reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

No witam Was brzuchatki :)
Wszystkim mamusiom, ktore znaja plec serdecznie gratuluje!!
A mamusiom, ktore dorwalo przeziebienie zyczymy szybkiego powrotu do zdrowia!

My mam nadzieje potwierdzimy plec za jakies dwa tygodnie, wtedy bedziemy mieli 3D no i film chcemy nagrac ;) No a jak na razie to chlopak na 70%. Tak sie juz nastawilam na synusia, ze kupilam juz kilka niebieskich ciuszkow. No i bezowy kombinezon, ktoremu po prostu nie moglam sie oprzec :)

Do mam, ktore sie znaja troche na przepisach. Jak to jest z ubezpieczeniem grupowym? Jezeli jestem na zwolnieniu do 33 dni wyplata idzie od pracodawcy (ubezpieczenie tez), potem placi zus, tylko nie wiem do konca czy zus tez oplaca moje ubezpieczenie czy sama musze to regulowac?
 
reklama
Hej Dziewczyny!!!!
Cieszę się, że u Was wszystko ok!!!
Wszystkim, które dopadły wirusy życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Ja właśnie się ich pozbyłam. Mam nadzieję, że na stałe. Choć krążą wszędzie, wrr...
Tym, które poznały już płeć Maleństwa gratuluję!!!!!! My może poznamy w połowie października:-):-):-)

Ja cały czas poświęcam na naukę a w międzyczasie zajmuję się przygotowaniami do ślubu. Jejku ja ten czas szybko biegnie...a spraw coraz więcej na głowie....

Ściskam Was mocno!!!!! Trzymajcie się i nie dajcie wirusom!!!!!
 
Dziewczyny ale zazdroszczę Wam ,że znacie już płeć...ja też chcę. Coraz częściej myślę o tym i to głównie przez mojego męża, który twierdzi, że musi być dziewczynka i cały czas mówi o dziecku Helenka i ludziom opowiada, że będziemy do piątki próbować jak nie będzie córki:szok:Ja na początku byłam przekonana, że będzie drugi chłopak, ale przez to gadanie męża, zaczęłam powoli wierzyć w dziewczynkę. W środę idziemy do gina, może wtedy zrobi mi to połówkowe, 3D nie zamierzałam robić, ale jak bejbik się nie ujawni to może się skuszę. Mój syn do 32tc się nie ujawniał, zawsze tyłeczek wypinał na usg:-)
Mnie też się napina i twardnieje brzuch, na razie się tym nie przejmuję, zobaczymy co lekarz powie. Dużo moich koleżanek tak miało. Mnie to się głównie od stresów robi albo z przemeczęnia, uznaję to za sygnał, że czeba zwolnić i odpocząć.
 
Czesc Lutoweczki!

Zazdroszcze tym, ktore znaja juz plec. Mi wszyscy wroza synka, bo podobno nie brzydne:-D a ja uwazam, ze jest wprost przeciwnie;-) Czasami mam jakas dziwna pewnosc, ze to chlopczyk, a za pare dni, ze dziewczynka:-D Tydz. temu mialam awaryjne usg, ale nasz maly wiercioszek nie chcial pokazac co tam ukrywa miedzy nozkami;-)

Wspolczuje wszystkim przeziebionym, ale widzialam prognoze pogody dla Polski i nic dziwnego, ze tyle tych chorob sie przypaletalo:baffled::baffled::baffled: Ja odpukac jakos sie trzymam i ostatnie kilka dni czulam sie rewelacyjnie. Lekarz powiedzial mi, ze niektore kobiety w ciazy maja oslabiony system odpornosciowy, wiec bardziej musimy na siebie uwazac... Tylko zeby sie tak dalo, ech...

Buziaki slodziaki
 
aga gratuluję synusia:-):-):-)

gratuluję wszystkim którzy znają płeć i podobnie jak dziewczyny zazdroszczę troszkę bo ja nie wiem kiedy poznam.

Leczę się i leczę i mam nadzieję że szybko przejdzie chociaż dzisiaj musiałm połazić po sklepach kupiłam sobie skarpetek bielizny cieplutką pidżamkę kapcie i spodnie dresowe i dobrze że zabrała męża bo tak mi się brzuch napiął że myślałam że nie dojdę do samochodu wróciliśmy i cały czas leżę na chwilkę tylko wstałam żeby się z wami przywita i zmykam do wyrka
 
Jeju a ja dziś dostaje takie kopniaki że szok :) w tramwaju dostałam dwa takie ciosy że aż podskoczyłam na krześle :D ale bomba :D
 
Halutko :happy:
Znowu zniknęłam na parę dni, a to wszystko dlatego, że działo się u nas tyle, że nie miałam głowy do forum. Teraz co takiego się wydarzyło - otóż mój mąż jakieś 2 tygodnie temu dostał bardzo atrakcyjną propozycję pracy w zupełnie innym regionie Wlk Brytanii i w poniedziałek był na rozmowie.... i.... dostał tą pracę!!! :szok::-) Także czekają nas ogromne zmiany, będę musiała przerwać college i jak Tomek pojedzie w nowe miejsce za miesiąc ja będę musiała zostać sama z Ingą i dokończyć pracę do 20 grudnia... Trzeba załatwić tyle spraw, że aż mnie głowa boli na samą myśl... chodzę cała podminowana, sama nie wiem czy bardziej zdenerwowana czy podekscytowana... :sorry2:

We wtorek byłam na usg, wszystko super z dzidzią, jest zdrowa jak rydz, widziałam jak ziewa i jak się drapie po głowie, przez chwilkę też relaksowała się z raczkami za głową, śmiesznie to wygladało :-D Płci znać nie chcemy nadal. Potem poszłam do lekarza i wyobraźcie sobie, że tylko mi zmierzyła ciśnienie i dotknęła brzucha i orzekła, że wszystko ok!!! :szok::wściekła/y: Ja na to, co z moją skracającą się szyjką? A ona mi na to, że skoro nie poroniłam ani nie urodziłam przedwcześnie pierwszego dziecka to nie będą tego sprawdzać, nieważne, ze w pierwszej ciąży to się działo i być może Inga nie urodziła się wczesniej tylko dla tego, że lekarz zareagował w porę (miesiąc leżałam plackiem w łóżku). Czyli innymi słowy dopóki nie poronię teraz albo nie urodzę przedwczesnie to nie dowiem się czy szyjka się skraca czy nie, i ewentualnie na tej podstawie jest szansa, że sprawdzą to w trzeciej ciąży!!! :wściekła/y: Normalnie az mi dymek poszedł z uszu i po długich negocjacjach łaskawie mnie umówili na usg w celu pomiaru szyjki macicy...
 
Hey Dziewczynki!

Ja w poniedzialek ide wreszcie do lekarza i mam nadzieje, ze wszystko jest dobrze z synkiem. Mnie juz na badaniach prenatalnych zapowiedzieli synka i miesiac temu lekarz prowadzacy potwierdzil, takze mam nadzieje, ze nie bede miala juz niespodzianki, tymbardziej, ze nakupowalam juz mase niebieskich kubraczkow.:tak:
Martwie sie troche, bo nie czuje jeszcze mocnych kopniaczkow, ani brzuch mi sie nie stawia tak jak Wam. W ciazy z coreczka brzuch mi twardnial dosc czesto na kilka sekund. Poczatkowo myslalam, ze to corcia sie tak gwaltownie przemieszczala i wyciagala, ale pozniej lekarz mnie uswiadomil, ze to macica. A teraz jeszcze nic sie takiego nie dzieje.:baffled: Powinnam sie martwic, jak sadzicie?

Nathalie, wspolczuje nerwow, cos wiem na temat podejscia brytyjskiej sluzby zdrowia do ciazy, ale dobrze ze wywalczylas to USG, teraz bedziesz spokojniejsza.:happy:

Moje przeziebienie mija powoli. Naturalne metody pomogly, ale juz nie moge patrzec na czosnek i cebule. Wszystkim zakatarzonym zycze szybkiego powrotu do formy.

Co do kurtki na zime, to w ciazy z coreczka kupilam sobie puchowa kurtke o dwa rozmiary wieksza i cala zime w niej przechodzilam. Mam nadzieje ze i w tej ciazy sie w nia zmieszcze.

Dziewczynki zdajace egzaminy, starajcie sie nie stresowac, na pewno zdacie bez problemu. Obrona to z reguly tylko zwykla formalnosc.;-)
 
mamaflavii myślę że nie powinnaś w ogóle się martwić tym że macica ci się nie stawia bo jak sama wiesz to nic miłego

nathalie :szok::szok::szok: to faktycznie nie wiadomo na co masz czekać dziwne mają podejście do pacjenta tamtejsi lekarze.

A ja już dziś czuję się lepiej ale za to wczoraj na wieczór moje dzieciątko ( to brzuszku ) nie chciało spać i szalało chyba przez godzinę a drugie dzieciątko już dawno grzecznie spało:-):-)
 
reklama
witam i ja :-)
wiecie co, nie nadążam z czytaniem i nie starcza mi czasu na pisanie!!!wybaczcie plissss
u mnie w miarę. dzidzia kopie i jest to najprawdopodobniej dziewuszka :-), także jestem happy. tylko z imieniem problem :szok:
cały czas pracuję, więc zmęczenie daje się czasami we znaki, wracam do domu i padam. a jeszcze trzeba się synem zająć i domem.

pozdrawiam serdecznie!!!!!
 
Do góry