Ludmi_mom
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2020
- Postów
- 330
Wiem, masz rację, grzech narzekać. Ja po prostu jestem po przejściach, miałam kiedyś raka szyjki, mam ją skróconą o połowę i długo w ogóle się zastanawiałam, czy podolam fizycznie i psychicznie kolejnej ciąży. A tu w końcu niby się zdecydowałam, ale jest pod górkę. Też to, że pierwsze udało się za pierwszym strzałem, powoduje, że brak mi cierpliwości. Ale postaram się opanować. Spróbuję jeszcze trochę.To oczywiście Wasza decyzjaja póki co staram się o pierwsze dziecko i to stosunkowo niedługo więc nadal mam nadzieję, że w końcu uda mi się zajść w zdrową ciążę. Widząc ile jest tu dziewczyn które starają się znacznie dłużej niż ja, to wręcz głupio by mi było już się poddawać
Myślę ze jutro lekarz Ci podpowie co możnaby zbadać, żeby znaleźć przyczynę i możliwe że po początkowym rozczarowaniu poczujesz chęć do działania i cel który myślę że jest tego wart realizacji
 
 
		
 
 
		 
 
		 
 
		 Trochę ją zatkało bo ostatnio mieliśmy dobre stosunki. Aż zapytała czy w ciąży nie jestem ale akurat piliśmy wino więc się szybko zorientowała że nie
 Trochę ją zatkało bo ostatnio mieliśmy dobre stosunki. Aż zapytała czy w ciąży nie jestem ale akurat piliśmy wino więc się szybko zorientowała że nie  
		
 
 
		