ja mu to wszystko napisalam ze chodzi o zdrowie dziecka ze duzo ryzykuje olewajac te badania ze psuje mi nerwy i przez to moge stracic dziecko to mi odpisal doslownie ( nie wiem czy mnie nie zablokuja :-)) s.p.i.e.r.d.a.l.a.j. 


w glowie mi sie to nie miesci
nieskromnie piszac jakies tam wyksztalcenie mam no ale tego nie potrafie ogarnac swoim rozumkiem jak tak mozna
chyba jestem za glupia zeby zrozumiec co sie kryje w miejscu gdzie powinien byc mozg u tego czlowieka 






