lepidoptera
Fanka BB :)
ypra - daj znać, co z Krzysiem. Może Usg brzuszka trzeba zrobić. To na pewno nie histeria, skoro był wyspamy i zadowolony...
reklama
Ypra idź z nim do lekarza chociaż powiem ci że Nadia dokładnie takie jazdy miała ostatnio niby wstała wyspana z dwugodzinnej drzemki bawiła się a nagle ni z tego ni z owego ryk niemiłosierny rzucała się na ziemię darła jak szalona po czym znowu się bawiła i po jakimś czasie znowu to samo. To były zwykłe ataki histerii dostawała ich nawet jak lalka nie chciała z auta wyjść
Czy klocek jej wypadł a ona chciała aby był wpięty w konstrukcję, więc możliwe że to tylko taka faza. Od niedzieli u nas jakby lepiej pod tym względem tylko pojawił się problem że wieczorem jak zawsze o 20 już szła śpiąca spać teraz ani myśli. Więc ja twierdzę że u nas to był skok rozwojowy, tym bardziej że straszna zosia samosia się z niej zrobiła.
Czy klocek jej wypadł a ona chciała aby był wpięty w konstrukcję, więc możliwe że to tylko taka faza. Od niedzieli u nas jakby lepiej pod tym względem tylko pojawił się problem że wieczorem jak zawsze o 20 już szła śpiąca spać teraz ani myśli. Więc ja twierdzę że u nas to był skok rozwojowy, tym bardziej że straszna zosia samosia się z niej zrobiła.
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
wybaczcie że pisze ogółem , zdrówka dla wszystkich chorowitków :*
Ypra, dziwna sprawa rzeczywiście. W każdym razie zdrówka dla Krzysia.
Ja byłam z Julkiem wczoraj u pediatry, bo mu się kaszel w weekend nasilił i już się po prostu nie dało tego słuchać. Okazało się, że ma zapalenie oskrzeli. W związku z tym dostał antybiotyk, a ja siedzę na opiece do poniedziałku. Wtedy mamy iść do kontroli i się okaże co dalej. Zadzwoniłam wczoraj do żłoba, żeby powiedzieć, że nie będzie chodził przez te kilka dni, a tam kierowniczka mi mówi, że dzwonią rodzice, że dzieci mają zapalenie płuc. Świetnie po prostu. Mam nadzieję, że nam ten antybiotyk pomoże.
I tyle u nas.
Ja byłam z Julkiem wczoraj u pediatry, bo mu się kaszel w weekend nasilił i już się po prostu nie dało tego słuchać. Okazało się, że ma zapalenie oskrzeli. W związku z tym dostał antybiotyk, a ja siedzę na opiece do poniedziałku. Wtedy mamy iść do kontroli i się okaże co dalej. Zadzwoniłam wczoraj do żłoba, żeby powiedzieć, że nie będzie chodził przez te kilka dni, a tam kierowniczka mi mówi, że dzwonią rodzice, że dzieci mają zapalenie płuc. Świetnie po prostu. Mam nadzieję, że nam ten antybiotyk pomoże.
I tyle u nas.
Futrzaczek
Mamusia dwóch synusiów!
Madzik- mam nadzieję że nic się u Was więcej nie wykluje :*
a My oficjalnie już jesteśmy ZDROWI! wreszcie ufff
)))) oby jak najdłużej )))
a My oficjalnie już jesteśmy ZDROWI! wreszcie ufff
)))) oby jak najdłużej )))reklama
