O
ona_23
Gość
No niewiem jak jest na porodówce opinie tylko slyszalam, same negatywne, no i dziecko znajomej ledwo przezylo przez błąd lekarzy tam, innej znajomej dziecku wylamali obojczyk bo ciągneli...ja lezalam na patologii i to juz mnie zniechecilo przed porodem tam, szczegolnie dr Łabiak ktory traktuje pacjentki niezbyt dobrze, ale jak ktos powiedzial "z jakim nastawieniem pojedziesz tak bedzie" dla mnie wazne bylo by urodzic po ludzku, nie chcialam poprostu urodzic, miec wszystko w nosie i isc do domu, wazne bylo tez dla mnie by nie tylko moje dziecko dobrze traktowali ale i mnie a tego nie dostalam na Reymonta dlatego też urodzilam w Brzegu i mimo prl-owskiego designu tam jestem zadowolona.
Co do eko...podoba mi się ta idea rozpowszechniania tego, jestem jak najbardziej za wielorazowymi pieluchami, dlugim karmieniem, praniem w orzechach i innymi cudami, kiedyś to bylo normalne, teraz to jest moda, ale fajna moda, mimo,ze karmilam 2msc, uzywam tanich pieluch to jestem za eko
ja pączkow nie robię, poszlam do piekarni i kupilam, w nosie mam jakiś tlusty czwartek
Co do eko...podoba mi się ta idea rozpowszechniania tego, jestem jak najbardziej za wielorazowymi pieluchami, dlugim karmieniem, praniem w orzechach i innymi cudami, kiedyś to bylo normalne, teraz to jest moda, ale fajna moda, mimo,ze karmilam 2msc, uzywam tanich pieluch to jestem za eko
ja pączkow nie robię, poszlam do piekarni i kupilam, w nosie mam jakiś tlusty czwartek
karmienie piersią, butelką, pieluchy, kołysanie, chustowanie itd. kazda robi co uwaza za słuszne:-) i dla mnie jest wrecz obrzydliwe, jak matka wytyka drugiej, ze nie karmiła piersią, albo za długo nosi dziecko bo bedzie rozpieszczone itd. Ja uwazam, ze Mojemu Dziecku nic nie brakuje do szczescia, przez pierwszy rok nie było ciekawie. Aleks tez jadał jedzenie ze słoiczków, ale to głównie ze względu na alergię na białko mleka krowiego, na wszystkie przyprawy (oprócz cukru i soli) i najprawdopodobniej na laktozę oraz brak mozliwosci podawania do jedzenia produktów zawierających gluten. Dopiero jak skonczył rok to powoli zaczynał jesc normalne rzeczy i teraz je juz z Nami, ale i tak jest wybredny
)
...


