reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pierwsze Buciki

Nie wszystkie, albo poprostu nie macalas tych typowych barefootow typu 3f, dd step, bobux, jonap itd, bo jak te się pomaca, to 70% butów z jej polecenia są słabe.. jeśli chodzi o szerokośc buta, elastcznosc itd
No ale ona pokazuje kilkanaście modeli, a ja kupuję jeden, max dwa 🤷‍♀️ to o czym my tu mówomy, wiadomo, że nie zmacam wszystkiego. Akurat te, które kupuję, są polecane nie tylko przez nią. I w sumie dla mnie to zamyka temat, bo nie przyszłam tu dyskutować o słuszności własnych wyborów.
 
reklama
No ale ona pokazuje kilkanaście modeli, a ja kupuję jeden, max dwa 🤷‍♀️ to o czym my tu mówomy, wiadomo, że nie zmacam wszystkiego. Akurat te, które kupuję, są polecane nie tylko przez nią. I w sumie dla mnie to zamyka temat, bo nie przyszłam tu dyskutować o słuszności własnych wyborów.
Pisałam stricte o niej, nie o naszych wyborach 😊 bo super, że Ty wybierzesz te lepsze, ktoś inny pójdzie i kupi sandaly z sinsay zginajace się w połowie, bo tak prawi fizjo z fb...
Więcej luzu, to tylko dyskusja 😉
Miłego wieczoru.
 
Ja szłam za radą naszej fizjoterapeutki i rehabilitantki .
Najważniejszym kryterium jakim my się kierowaliśmy to jak najelastyczniejsza podeszwa. Może być smyk, może być Lasocki, może być same pepco - ważne, by były mega elastyczne na spodzie.
 
Pisałam stricte o niej, nie o naszych wyborach 😊 bo super, że Ty wybierzesz te lepsze, ktoś inny pójdzie i kupi sandaly z sinsay zginajace się w połowie, bo tak prawi fizjo z fb...
Więcej luzu, to tylko dyskusja 😉
Miłego wieczoru.
Ja mam luz 🙈

Generalnie ona się skupia na konkretnym targecie. Jak ktoś ma ograniczony budżet na buty dla dziecka, to zawsze przynajmniej dzięki niej kupi lepszą opcję. Ja tak do tego podchodzę. Jak ktoś i tak kupiw sinsay to niech przynajmniej zna ciut zdrowszą opcję.
 
Nie kupuj jeszcze :) spokojnie. Masz czas.

Ale dlaczego ma czas? Ja kupiłam praktycznie zaraz po tym, jak ogarnął takie chodzenie bo ogólnie wózek parzył zawsze, ale jak ogarnął przesuwanie się przy czymś czego może się trzymać to już było totalnie po wózku.

Oczywiście nadal zdarzają się dni, że na siłę jest w wózku bo ja muszę coś ogarnąć szybko. Serio, nie wyobrażam sobie czekać kilka miesięcy, aż się rozchodzi. A pogody na bycie na boso było tyle co kot napłakał.

Tylko idź i te buty pomacaj, często są sztywne, ciężkie, szczerze nie rozumiem jej fenomenu.

Nie znam tej typiary z instagrama.
Ale szczerze? Oczywiście nie macałam wszystkich butów, jak miałam starsze dzieci to podobnie zwracało się uwagę głównie na to o czym pisze @Madzia86G - ale dla mnie zazwyczaj te buty są wszystkie turbo wąskie i mimo wszystko twarde.

Serio, nikt mi za to nie płaci, ale dla mnie te bobuxy to jest jakiś hit. Na początku totalnie byłam sceptyczna bo cena jest wysoka, jasne. Ale dla mnie one są takie jakby dziecko wręcz chodziło gołą stopą po ziemi. I właśnie są bardzo szerokie w palcach, dużo, dużo szersze niż inne nawet polecane buty typu właśnie jakiś tam Lasocki czy inny Elefanten
 
Ale dlaczego ma czas? Ja kupiłam praktycznie zaraz po tym, jak ogarnął takie chodzenie bo ogólnie wózek parzył zawsze, ale jak ogarnął przesuwanie się przy czymś czego może się trzymać to już było totalnie po wózku.

Ale że dziecko zaczęło Ci chodzić przy meblach, więc na spacery zaczął wychodzić w butach bo wózsk parzy?

Od chodzenia przy meblach do pierwszego samodzielnego kroku może być tydzień, a może być miesiąc. A może być tak jak u nas, prawie pół roku, bo młody stał i chodził przy meblach jakoś w marcu/kwietniu, ale puścił się żeby sam iść dopiero we wrześniu. To idąc za tą logiką ja musiałabym mu kupić buty na wiosnę, potem na lato, a on wykorzystałby dopiero te na jesień. A w międzyczaske ze dwa razy zmieniłby rozmiar buta.

Ja wiem, że mój jest przykładem z końca skali, ale dalej uważam, że nie wiadomo ile potrwa zanim się puści i pójdzie sam. Mamy XXIw, na buty nie czekasz 3m, tylko jedziesz do sklepu i kupujesz, nie trzeba tego robić z wyprzedzeniem.
 
reklama
Ale że dziecko zaczęło Ci chodzić przy meblach, więc na spacery zaczął wychodzić w butach bo wózsk parzy?

Od chodzenia przy meblach do pierwszego samodzielnego kroku może być tydzień, a może być miesiąc. A może być tak jak u nas, prawie pół roku, bo młody stał i chodził przy meblach jakoś w marcu/kwietniu, ale puścił się żeby sam iść dopiero we wrześniu. To idąc za tą logiką ja musiałabym mu kupić buty na wiosnę, potem na lato, a on wykorzystałby dopiero te na jesień. A w międzyczaske ze dwa razy zmieniłby rozmiar buta.

Ja wiem, że mój jest przykładem z końca skali, ale dalej uważam, że nie wiadomo ile potrwa zanim się puści i pójdzie sam. Mamy XXIw, na buty nie czekasz 3m, tylko jedziesz do sklepu i kupujesz, nie trzeba tego robić z wyprzedzeniem.

U nas były to chyba z 2-3 miesiące (musiałabym zobaczyć zdjęcia)
Tak chodził na spacery w butach bo chodził np. przy ławce, po konstrukcjach na placu zabaw trzymając się różnych poręczy itp. Oraz stety niestety za rękę bo inaczej nie zrobiłabym nic 🤷‍♀️

No mój Staszek nie wytrzymałby 6 miesięcy w wózku, bo nie chodzi samodzielnie. Chodził z pomocą - mebli, moją czy co tam sobie znalazł (np. swój własny wózek traktował jak pchacz)

Może bez sensu, ale zakładam że autorka wie czy jej dziecko będzie już chodziło po podwórku czy nie i dlatego pyta o buty, a też pewnie się chce trochę przygotować
 
Do góry