SOS- wiadomości ze szpitala . Bez komentarzy!

[martolinka]

Dopiero mam chwilkę żeby Wam napisać , że bliżniakowa mama- MAGDA jest od piatku z Szymkiem w szpitalu. Trafili tam z podejrzeniem niedrożności jelit. Trwają badania , ale jest spora szansa , że uda się uniknać operacji. Myślę , że Magda napisze więcej jak wrócą ze szpitala

 

[kasiagaw]

Zostalam przyjeta na oddzial ale nic jeszcze nie wiem. Leze pod KTG i kurna czekam nie wiem na co...

 

[martolinka]

wiad.od augustynki
Jestem na porodówce.Wody się sącza a skurcze co 5 minut, ale przy przyjeciu do szpitala rozwarcie tylko na 1cm.Ok.20 kolejne badanie , dowiem sie czy rozwarcie postepuje. Buziaki dla ciotek z bb. Trzymajcie kciuki zeby szybko posżło

 

[kasiagaw]

A wiec po badaniu okazalo sie ze nie ma wycieku plynu owodniowego...jakies skurcze sie pisza na KTG ale to jeszcze na pewno nie porod...jutro maja zrobic mi jakies badania podstawowe i jeszcze 2 razy KTG...no i mam nadzieje ze albo sie cos rozwinie albo mnie wypuszcza bo inaczej nie widze sensu w lezeniu samemu w 4osobowej sali...buziaki:*:*

 

[martolinka]

wiad.od Magdy
"Szymek od 9 dostaje po 15 ml mleka.Na szczescie zrobił kupe koło 17 , bo juz powoli miałam załamkę."

Czyli na razie mały nie wymiotuje , kupki robi. Lekarze dalej obserwuja i jakas decyzja powinna zapasc w koncu.


Od Augustynki nie ma zadnych wiesci. Jak beda to napisze rano , bo juz ide spac;-)

 

[martolinka]

"Moja Polunia przyszła na świat o godz 00.01 . Rodziłyśmy naturalnie i było mega cieżko , ale jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie. Pola 3000 g 54 cm.10 pkt Apgar

OD AUGUSTYNKI

 

[reniuszek]

WIADOMOSC OD JULIANNY !!!!!:

"Chcialam sie pochwalic ze wczoraj o 21 po 19 godz skurczow urodzila sie Maja! Porod SN, 2850g, 52 cm szczescia."

))))))))))))))))))))))))!!!!!!!!!!!

 

[martolinka]

AGATA URODZIŁA

A teraz nadzieja dla tych , które nie mają według lekarzy i siebie żadnych szans na poród w najbliższym czasie.
Jeszcze wczoraj Agata pisała tak :

"Witajcie

Ninka drzemie, a ja pije kawkę i jem ciacho (od teściowej

) jak nie rodzę to chociaż coś od życia mi się należy, a jak

sonisia- termin niby na 12-tego czyli jutro, ale to byłby istny cud ,bo nie ma ani jednego znaku na niebie lub ziemi który wskazywałby na to , że godzina zero nadchodzi .. uuu.. to faktycznie miałaś zadanie jako pielęgniarka

"



a właśnie przed chwilą dostałam od niej wiadomość:
"Hej ;-)wczoraj o 23 zaczęły się regularne skurcze a o 11.30 tuliliśmy już Tosię;-)do szpitala przyjechaliśmy o 7 i generalnie super , ciężka była tylko ostatnia godzina. Mała ma 54 cm i waży 3320, jest profesjonalnym ssakiem;-)
"Dokładnie na dziś mieliśmy termin.Życze Wam takiego przebiegu porodu, bo nie potrzebowałam kompletnie niczego przeciwbólowego ani kroplówek. Opowiem jak wrócimy do domku czyli mam nadzieje w niedzielę"

 

[martolinka]

teraz żeby w jednym poście nie mieszać info od augustynki:

"Hej kochana! jutro wychodzimy ;-)niestety nie miałam szans odespania porodu, szwy ciągną...Malutka ma małe problemy z brzuszkiem , ale to podobno normalne, także ogólnie jak na nią patrze jest cudownie;-)dziękuje wszystkim za kciuki

 

[kasiagaw]

A my czekamy za wypisem i wychodzimy do domku!!!! Jupiii!!!!