reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

alicja gratuluje! To musi być cudowne uczucie! :tak:
mała_mi ale fajnie to wygląda! :-D:-)
efa, e-lona gratuluję!
Kania mój Patryk też ostatnio zaczął głośno piszczeć :-) i jak zapiszczy głośniej to aż sam jest zdziwiony i wystraszony co to sie stało :-D:-D
dziulka mój też tak stoi :-) jak siedzi mi na kolanach to od razu się pręży i chce stać :-) trzymam go pod pachami a on taki wyprostowany jak struna i ucieszony że siedziec nie musi :-)


Mój mały ostatnio ciągle pokazuje język :-D i pluje strasznie :-)
 
reklama
Efa powiem Ci że Cię podziwiam za odwagę, mój A. stawia mlodego na nóżkach (trzyma go pod pachami)ale nie pozwalam mu na zbyt długo bo boję się jeszcze o bioderka a raczej o stawy itd. jeżeli lekarz powie że wszystko już skostniało i jest ok to wtedy już może sobie tak robić.
U nas od wczoraj są ataki krzyku i śmiechu w jednym.
Ja też krzyczałam na M.,jak ja tak "stawiał".Miałam argument nie do pobicia- "chcesz,żeby nóżki po tatusiu miała?";))
 
Dziewczyny, ale Olek sam tak staje. Ja go podnoszę, a on prosty jak struna łapie się brzegu łózeczka i STOI. Po prostu go puszczam i asekuruję rękoma, nie zmuszam go do stania. I on ma z tego radochę.
No ale siedzenie opanował już w 4-tym miesiącu, a teraz to w pozycji siedzącej umie spędzić i pół godziny, więc chyba wszystko idzie po kolei :-).
Gotowy jest też do raczkowania - balansuje już na czworakach od tygodnia - raz na kolankach, raz na stópkach. Tylko ruszy i ...torpeda będzie ;-).
 
tutaj to ja akurat się bardzo cieszę, że moje dziecko-kluseczka szybkie nie jest. mój brat zaczął biegać (bo ciężko to nazwać chodzeniem) jak miał niecałe 10 miesięcy i od tamtej pory było przekichane ;-)
ja to chcę na urlop jeszcze spokojnie wyjechać ;-) ale ja to mogę sobie chcieć
 
Efa,ja rozumiem,ze Olus tak sam:)- własnie dlatego,że pamiętałam ,że tak szybko zaczął sam siedziec:).Ja tylko pisałam o mojej,że nie pozwalam jej "stać" za długo,no,bo jeszcze nie powinna.A mojego M. syn z I małżeństwa,to zaczął chodzic,jak miał 8 mcy:szok:- to dopiero jazda,uganiac sie z a takim maluchem,ja tez cieszę sie,że jeszcze chwila spokoju przede mną,bo jak sie napatrzyłam na Zuzie Dorotki na wsi- małe diablątko wszędzie wlezie:))).
A co do tego,co napisała Onesmile,to tez się zgadzam.Jak Tomir był taki maleńki,to nie mogłam sie doczekać kolejnych umiejętności,a przy Maksiu juz nie,bo wiedziałam,że trzeba się nacieszyc taka słodka dzidzią,bo juz zaraz to minie i nie wróci...:)
 
Alicja, gratki wielkie, cudowne uczucie, zobaczysz jak zacznie to potem bedzie caly dzien powtarzac\
Efa wow super, widac silny chlopak, ani sie obejrzysz a pobiegnie
IDA no to sie u Ciebie lada moment tez zacznie, koniec ze spokojnym lezeniem i sufitu ogladaniem :p
 
mała mi, zdjęcie Łukaszka rewelacyjne :-D
alicja, no to mała gadułka ci rośnie :tak:
e-lona, brawa dla Laury, rozkręca się dziewczyna ;-)
efa
, coś czuje że Oluś to nie bedzie chodził ... on będzie biegał :-) a mamusia za nim :-D;-)
Kania oj piszczenie coś o tym wiem, mój synek aż gardło sobie zdarł :confused2:

Patrykowi tak bardzo spodobało się siedzenie, że jak go wkładam do bujaczka to on się opierać nie chce :no: i jest walka bo ja go delikatnie opieram a on się podnosi, nastęka się przy tym i składa jak rogalik, ale jak tłumacze mu że jest jeszcze za malutki i sie zmęczy to on swoje :angry: uparciuszek;-)
no i nauczył się przesyłać buziaczki hihi tzn ja to tak nazywam bo jak cmokam do niego to on mi odpowiada, wciąga dolną warge i też cmoka hehe :-)
a i trzymanie stópek to już standard, żeby mu pieluszke zmienić to się musze namęczyć żeby je puścił choć na chwilke ;-) fotka na galerii, a teraz czekam jak sobie do buzi bedzie wkładał, tylko jakoś nie potrafie sobie tego wyobrazić ;-)
 
mnie tu potwornie dawno nie było, szczerze mówiąc to i trochę z niepokoju, że moja Zu jest mocno w tyle za innymi dzieciaczkami (a po co mi się stresować ;p) bo do 5. miesiąca nic nie umiała w rączki złapać. Ale jak już złapała to poszło!I już łapie i przekłada z rączki do rączki, obraca się z plecków na brzuszek przez oba boczki, jakąś dziwną metodę "na żółwia" (kuli się jakoś w kłębek, nie wiem co ona próbuje zrobić...) opracowuje coby na brzuchu wokół własnej osi się kręcić, łapie stopy i nawet już wkłada je do buzi, śpiewa, gada, krzyczy, sylabizuje sobie głoski ma, ba, gli, cia, be, bła i różne takie :D a 19 i 20 marca dzień po dniu wyszedł jej 1. i 2. ząbek :D rośnie z niej taka fajna dziewucha :D

No gratulacje!!!
Ciekawe czy mój tak jeszcze ruszy z kopyta.
Ktoś może słyszał oo jakiś turnusach rehabilitacyjnych?
 
reklama
Mój mały ostatnio ciągle pokazuje język :-D i pluje strasznie :-)

o pluciu mojej to ja mogłabym epopeje napisać :-D:-D

Gotowy jest też do raczkowania - balansuje już na czworakach od tygodnia - raz na kolankach, raz na stópkach. Tylko ruszy i ...torpeda będzie ;-).

Efuś super że Oluś tak ładnie sie rozwija :-) ja mysle że u niego wszystko jest w "swoim czasie" bo tak naprawde to on jest starszy od naszych dzieciaczków - Ty miałaś termin planowany na wrzesień jeśli dobrze pamiętam ;-) i mimo że nie chciał opuścic brzuszka mamusi za szybko to i tak sobie tam już pewnie ćwiczył ;-) już niedługo mała torpedka będzie sie Wam plątać pod nogami :-D

no i nauczył się przesyłać buziaczki hihi tzn ja to tak nazywam bo jak cmokam do niego to on mi odpowiada, wciąga dolną warge i też cmoka hehe ;-)

mały podrywacz Wam rośnie :-D
 
Do góry