reklama
kurde,wole takich rzeczy nie czytac,bo mnie krew zalewa i wyobrazam sobie siebie w podobnej sytuacji


co do zwiedzania to wlasnie zaczelam chodzic do szkoly rodzenia przy szpitalu i tez ma byc obchod po oddziale.zawsze sie czlowiek troche oswoi..mam nadzieje




co do zwiedzania to wlasnie zaczelam chodzic do szkoly rodzenia przy szpitalu i tez ma byc obchod po oddziale.zawsze sie czlowiek troche oswoi..mam nadzieje

KICIA80
Grudniowa mamusia :-)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2006
- Postów
- 2 663
a ja wczoraj w szkole rodzenia mialam puszczane filmy z porodow. wiedzialam ze nie powinnam tego ogladac
caly wieczor myslalam JA CHCE CESARKE!!
dzisiaj bylam z kolezanka w szpitalu, zobaczyc porodowke itd.
troche juz mi przeszlo, ale zaczynam sie stresowac zblizajacym sie porodem!!
rozmawialysmy z polozna, ktora zachecala do zzo. juz wczesniej o tym myslalam i napewne zostawie sobie taka mozliwosc!!
caly wieczor myslalam JA CHCE CESARKE!!
dzisiaj bylam z kolezanka w szpitalu, zobaczyc porodowke itd.
troche juz mi przeszlo, ale zaczynam sie stresowac zblizajacym sie porodem!!
rozmawialysmy z polozna, ktora zachecala do zzo. juz wczesniej o tym myslalam i napewne zostawie sobie taka mozliwosc!!
Roni21
Spider's Web
Ja z mezem bylam ogladac porodowke w czwartek, i przyznam szczerze, ze jestem mile zaskoczona (po obejrzeniu innej porodowki gdzie byla krew na scianie i smierdzialo rzeznia, ta byla super piekna), na sali porodowej nawet kwiatki w wazoniku hehe wanna itp gadzety, co mnie tez zdziwilo, ze znieczulenie maja w standardzie (choc dla mnie to bez roznicy bo i tak nie moga mnie znieczulac), a porod rodzinny kosztuje 100 zl (w tym innym szpitalu 200 zl plus 500 zl znieczulenie), mozna tez wynajac sobie sale indywidualna, gdzie jest sie samej tylko z maluszkiem (200zl), ale takie miejsca na wyobraznie niezle dzialaja...
KICIA80
Grudniowa mamusia :-)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2006
- Postów
- 2 663
u nas porod rodzinny jest w cenie, znieczulenie 300zl.
nie ma sal pojedynczych, remontuja za to sale 2, 3 osobowe, do grudnia powinny byc gotowe
maja tez nowe lozka, na ktorych mozna rodzic na polsiedzaco - nie tylko lezac!
ale ogolnie widok szpitala wzbudza jakis taki wewnetrzny niepokoj. przynajmniej we mnie :sick:
nie ma sal pojedynczych, remontuja za to sale 2, 3 osobowe, do grudnia powinny byc gotowe
maja tez nowe lozka, na ktorych mozna rodzic na polsiedzaco - nie tylko lezac!
ale ogolnie widok szpitala wzbudza jakis taki wewnetrzny niepokoj. przynajmniej we mnie :sick:
hehe, z tą krwią i rzeźnią to było dobre... zaraz pawika puszczę...
A na marginesie, to ja tak panicznie boję się szpitali, że nie odważe się na jakiekolwiek zwiedzanie... Mam od dziecka taki uraz psychiczny do szpitali (miałam kilka jak dla mnie dramatycznych przeżyć) i omijam jak mogę(np woreczek żółciowy powinnam mieć usunięty juz 2 lata temu a noszę go cały czas, bo od tamtej pory.... nie zgłosiłam sie do lekarza
).
Na samą myśl, że w końcu muszę wylądować na porodówce robi mi się słabo....

A na marginesie, to ja tak panicznie boję się szpitali, że nie odważe się na jakiekolwiek zwiedzanie... Mam od dziecka taki uraz psychiczny do szpitali (miałam kilka jak dla mnie dramatycznych przeżyć) i omijam jak mogę(np woreczek żółciowy powinnam mieć usunięty juz 2 lata temu a noszę go cały czas, bo od tamtej pory.... nie zgłosiłam sie do lekarza
).Na samą myśl, że w końcu muszę wylądować na porodówce robi mi się słabo....
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 753
- Wyświetleń
- 74 tys
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 45 tys
- Odpowiedzi
- 228
- Wyświetleń
- 26 tys
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 24 tys
Podziel się:
