reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Witam,
Mysleze ojciec mojego dziecka jeat nadal dzieckiem ktoey jak 5 letnie dziecko chxe czegos a za chwile juz nie chxe.
Chcial dziecka a teraz juz nie chce ale to jest dziecko a nie jakas zabawka.
Poki nie dowiedzialam sie ze on zwiazal sie z inna to bylam spokojna i mialam nadzieje. Teraz to juz nie mam zludzen jednak to boli.
Jesli chodzi o termin to mam na 30 styczbia choc chcialabym urodzic wczesniej.
 
reklama
a ja czekam na sprawę o odebranie praw zobaczymy ile będę czekać
Mimisamotna to już odliczanie :-) i jak dziecko będzie nie będziesz na szczęście miała już tyle czasu na rozmyślanie nad "tatulkiem", są plusy jak ojciec się nie interesuje dzieckiem, mam mój skarb tylko dla siebie nie muszę się nim dzielić i w święta mi dziecka nikt nie chce się zabrać. A w szpitalu i sądzie nie pozwól sobie żeby źle traktowali i pamiętaj nie ty pierwsza i niestety nie ostatnia jako samotna mama będziesz rodzić.
 
Hej,
Mimisamotna mam podobną sytuację jak Ty. Jestem w siódmym miesiącu ciąży i w sylwestra ojciec mojego dziecka z którym w przyszłym roku mamy ustaloną datę ślubu oświadczył mi pijany że nie chce być ze mną i mnie zdradził.Wcześniej już się kłóciliśmy ale nie myślałam że teraz usłyszę coś takiego. Już nie raz mnie zawiódł ale nigdy jeszcze tak bardzo to nie bolało. Mieszkam z mama a ona nie chce żebym mu wybaczała bo mówi, że on znowu zrobi to samo. Nie wiem jak sobie z tym radzić... wiem że dziecko jest najważniejsze i bardzo chciałabym żeby już się urodziło. w sylwestra powiedział mi że już mnie nie kocha a teraz do mnie pisze że pije bo tęskni, że tak naprawdę mnie kocha tylko to wszystko przez alkohol. A ja cały czas czuje przerażający niepokój, że już nigdy nikogo sobie nie znajdę, że zawsze będę samotna. I jak tylko pomyśle, że on może być teraz z inna albo sobie inna znaleźć to aż ściska mnie w żołądku. Pomóżcie... doradźcie...
 
kala :) masz oparcie w kims i ktos ci cos mowi to posluchaj to zawsze racja jakby nie patrzec z boku :)


czesc mamuski pozdrawiamy :)

sledze caly czas co na forum ,u mnie sie dzieje zycie codzienne jak zawsze nowe nie spodzianki ale trzeba zyc i nie ma sie co poddawac :) takze pozdrawiamy i pamietajcie ze dzieci to najwiekszy skarb ktory rosnie i tylko sie potem wspomina jaki kto byl malutki :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
kala :) masz oparcie w kims i ktos ci cos mowi to posluchaj to zawsze racja jakby nie patrzec z boku :)/QUOTE]

Kala, ja jestem podobnego zdania, co Katerinka. Skoro już nie raz zawiódł, to daj sobie trochę czasu i odpocznij od niego, tym bardziej, że nie jesteś sama, masz mamę, która wspiera i bywaj na forum, ono też wspiera ;-) I jeszcze jedno, nigdy w życiu nie myśl, że zostaniesz samotna już na zawsze i nigdy sobie nikogo nie znajdziesz, jeśli teraz jego odpuścisz, zgubne myślenie, a jeszcze Cię życie zadziwi :-) Zdaję sobie sprawę z tego, że boli, ale ustal sobie w głowie teraz priorytety, ciąża i zdrowa dzidzia, miłość przestaw na drugi plan, będzie łatwiej.
 
Czesc dziewczyny chcialam sie pochwalic ze w sobbote zostalam szczesliwa mama. Moja coreczka jest wczesniakiem i jest taka slOdka. Do tatusia napisalam sms ale nie zareagowal i trudno. W szpitalu jestem dobrze trKtowana i tak jak mowilyscie nikt nie zwraca uwagina to ze tatusia brak.
Dziecko wynagradzA wszystko i teraz wiemzedam rade.
Dziekuje ze pomoglyscie mi na tym forum i ty nowa nasza kolezanko wiedz ze tu jest grupa wsparcia i czasami lepiej bez tatusia zyc niz z tatusiem w ciaglym klamstwie zdradach itp. Napewno jestes fajna i jeszcze nie jednemu zawrocisz w glowie i ulozysz sobie zycie wiec glowa do gory i nie daj soba pomiatac
 
Witam, troche przeczytalam waszych historii tu zamieszczonych. Moge dolaczyc?

Moja sytuacja jest z gola inna, mąż zostawil mnie rowniez 1 stycznia jednak z mojego powodu, robilam wczesniej okropne rzeczy, ranilam go bardzo, czego zaluje, wiele bym dala by cofnac czas i wszystko zmienic. Teraz on nie chce mnie znac, zostalam bez srodkow do zycia. Dach nad glowa zapewnia mi moj ojciec, nie mam mamy, wiec nawet nie mam sie kogo zapytac o ciaze. Wszystkiego wyszukuje w internecie i zaczynam sie niepotrzebnie nakrecac. Pierwsza ciaze poronilam i okropnie sie boje, ze tym razem znowu tak bedzie, oboje chcielismy tego dziecka, jednak pewne fakty wyszły na jaw... Mam ogromna nadzieje, ze bedzie w stanie mi to wybaczyc i chociaz sprobowac byc znow razem, domyslam sie, ze juz nigdy nie bedzie tak samo, ale to nie oznacza, ze jest to spisane na kleske.

Nie potrafie przestac obwiniac sie za to, ze to moja wina, ze rozbilam rodzine, ze zmarnowalam szanse na nasze szczescie. Nie wiem czy sobie poradze, jestem dopiero w 5 tyg. i staram sie za wszelka cene znalezc prace, nawet myslalam o tym, by pojechac do poprzedniego pracodawcy, moze moglby mi pomoc. Musze miec z czego odkladac zanim malenstwo sie urodzi.

Moze mnie napietnujecie, pewnie niezbyt czesto zdarza sie, ze to dziewczyna/żona jest powodem rozstania. Musialam sie gdzies wyzalic i mam nadzieje, ze to zrozumiecie. Pozdrawiam
 
Mimisamotna gratulacje!! :-D
Denka, grunt to mieć świadomość, co zrobiło się źle i wyciągnąć z tego wnioski. Jeśli to dopiero początek, to kombinuj z pracą, jak masz możliwość, zdążysz coś przez czas ciąży odłożyć.No i oczywiście życzę tego, żeby wszystko się poukładało.
 
Hej dziewczyny,
ja tez zostalam sama w ciazy. Jestem w 8 miesiacu. Najgorsze jest to ze nie mam co ze soba zrobic, nudzi mi sie na codzien, staram sie organizowac sobie czas niemal na sile. Mam wlasciwie jedna kolezanke, brata i tyle. Dlatego czuje sie totalnie sama i przez to czesto lapie doly... Moim najwiekszym marzeniem w zyciu byla zawsze rodzina. I nadal tak jest. Boje sie jednak ze nie znajde kogos wartosciowego i odpowiedniego, kogo pokocham i kto pokocha mnie + mojego syna... Poza tym nie wiem jak ulozyc sobie zycie, gdzie mieszkac, gdzie pracowac...

Trzymajcie sie dziewczyny... trzeba jakos dac rade, zwlaszcza z emocjami.

OPOLE OPOLE.. moze jest tu ktos z Opola?
 
reklama
widzę że faceci uwielbiają wszystko rozwalać w sylwestra to jak u mnie :-)

kala widzę że tylko jednego posta napisałaś może już nie zajrzysz a jak zajrzysz chcesz żyć z facetem który Ciebie zdradził i powiedział że nie kocha? I co jakiś czas się napije to tak będzie? A dziecko ma w tym żyć?

denka sama siebie piętnujesz i żałujesz próbuj może da się naprawić a z byłym pracodawcą warto porozmawiać może pomoże

Ania a nie jedna mama z bb już dawno jest w nowym szczęśliwym życiu, a na razie pomyśl jak żyć o pracy dziecku facet to nie jest dobro najwyższe w życiu niedługo pojawi się dziecko i to jest robota i zajęcie na 24 h

Mimisamotna a tobie słońce już gratulowałam a teraz tylko powtórzę dasz radę jak my nie damy to kto da? ;-)
 
Do góry