Witam sie serdecznie. Ale mi się marzy kwiecień , choć z dugiej strony się boję, bo dalej nie wiem czy rodzić sn, czy cc. Poza tym zastanawiam się , czy w wojewódzkim biorą w ogóle pod uwage wskazania ginekologa prowadzącego z nie ich szpitala. Tonya, Patusia jak możecie ,to opiszcie wasze wspomnienia ze szpitali w wątku gdzie rodzić, bardzo proszę, jak tam jest , jakie warunki higieniczne, bo na majówkach dziewczyny piszą, że w szpitalach strasznie, syf , zarazki. Jaka opieka, jak traktują maleństwo, jest od początku z wami, męzowie sa obecni przy cc? jak traktują matki. Wszystko, co pamiętacie oczywiście jeżeli zechcecie.
Co do chlebów też piekłam, ale teraz zakwas mi się popsuł, zapomniałam go dokarmić w odpowiednim czasie i juz nie ruszył.
Honey jak tam po badaniach prenatalnych