reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Podróże małe i duże :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
To już lepiej jakąś mniejszą zabawkę. Choćby na podróż, żeby Ingę czymś zająć.

Więcej toreb niż jedną + jakąś podręczną (a najlepiej plecak) nie bierz. No chyba, że Cię mąż do pociągu wpakuje, a potem kolega z niego wypakuje.

Ja dodam, że chrupki kukurydziane w podróży są super. Najlepiej te długie, tyle, że trochę miejsca zajmują. A zdecydowanie wolę podawać chrupki niż biszkopty.
 
reklama
No jakieś zabawki jej wezmą ale ona jest taka ciekawska, że na pewno nowe otoczenia będzie ją dużo bardziej zajmowało niż zabawki.

I mam nadzieję, że już będzie chodzić dobrze - zawsze to łatwiej z chodzącym dzieckiem niż z wiszącym:-) .
 
A jak będzie chodzić, to musisz brać wózek?
Chyba, że do pociągu musisz dojechać.

Ja ostatnio stwierdziłam, że biorąc pod uwagę obecne spacery, na pewno nie będziemy brali wózka do rodziców, bo tylko stoi w przedpokoju.
 
Muszę brać wózek, bo planujemy z koleżanką długie spacery a Ingucha niby chudziutka ale pewnie już dobija do 9 kg - trochę za dużo na mój kręgosłup:baffled: .
 
no to inaczej się nie da :)

Ale też wtedy można coś do wózka zapakować.
 
A ja chcialabym wyskoczyc na majowke w bieszczady, do babci meza. Przeraza mnie tylko podroz, bo to jednak kawal drogi, a moje dziecie przeradza sie w diabelka po zamknieciu drzwi w samochodzie :wściekła/y:
Na swieta ledwo pokonalismy 150km, a tam znacznie dalej :-(
No i nie wiadomo jaka bedzie pogoda - jak nie bedzie upalow, to tez lipa :-(
 
Asiun z własnego doświadczenia podróży z dzieckiem i wózkiem pociągiem.
Polecam zapakować się w jedną torbę bo później jest problem z przejściem do przedziału.A i szukaj dla siebie w pociągu przedziału dla matki z dzieckiem.Taki nam przysługuje bo nie mamy dziecka powyżej 4 lat.
Zabawki sa mile widziane małe bo duże to wiadomo dużo miejsca zabierają.
Ja z Dominiką jechałam nocą to plus dla mnie bo spała.Ale jechaliśmy całą noc i niunia od 8 rano nie spała.A na miejscu byliśmy o 11.
Dominike interesowało to co jest za oknem więc siedziałam z nią pod oknem.
Życze miłej i udanej podróży.
 
Rybcia - bilety już kupiłam ale nie wiem nic o czymś takim, jak przedział dla matki z dzieckiem. Nikt mi nic takiego nie zaproponował, chociaż mówiłam, że jadę z malutkim dzieckiem((. Być może takie przedziały są na dłuższych trasach.

Nawet nie udało się kupić biletu w przedziale blisko wyjścia bo nie ma takiej możliwości:wściekła/y: . Pani w kasie powiedziała, że komputer sam wybiera przedział. Można sobie wybrać wagon - dla niepalących czy nie - oraz miejsce w przedziale (ja wybrałam przy drzwiach bo będę pewnie z Inguchą chodzić po korytarzu).
I oczywiście "uprzejmy" komputer wybrał mi miejsca w środkowym przedziale:wściekła/y: - będę się musiała z tymi gratami przez pół wagonu przeciskać.

Ale jakoś sobie damy radę - Jacek nas wsadzi a mąż koleżanki - mam nadzieję - wydłubie z tego pociągu:tak: .
 
reklama
Asiun my też kilka dni wcześniej kupiliśmy bilety i nikt nam miejsca nie wybierał nawet komputer.Siadaliśmy tam gdzie było miejsce.
A jak wracaliśmy to mieliśmy cały przedział dla siebie.Takie przedziały są w każdym pociągu sa oznaczone kartkami lub tabliczkami.
Nie patrz na miejsce na bilecie bo nikt tego nie pilnuje.
My jak jechaliśmy to Maciek poszedł do konduktora aby nam znalazł taki przedział.Bo inaczej bym stała 10h na korytarzu he he.
Acha takie przedziały sa na wszystkie trasy nie tylko na dłuższe.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry