Hej...
ja też dzisiaj po wizycie i średnie wieści... właściwie to beznadziejne...
Zuzia od 22 tyg była już główką w dół a tu nagle nie wiadomo po co odwróciła się głową do góry :/ I do tego owinęła się pępowiną i ma ją bardzo blisko szyi. Mam mało wód płodowych, więc nie powinna już się zbyt swobodnie ruszać. Najlepiej byłoby żeby tak już została i poród odbędzie się wtedy przez CC. Najlepiej dlatego, że każdy jej wygibas może zaciskać pępowinę...
Poza tym jest ok... Mała ma 1500g, wymiary odpoweidnie dla swojego "wieku", nie jest za duża więc wskazane byłoby żeby się tam uspokoiła troszkę i wytrzymała do końca. Szyjka jest długa, nie ma zagrożenia przedwczesnym porodem... Mam wczuwać się w ruchy, kontrolować a jak za długo będzie cisza to od razu na IP.
Dlatego też pytałam Was o detektor. Muszę kupić bo umrę ze strachu o nią... nie potrafię się na niczym skupić bo słucham ruchów... paranoja...
taka j. - tak jak piszesz, ciąża donoszona jest już po 36 tyg. Zależy to też od masy dziecka. Mojej koleżance proponowali już wywoływanie w 36 bo młody miał już 3,5kg.