reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

ida fajnie, ze ktos to napisał o tych uszach, bo ja to paranoje mam, nie tylko przy dzoiecku zresztą jak psa kąpiemy to tak samo.
a co do nowosci w wykonaniu naszych dzieciaczków - to się pochwalę, że Tomcio się przekrecił dzis z placków na brzuszek. myslę, że to troche przypadkiem było, ale mu zaliczam. :)
i wszystko ładnie już do rączki bierze jak to wisi lub leży. jak mu się podaje to go nie interesuje.

Kahaa jednak w przypadku psa u nas jednak zapalenie się sprawdziło :(. W pażdzierniku zalalam jej ucho( bo wirzga głową przy kąpaniu) okazało się ze zapalenie ucha środkowego pytamy od czego - zalanie podczas kąpieli ehhhhhhhhhh
 
reklama
Roxannka świetnie że się przełamałaś :-) !

Iduś my od początku uszy moczymy - nie specjalnie po prostu ja jestem taka ze myję np. brzusio chichram się do małej i zapominam że uszka ma już w wodzie. mało tego - nie za każdym razem udawało mi sie je patyczkiem wysuszyć bo jak mała miała ataki płaczu podczas ubierania to nawet włosków nie dało się jej szczotka przejechać nie mówiąc już o skomplikowanym manewrowaniu patyczkiem. I jeszcze ani razu nie mieliśmy problemów z uszkami.
 
no iznalazlam sposob na leniwca:))) klade ja na brzuszek i czekam na reakcje a ona jak widzi lusterko przed soba od szafy to dzisiaj SAMA sie obrocila z 4 razy na plecki i lezac na pleckach sprawdzala czy nadal tam jest:) fajnie towygladalo:))
a co do wlosow moja moje uwielbia ze jak nimi majtam to ona wstrzymuje az pwoietrze z wrazenia i wbucha smiechem:))) dzisiaj mnie zlapala porzadnei ze dwa razy auuuuuuuu
Dziulka,to wracaj do Metalliki i Scorpionsów- na trzepanie włosami najlepsze;-):-D.

a ja się dalej czaję
i wiecie co? przy szczepieniu zapytałam jeszcze lekarza (mąż był obok) jak to jest z tymi uszami w kąpieli, oczywiscie potwierdził, że nie ma sensu zwracać uwagi czy sie moczą, a małż dalej sie boi... no wiem juz po kim moje dziecie takie uparte
No,to co,że sie boi.Po prostu Ty już masz "z głowy" obawy,żeby czasem przy kąpieli nie zalac i możesz to robic na luzie,a jak nawet cos Ci będzie marudził,to nie musisz się przejmować:).
 
Ja też nie bardzo uważałam na uszka i póki co nic mu nie jest, jutro kontrola :p

Co to jest sinlac?
 
Sinlac to taki kleik ryzowy z mączką chleba świętojańskiego.można kupic w Rossmanie i w tesco tez widziałam,firmy Nestle,po 4 mcu.
 
Ahaaa.. ja nie wiem czy Filip alergik, ale właściwie wszystko jedno, bo nie mam tu ani tesco ani rossmana..ale są jakieś produkty nestle to pooglądam :p dziękuję :)
 
Mój szkrab od kilku dni wkłada sobie stópki do buzi i liże paluszki :-D:-D ogólnie stópki to ostatnio jego najlepsze zabawki przy przewijaniu bo jak ubrany to go nie interesują. A co do przewracania to jeszcze nic z tego... Coraz częściej się głośno śmieje jak go rozśmieszam... uwielbiam słuchać tego smiechu :-) główkę próbuje podnosić jak leży, robi "mostek" i smoka sobie wyciąga z buzi i potem wkłada spowrotem - zwykle naodwrót :-) a jak nie chce już siedzieć na kolanach to się tak pręży że się zsuwa... mądre te Nasze dzieciaczki!
 
mila - super z tymi stópkami - pewnie masz niezły ubaw :-) A mojego nie interesują stópki, tzn przygląda się im, kuma że to jego, ale rączkami nie ma chęci ich pomacać. Jedynie za kolana się rączkami łapie. A jeśli chodzi o stópki to lubi jak się go łaskocze, chucha itp Chichra się wtedy :-)
 
reklama
Ancze ,gratki dla Filipka:)
U nas ze stópkami podobnie jak u nice-tez jest wpatrywanie się w nie,ale jeszcze ich nie łapie:).czekam na to,bo szczerze mówiąc,to uwielbiam widok niemowlaka ssącego palec u nóżki:D.
 
Do góry