reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
maltanka takie awantury to ja mam zazwyczaj gdy chce wracac do domu z placu zabaw a młody nie chce. Do sklepow go raczej nie zabieram a zwlaszcza tych z zabawkami ;-) No a co robie w trakcie awantury w miejscu publicznym? Zawsze "znizam sie do poziomu dizecka" tzn kucam tak aby byc jak najblizej niego, aby mial ze mna kontak wzrokowy i tlumacze mu dlaczego musimy juz wracac np z powodu deszczu, zjedzenia posilku, umycia raczek, albo bo babcia lub tata na nas czekaja itp. Po prostu mowie mu o czyms co wiem ze w tym momencie moze byc dla niego tak samo wazne jak bawienie sie na placu zabaw. Oczywiscie odchodzi niechetnie i troche sie pozlosci, ale gdy odejdziemy w strone domu uspokaja sie. Jesli chodzi o sklepy z zabawkami moja mama (jak bylam mala) zawsze mi mowila ze mam zabawki w domu i teraz nic nie kupimy bo nie ma pieniedzy i ja bylam spokojna. No a patent Superniani jest taki aby idac do sklepu z dzieckiem zabierac z domu jego zabawki i w sklepie w sytuacji awantur pokazac dziecku ze mamy z soba JEGO zabawke wiec nie bedziemy teraz kupowac nic nowego ;-)
 
U nas nie ma znowu mozliwosci by nasza bestyjka:*siedziala na zakupach w wozku,czasami da sie wlorzyc do wozka sklepowego,ale tylko na chwile :)


Tak samo u nas :tak: Nasz wozek stoi w domu i sie na niego kurzy :-p Juz w ogole nie chodze z wozkiem na spacery, ani nawet idac na zakupy. W centrum handlowym młody chetnie siedzi w koszyku sklepowym. Gdy widze jego zniecierpliwienie daje mu do reki cokolwiek z koszyka i bez problemu dajemy rade na zakupach :tak:


antar moja kolezanka ma ta sama przypadlosc -zespol policystycznych jajnikow, tylko ze zmaga sie z tym od wielu lat. Niestety hormonalnie bardzo kiepsko sie trzyma. Jest juz po zabiegu usuniecia torbieli ktore byly tak wielkie ze guzek wyczuwala pod skóra brzucha- bylam w szoku jak mi to wszystko opowiedziala. Mam nadzieje ze u ciebie leczenie przebiegnie szybko i bezbolesnie ;) Mimo iz tej kolezance torbiele odrosly to ginekolodzy zapowiadaja ze bedzie mogla miec dzieci. Trzeba byc dobrej mysli. Zdrowka zycze!



A jesli chodzi o przypadek Pati26
[*] -to zawsze gdy slysze o takich sytuacjach zastanawiam sie, co by bylo gdyby mnie cos sie stalo i...az strach pomyslec :(
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny wielkie dzięki za rady:tak:
mysia:-D:-D:-D
antar piszesz, że to na razie podejrzenie, trzymam mocno kciuki żeby się nie sprawdziło i wszystko było w porządku, maja koleżanka też miała podejrzenie, poszła do lekarza i nastraszył ją, a to że może mieć problem z zajściem w ciąże itp, poszła do innego okazało się że wszystko jest w porządku a teraz drugie dziecko w drodze:tak:
 
Antar - trzymam kciuki zeby to nie bylo nic powaznego i bys szybko zaciazyla. ;-)

A co do Pati26, to straszna, niewyobrazalna tragedia, zycie jest takie niesprawiedliwe...:-(
 
Hej dziewczyny

Maranko piekny czlowieczek w Twoim brzuszku rosnie - usciski dla Was:-)
Mary Hip Hip gratuluje 2 kresek - zycze spokojnej ciazy:-)
Agniesiu mam nadzieje ze wszytsko ok uwazaj na siebie
Antar powowdzenia w staraniach :tak:
Kochane pozdrawiam was wszystkie , u nas dobrze ostanio rzadziej zagladalam bo normalnie sil mi brak , maly broi jak i wasze pociechy awantury i szarpaniny w sklepach i na dworze normalka rece mam juz powyrywane jutro jade na 2 tyg do rodzicow mam nadzieje odpoczac

A tak z innej beczki czy sa jeszcze jakies lutowiatka z niezarosnietym ciemiaczkiem?, u nas nadal dziura 18 m-c minelo - musze skonsultowac to z pediatra
 
ana - oj nie przejmuj się :) Mila wciąż ma sporą dziurę w głowie. Byłam u lekarza jakieś 2,5 miecha temu i powiedział, że mamy przyjmować Wit D do ukończenia 2 roku życia - po 2 krople dziennie. Więc daję i już się nie schizuję. Sama wiesz, że jedne dzieci coś szybciej inne wolniej :) wyluzuj ;)
Mysia - mały playboy Ci rośnie :) tylko żeby na pozwie się nie skończyło :) ale ubawiłam się po pachy!
Co do Pati - koszmar :( niewyobrażalny!
[*]
 
reklama
ana ja za bardzo nie wyczuwam już ciemiączka u H, ale nie stresuj się, przy okazji wizyty u lekarza zapytaj:tak:

do nas znowu wróciło ciepełko i słoneczko:-) mam nadzieję, że pogoda utrzyma się bo jutro do Zakopanego wybywamy:-) na tydzień:-):-):-)
 
Do góry