Widzę, że dzieci zmieniają przyzwyczajenia co do zasypiania. U nas też... Mały zasypiał sam w swoim łożu, ewentualnie też coś pośpiewałam, i odpadał z buteleczką. A teraz odkąd wywaliliśmy z sypialniłóżko nasze i są dwa materace, mały zachwycony i na tych materacach chce spać :| Z nami ma się rozumieć. Usypiam go w 5 minut jak się wtuli i pośpiewam mu, potem bach gho do jego łóżeczka, ale ok 12 w nocy po pierwszej nocnej butli zazwyczaj miauczy, że chce do nas... Czasem o tym zapomni, ale martwie się, że oduczył się łóżeczka i teraz jakbymgo tam wpakowała to wrzask. I otwarcie przyznaję się do tego, że co któres usypianie suszy u nas suszara, mały sam podchodzi i mówi: susala. i trzeba włączyć. Jesem okropna eh. A co do spania nadal pobudki mamy. Ok 3 na noc. A od 4, 5 chce już wstawać. Jakoś go przemęcze chociaż do 6 zeby pospał...