Magda29 pewnie , że bedzie dobrze, najgorsze to zamartwiać się na zapas, panikować i ubierać się w pesymistyczne mysli.... trzeba wierzyc a przede wszystkim byc silną dla swojej fasolki;-)bo ona odczuwa twoje nastroje...
a tak wogóle widzę , że również jesteś z łodzi więc pozdrawiam mocno i trzymam kciuki za dobre nastroje:-)
a tak wogóle widzę , że również jesteś z łodzi więc pozdrawiam mocno i trzymam kciuki za dobre nastroje:-)

Poza tym to moja misja hehe
Co do innych dolegliwosci to rano mam zwykle okropne nudnosci i wisze czasem nad muszla(tylko mnie cofa i nic nie moge zwymiotowac blee)Potem w ciagu dnia przewaznie jest O.K. ale czasem po jedzeniu albo zaraz przed obiadem strasznie mi niedobrze i musze poczekac z jedzeniem.No i niestety z tymi nudnosciami mialam tak w porzedniej ciazy do konca 3-go miesiaca i teraz tez sie na to nastawiam
