwszą ciąże poroniłam w grudniu ubiegłego roku i tym razem dam radę :cool2:Bo Dzidziuś jest tym czego najbardziej mi w życiu brak

Pozdrawam cieplutko
 
Magda29 jesli moge ci cos poradzic to nie zamartwiaj sie :tak: Ja wiem ze to trudne ja tez nie dawalam rade tego pokonac:no: pierwsze tygodnie byly kiepskie zreszta i teraz czasem mnie to dopada. I ja nie mam takich przezyc za soba jak Ty i mam nadzieje ze to mnie nie spotka.
Ale nie zamartwiaj sie i badz dobrej mysli a napewno sie uda :-)
Trzymam kciuki :tak:
 
reklama
Heloł Babeczki
belka dziękuję Ci kochana za słowa otuchy :tak::-D ja też wierzę , że bedzie jeszcze grejt:cool2::cool2:

Miłego dnia
 
Do góry