reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odżywianie naszych dzieci

Asiek, to Julka je tylko mleko??


julitka nie ma az tak regularnych posilkow. godziny zaleza od pory wstania i drzemek. mleko tylko na noc i w nocy,a czasem jescze rano. potem sniadanko z kromeczki chlebka lub deserku owocowego ze sloiczka. potem na przekaske placuszek , jakis owocek, potem obiadek i znow przed wieczorem deserek lub chlebek
 
reklama
wiadomo nie od dzis ze ja lece schematem :tak: a tam napisane jest ze dziecko w wieku Juli powinno zjadac 3 posiłki mleczne no i u nas tak jest oprócz tego obiadek i owoce czyli deserek no i soczki:-D julia praktycznie nie podjada miedzy posiłkami poniweaz nie ma takiej potrzeby tzn nie jest ona głodna, wiecie ona do szczuplutkich dzieci nie nalezy wiec nie chce jej przekarmiac...
 
a co do godzin karmienia to taki mamy rytm dnia :tak::tak: dzien w dzien tak samo (ewentualny poslizg 20mni:-D) ale przerwy miedzy posilkami wynosza zawsze 3godz jakby znała sie na zegarku:-):-)
 
Asiek, ja też wg schematu, a tak naprawdę to gorzej, bo wciąż nie podałam białka, jogurt dopiero ze 2 razy, glutenu unikam, choć czasem dodam 1 łyżeczkę manny. A Maciuś je tak:
5:30/6:00 - 150 ml mleka z 1 miarką kaszki (od jutra nie daję kaszki do mleka)
9:00/9:30 - kaszka na gęsto
12:30/13:00 - owoce z ryżem (od wczoraj, bo do tej pory to samo co o 9:00)
15:30/16:00 - 130 g obiadku z mięskiem (czasem dodam żółtko)
19:00/19:15 - kaszka na gęsto

Maciuś podjada tylko wafle ryżowe, ok. 2 dziennie.

 
ja nie uważam że to gorzej:tak::tak:
ale każda mama ma swoją wizję i ma do tego prawo:-)
ja jogurtu też jeszcze nie podaje, myślę że wstrzymam się jeszcze z 2 tyg ....
z glutenem też jestem ostrożna :happy2: chodz Julia jada czasem chlebek i nie widzę żeby jej coś było:sorry::sorry:
 
Asiek, ja też wg schematu, a tak naprawdę to gorzej, bo wciąż nie podałam białka, jogurt dopiero ze 2 razy, glutenu unikam, choć czasem dodam 1 łyżeczkę manny. A Maciuś je tak:
5:30/6:00 - 150 ml mleka z 1 miarką kaszki (od jutra nie daję kaszki do mleka)
9:00/9:30 - kaszka na gęsto
12:30/13:00 - owoce z ryżem (od wczoraj, bo do tej pory to samo co o 9:00)
15:30/16:00 - 130 g obiadku z mięskiem (czasem dodam żółtko)
19:00/19:15 - kaszka na gęsto

Maciuś podjada tylko wafle ryżowe, ok. 2 dziennie.
Mnie sie wydaje ze za malo mu dajesz owocow swiezych i warzyw a za duzo kaszek czyli weglowodanow ( kaszki, ryz, kaszka na gesto)
u nas jest tak:
7:00 - 210 mleka 2R
11:00 - chlebek z maslem i wedlinka ( od jutra!) lub pomidorkiem
lub kaszka mleczna lub bezmleczna (owsianka lub wielozbozowa lub ryzowa) ze swiezymi owocami
15:00 - obiadek miesny lub tylko warzywny
17:00 - owoce + jogurt lub chudy twarozek lub same owoce
19:00 - 210 mleka 2R
 
Wy nie wprowadziłyście białka a ja mam problem z zóltkiem nie mówiąc o białku AAAAA
ten skodur mały normalnie jakby miał rendgen w buzi jak poczuje jajko to pluje na kilometr i w zasadzie podaje mu zupce bo inaczej nie da rady :(

A ostanio Kubala jada tylko 2 posiłki mleczne rano i przed spaniem po południu nie ma ochoty bo ma chęc na inne spakołyki :)
 
Mnie sie wydaje ze za malo mu dajesz owocow swiezych i warzyw a za duzo kaszek czyli weglowodanow ( kaszki, ryz, kaszka na gesto)
Tak, masz rację. Staram się to zmienić. Zmniejszam mu ilość kaszki, a zwiększam owoców. A co do warzyw to Maciuś zjadał już 200 g obiadku, ale ostatnio pluł pod koniec, więc daję 130 g. Przy tej ilości ostatnie 2 łyżeczki mu ledwo wchodzą, więc na razie nie zwiększam. Strasznie dużo kłopotu sprawia mi żywienie Maciusia. Chciałabym, aby odżywiał się zdrowo i ciekawie, ale to nie jest takie łatwe. A może ja za mało się wysilam. Przyznam, że łatwiej jest przygotować kaszkę niż jakiś bardziej urozmaicony posiłek. A tak naprawdę to ja muszę zmienić swój sposób żywienia, to i Maciuś będzie lepiej jadał, bo u nas nie codziennie są warzywa i owoce:sorry2::zawstydzona/y:
 
Hruda, przedyskutowałam właśnie sprawę z mężem i doszliśmy do takich wniosków:
5:30 - mleko
9:00 - kaszka na gęsto ze świeżym owocem lub chlebek z masełkiem i pomidorkiem - to dla nas całkowita nowość, tzn. w takiej postaci
12:30 - zupka warzywna
14:00 - owoce ze słoiczka z jogurtem
16:00 - obiadek z mięskiem (i żółtkiem)
19:00 - kaszka na gęsto
Co Ty o tym sądzisz? Jestem otwarta na krytykę:tak::-) Nie za dużo tych posiłków?

 
reklama
Hruda, przedyskutowałam właśnie sprawę z mężem i doszliśmy do takich wniosków:
5:30 - mleko
9:00 - kaszka na gęsto ze świeżym owocem lub chlebek z masełkiem i pomidorkiem - to dla nas całkowita nowość, tzn. w takiej postaci
12:30 - zupka warzywna
14:00 - owoce ze słoiczka z jogurtem
16:00 - obiadek z mięskiem (i żółtkiem)
19:00 - kaszka na gęsto
Co Ty o tym sądzisz? Jestem otwarta na krytykę:tak::-) Nie za dużo tych posiłków?
Jakby jeden za duzo. Schemat obwieszcza ze nalezy teraz podawac juz dwu daniowy obiadek...ale ja daje jedno danie z tym ze soliedniejsze.
Okolo 13 dalabym obiadek jedno lub dwudaniowy a owocki o 16.
Musze ci sie przyznac ze Stas ostatnio mniej je na korzysc spania a przerwy miedzy posilkami sie wydluzyly. A jak marudzi to raczej ze zmeczenia, spiacy, nie glodny:szok::-D Wiec moze Macius tez jest raczej bardziej zmeczony niz glodny..sprobuj go wybadac.
 
Do góry