Cześć dziewczyny.
Nie dałam rady już do was wczoraj wieczorem zajrzeć. Zlądowałam w domu o przed 20.00 i padłam ze zmęczenia jak kawka. Dzisiaj nadal jestem nietomna.
Co do TV, to ja byłam przyzwyczajona, że telewizor jest zawsze tam gdzie śpię i sobie lubiłam w łóżeczku pooglądć czy to wieczorem czy rano. Teraz mamy tylko w pokoju gościnnym, a w sypialni nie. Na początku myślałam, że jakoś będzie mi dziwnie i będę chciała tv też w sypialni. ALe o dziwo wcale nie. W ogóle nie brakuuje mi tego urządzenia. Ponadto dużo czasu spędzam ostatnio przed kompem (wiadomo dlaczego dziewczynyn nie ;D ). Więc rzucam się na łóżko w sypialni, podłączam laptopa i buszuję po necie.
A co tv i dzieci - to ostatnio postanowiliśmy, że dzieci nie będą miały telewizora u siebie w pokoju. Jak już to będą oglądać w dużym pokoju, ale wybrane programy. Tyle teraz leci tego badziewia w tv że jakby mogły wszystko oglądać to aż sie boję na kogo by wyrosły.