Lea super że Lionel je sam

musze spróbować kiedyś w weekend z Jasiem czy będzie chciał sam jeść

teraz na śniadanko je jeszcze kaszke, ale jak potem my jemy kanapki to Jasio też od nas podjada

Powodzenia w staraniu się o drugą dzidzie

ja czasem też mam takie dni że bardzo bym chciała mieć drugiego malucha w domu, ale boję się że nie damy sobie rady finansowo, nie boję się okresu ciąży i potem macierzyńskiego bo bym poszła szybko na zwolnienie i bym zajmowała się Jasiem więc mielibyśmy przez te kilknaście miesięcy większe dochody

, tylko ciężko jest jak się wróci potem do pracy, my z jedej pensji byśmy sobie nie dali rady, a wysłanie dwójki dzieci do żłobka to spory wydatek

. Stwierdziliśmy z meżem że będzie co ma być

jakoś bardzo nie uważamy żebym nie była drugi raz w ciąży, więc jak los będzie chciał żeby była druga dzidzia to będzie
Anecia u nas też Jasiu podobnie się zachowuję jak Adaś i to też raczej przez zęby tylko my mamy tylko jedego narazie

który też wyszedł bardzo późno a pozostałe też się nie spieszą. U nas nocki ok, bo mały całe przesypia, tylko ostatnio jak śpi to siada w nocy i tak śpi, więc i tak się budzę co jakiś czas i sprawdzam czy Jaś siedzi czy leży

i jak siedzi to go kłade

chyba mały lunatyk nam rośnie
Martuśka w sprawie butków nie pomogę

sama teraz zaczne się rozglądać za jakimiś dla Jasia
A ja dziś mialam pobudkę o 4:50, myślalam że gorzej będzie mi się wstawać po 2 tygodniach wolnego, ale było spoko i nawet bardzo mi się nie chce spać

i jeszcze 3 dni i weekend

. W pracy luz, zrobiłam rano to co miałam zrobić, a potem dokończyłam rzeczy z mojej dodatkowej pracy, więc chyba będę miała luźniejszy wieczór

. Jasio podobno rano też wstał w dobrym humorze, jak mąż go zostawił w żłobku to nie płakał, więc myślę że też będzie miał miły dzień

panie też się za nim stęskniły

i Jasio tęsknił już za dziećmi, bo na spacerach w ostatnie dni zaczepiał wszystkie maluchy

a w domu zaczepiał swoje odbicie w lustrze
