Pojedyncze Mamusie- Rozmowy Mam Jedynaków

[umi2]

Femme a ja nie miała proponować, bo stwierdziłam, ze bedzie ze sie wtrącam. I zgadzam sie z tym co napisałaś
Kaamaa o spoko, rodzice tona w długach ale bibe mu urzadzili na komunie... nie rozumiem tego ... Ja za kase z komunii kupiłam do domu kosiarke i mikrofalówke. Nie żeby i rodzice zabrali ja po prostu chciałam bo nasza kosiarka wtedy padła a oni nie mieli za bardzo kasy na nową... a o mikrofali zawsze marzyłam i co sieszne działa do dziś

 

[femme fatal]

KAAMAA, UMI - uf myślałam że zaraz będzie że modem została i już się panoszy

Dla mnie masakrą jest to zadłużanie żeby się pokazać czy to ślub czy komunia czy chrzest a nawet i stypa żeby ludziom pokazać Tak samo znam parę przypadków którzy zostali zaproszeni na jakąś z takich uroczystości i nie poszli bo nie stać ich było na prezent jaki się daje w tych czasach nie wyobrażam sobie urazić się że ktoś komu się nie powodzi dał mi prezent wart 30zł ucieszyła bym się z czegoś wartego nawet 5zł a zrobionego z sercem co bym mogła zachować na pamiątkę na całe życie ;-)

 

[umi2]

femme u mnie w domu własnie tak sie patrzyło na prezenty jak ty. Nie masz kasy to nie kupuj, najwazniejsza jest pamieć i nawet głupi lizak za 20 gr w przypadku gdy nie ma sie pieniedzy byłby pieknym prezentem, a mysle że na komunie jak ktos nie ma kasy to zawsze mozna znaleźć kolczyki srebrne dla dziewczynki w fajnej cenie. Tylko własnie zalezy na co nastawione jest dziecko i sama rodzina

 

[Kamiśka :)]

U mnie w rodzinie jest takie samo podejście co u Was nie ważna cena tylko gest.
Ale u rodziny J zupełnie na odwrót na święta kupują dzieciakom prezenty po 100-150zł a jest 5 do obdarowania.
To jest takie festiwal kto kupi większy, lepszy, droższy.... zawsze czuje się przez to gorsza bo niestety nie będę wydawała 500zł na głupie prezenty świąteczne, zawsze na urodziny staram się kupić coś droższego żeby się "odwdzięczyć" głupie to strasznie

 

[rox]

ROX - a gdzie się uczysz ? w sensie jaki kierunek ? i kto Ci z małym siedzi jak tak sobie dogadzasz ? też bym na siłownie poszła gdybym miała z kim chodzić bo samej to motywacji brak

Aktualnie studiuję edukację wos'u i historii - typowe studia nauczycielskie ;-)
bo taki belfer ze mnie trochę ;-) wcześniej filologię angielską

i to moje ostatnie studia dzienne... teraz już tylko zaocznie, chcę zrobić mgr z historii i jak starczy sił zacząć jeszcze pedagogikę specjalną

a z Boo jest moja mama aktualnie, ale tylko do końca tego tygodnia, a tak to teściowa ;-)

Rox i gdzie synek spal ? tez w spiworze czy mieliscie lozeczko turystyczne ? a kapanie ?

Borysek spał z nami na materacu, bez śpiwora w samej pieluszce ;-) był taki upał w nocy..a myłam go tak jak i siebie - w jeziorze ;-) Borysek bardzo lubi wodę..uwielbia pływać

rox ale ja nic przecież nie pisałam o namiotach

uups

Rox to chyba chodziło o mnie zrobiłam się wygodnicka jak jadę gdzieś z Julką, więc namiot jak dla mnie odpada

no tak - Ty mówiłaś ;-) nie pochwalam Twego wygodnictwa hihi

a @ nadal brak

może za 9 miesięcy nie będziesz już mamą jedynaka co ? ;-) he he he

A my dziś jemy na obiad karkówę z grilla pycha! znudziła mi się już smażona czy pieczona w piekarniku.

czyli jecie dziś grilla ;-)


Laski litości nie macie ... godzine zajmuje mi nadrobienie was i to delikatnie pobieżnie

wtorki jestem zawsze w gimnazjum .... jeeejuuuu nie lubię gimnazjum :-( kocham dzieci w klasach 4-6

zmęczona zawsze jestem jak wracam a jeszcze na jutro mam tyle materiału do przerobienia :-(

zatem pwenie do Was nie zajrzę do jutra ... chociaż może się jeszczę skuszę

ale sesja zbliża się nieuchronnie....

 

[umi2]

kaamaa a w ojej rodzinie nie ma takiego zwyczaju... tzn Kacper dostaje zawsze mase prezentów od mojego kuzyna i kuzynki za co ich strasznie gonie, bo nie chce z dziecka zrobic próżnej bestii. Ale tak to dziecio drugiego kuzyna nic sie nie kupuje ani oni nam bo w sumie niezbyt czesto swieta spedzamy razem. Ale 100 zł na prezent dla jenego dziecka? szok... 500 zł to my wydalismy na świeta ogólnie w tamtym roku... U nas jest zwyczaj ze kupujemy sobie prezenty takie do 50 zl max itak poszło trochę kasy bo 350 zł no ale nas jest w rodzinie 7 łacznie z siostra i mama T. A rok wczesniej wydalismy na prezenty o wiele mniej bo po prostu nas nie było stać. Nikt nie miał do nas pretensji i kazdy sie cieszył z tego co dostał

edit
rox widzisz narzekałaś, że należysz do wymarłych wątków, a teraz ci nie pasuje, że duzo nadrabiania jest

 

[Kamiśka :)]

Bo Rox to prawdziwa baba nie idzie dogodzić ;-)


Pogoda się skiepściła więc chyba nici z grilla

 

[femme fatal]

ROX - historia o zgrozo nienawidzę za to wos jak najbardziej :-) uczyć to ja mogła bym tylko na studiach albo w przedszkolu reszta odpada pozabijała bym dzieciaki

KAAMAA - nic nie mów o pogodzie też bym sobie grilla strzeliła myślisz że na balkonie można ?

UMI - póki co Ninę jak się pyta co ma się jej kupić to zazwyczaj mówi że banany albo jogurciki

 

[umi2]

femme mój syna za to chce buma ( autko) z ty ze jemu jak sie kupi takie za 5 zł to jest mega zadowolony

 

[rox]

rox widzisz narzekałaś, że należysz do wymarłych wątków, a teraz ci nie pasuje, że duzo nadrabiania jest

oj tam oj tam ! się czepiasz mnie teraz

ale jakoś mam ostatnio mniejsza możliwość bycia na bieżąco

Bo Rox to prawdziwa baba nie idzie dogodzić ;-)


Pogoda się skiepściła więc chyba nici z grilla

no mówiłam - wredna ruda zołza ;-)

ROX - historia o zgrozo nienawidzę za to wos jak najbardziej :-) uczyć to ja mogła bym tylko na studiach albo w przedszkolu reszta odpada pozabijała bym dzieciaki

ja mam tylko ograniczoną cierpliwość do gimnazjalistów ;-) historia jest super co Ty od niej chcesz ;-)

femme mój syna za to chce buma ( autko) z ty ze jemu jak sie kupi takie za 5 zł to jest mega zadowolony

lubię Twojego synka mój szaleje za samochodzikami które kupiłam mu w Pepco - 1,99 za sztukę :-) hihihi

ej a co do grilla to ja se chyba też na balkonie zrobie ;-) mieszkam na samej górze więc sąsiedzi nie powinni marudzić na dymek .... a ślinka będzie im ciekła w dół więc mi też nie będą przeszkadzać


ehh poproszę o kopa w tyłek - mam tyle nauki a się zebrać w sobie nie mogę

poza tym własnie się dowiedziałam, że tygodniowy synek znajomych ma zespół wad wrodzonych Pataua i mi nie do śmiechu :-(