ja z 15,5 kg, które przybrałam w czasie ciąży schudłam jak na razie 11,5 kg - zostały więc 4 i chyba nie tak łatwo je stracę, bo ostatnio jem na potęgę, tak ze mnie mały wysysa wszystko
na brzuch nie narzekam - smaruję nadal Ziajką przeciw rozstepom, żeby brzuch nawilżyć i uelastycznić
za to próbuję się wcisnąć w rzeczy sprzed ciąży - wchodzę na razie tylko w spodnie ze strechu, w inne nawet nie próbuję, bo dupsko tak obcisłe, że straszę
z bluzkami gorzej, bo cyc wielki to albo się nie mieszczę albo się bluzka rozłazi
bardzo lubię takie bluzki ciążowe - z dekoltem zakładane na kopertę - jak tylko gdzieś w nich idę to wszyscy na ulicy glapią się na moje cycki
ćwiczyć na razie nie mogę, bo większy wysiłek = od razu więcej krwawię, mimo że tak normalnie to ledwo plamię z macicy
w dodatku zaczęły mi wychodzić szwy ze śluzówki - to są te niby rozpuszczalne, ale końcówki się chyba nie rozpuściły
położna mówiła, że mogą wyłazić do 3 miesięcy po porodzie a usunąć można tylko na fotelu ginekologicznym
cóż... i tak po 6 tygodniu muszę się wybrać do gina to niech to wtedy obejrzy, bo zanim nie usunie to chyba nici z seksu