No my na wakacjach bylismy w miedzyzdrojach, z kielc do miedzyzdrojow jest 650 km, wiec podeszlismy do wyjazdu strategicznie, wyjechalismy na noc, czyli po kapaniu i po butli zapakowalismy sie do samochodu, mlodego ulokowalam poczatkowo w foteliku i wyjechalismy. Ale strasznie sie wiercil i zmierzalo to wszystlko wi kierunku placzu wiec przenioslam go na plasko na tylne siedzenie, no wtedy mlody sie rozlozyl jak krol (ja sie zwinelam jak tylko moglam zeby mial duzo miejsca) i tak dojechalismy bez problemu do miedzyzdrojow, filip obudzil sie na 20 min przed dotarciem do celu,
pobyt byl super filip mial apetyt i spalo mu sie rownie dobrze (zabralismy ze soba lozeczko turystyczne) i skoro wyjazd na noc sie sprawdzil to i powrot tak samo zorganizowalismy z tym ze rano mlodego musielismy budzic jak dojechalismy do domu bo sie skubaniec tak rozespal tak ze podsumowanie wyjazdu super alez sie rozpisalam
pobyt byl super filip mial apetyt i spalo mu sie rownie dobrze (zabralismy ze soba lozeczko turystyczne) i skoro wyjazd na noc sie sprawdzil to i powrot tak samo zorganizowalismy z tym ze rano mlodego musielismy budzic jak dojechalismy do domu bo sie skubaniec tak rozespal tak ze podsumowanie wyjazdu super alez sie rozpisalam
Ostatnia edycja: