reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

U Nas te są krzyki i płacz kiedy czegoś nie dostanie, ale staram się jej tłumaczyć, że nie wolno jej tego. Zauważyłam że jak jest zmęczona a wymusza coś na Nas i jak tego nie dostanie to wpada w histerię. Bo jak jest wypoczęta, to zabranie jej czegoś niepowołanego z rąk nie kończy się spazmami tylko strzeli focha ale zajmie się czymś co jej dam.
 
reklama
NICE tresowalam psy sasiadom w PL jak meiszkalam (jamnik mojej przyjaciolki pokazywal zeby nawet jak na niego patrzyla dokad nei trafil na 4 dni do mnie jak oni pojechali na wesele w gory...po pworocie potulny piesiu :p) to i moze dziecia wytrzesuje:)))

a co do Leane jako aniolka: tak: jest aniolkiem ale z rozkami:)))) potrafi pokazywac ale ja haltuje od razu pewne reakcje, np ze mamy czy taty nie klepie sie jak starego konia w przyplywie radosci tylko sie przytula, glaszcze. a jak mloda widzi ze moja surowa mina w ataku jest to neiraz robi taki grymas ze leje z niej, zadziera nosek i spojrzenie niewiniatka i pokazuje mi zabki i wydaje jakis dzwiek dziwny pt " serio?? przegielam??"
 
Natalka nauczyła się wchodzić po schodach, oczywiście trzymając się barierki , i wchodząć to liczy sobie laz(raz), da(dwa),ty (trzy) , zaczęła mówić słowo jest, jesce( jeszcze), jesc (jeść),dość dużo powtarza słówek, i nawet dość wyraźnie.
Fochy też czasem strzela, ale ja nie reaguję, staram się przenieść uwagę jej na coś innego.
Na szczęscie na podłogę się nie rzuca ( jeszcze) .
W kuchni nie daje mi obiadu ugotować, musi siedzieć przy mnie i się przyglądać, albo grzebać w cukrze, soli itp.
otwiera szafkę z garnkami, wyciąga je i miesza w nich łyżką,a mi aż ciarki przechodzą, jak czasem tak ostro zaciągnie po garach.:wściekła/y:
Jak zbieramy się na spacer to biega po domu z czapką, jeszcze przed zmianą pieluszki, potem pokazuje, że tata ma też ubierać czapkę (śmiesznie to wygląda) . Mnie to omija, bo nie noszę :-D
 
MARGERRITA ja sie boje kupic plasteline zeby Leane nei zechciala jej zjesc.... ona dzisiaj probowala zjesc magnez z ksizeczki -mam taka ksiazeczke ze sa prostokaty à la puzzle ktore sie naklada na stronke-polska ksiazeczka to jak nigdy nei pakowala ich do buzi tak dzisiaj chciala ugryzc lwia dupe. a ksiazeczke polecam " kolorowe safari z magnesami". Leane to uwielbia.
 
reklama
Do góry