reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

NASZE PROBLEMY!!!

reklama
Agnezzz-mój własnie skończył oglądać mecz-to jego hobby a moje utrapienie  ::)-niestety-ale teraz kończe bo mężuś mnie woła do łóżeczka-hi hi hi  ::) ;D Pa Pa dziewuszki-dobrej nocki  :laugh:
 
Cześć dziewczynki, ja o 22.00 to od paru dni śpię już grzecznie jak dziecko, zasypiam na stojąco prawie tak już koło 20.00 :laugh: :laugh: Moje słoneczko nie jest tym zachwycone, ale jest bardzo wyrozumiały. Śmieje się tylko że nigdy takim śpiochem nie byłam i taka "nietykalna". :D
 
Nie ma innego wyjścia, musi się przyzwyczaić. No ale jest taki słodki, jak przychodzi z pracy i pyta "jak tam mój synuś"?. A jak mu mówię, że ja jeszczse nie mogę w to uwierzyć i żeby poczekał z tymi pytaniami do wizyty u lekarza to słyszę: "ty sobie nie musisz wierzyć, ja wiem co robię, miałaś być w ciąży i jesteś". No i co ja mam mu na to powiedzieć??
 
ano:)-są słodcy:)
Ja też wałsnie spiochem nie jestem -co zawsze w wolnych dniach..na wczasach wakacjach bylo utrapieniem dla mojego męza:)..Pierwsza wstawałam -sniadanko..raz dwa prysznic..kawka..no i -Wstawaj wsatwaj..szkoda dnia!:)..ale mi marudził zawsze..i śmieł się, ze ja jak Napoleon-potrzebuje tylko 4 godz snu:):)..Nieraz probował mnie złamac..do poźna siedzieliśmy..i nic..wczesnym rankiem -Pobudka:)!
 
Dorka, ja też z reguły ranny ptaszek. Wstaję i od razu mam energię do działania, a mój małzowinek a to poleżeć by chiał, a to pooglądać tv...itd, itp ;)
 
Agnezz ja sama nie sądziłam, że taki wielki facet może być taki czuły i romantyczny, ale pewnie właśnie za to go kocham!
 
reklama
He he dobre :)
Mój mężulek to taki domator, kocha rodzinę i z nią się czuje najlepiej. Ja też lubię taki styl życia, ale z atrakcjami od czasu do czasu, a tu gdzieś wyskoczyć, zaszaleć, itp. ;)
Muszę namawiać męża na takie ekstrawagancje. To już taki typowy raczek ;D
 
Do góry