Mar-chew
Fanka BB :)
dziewczyny wiecie może czy jest jakaś szansa ns zrobienie bety hcg w przychodni? robiła może któraś z Was?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
). Czasem jest tak, że albo nie trafimy w owulkę ( ja kiedyś byłam przekonana, że owulacja u kazdej koniety zawsze jest w 14dc
) albo nie było owulacji (u każdej kobiety conajmniej raz w roku jest cykl bezowulacyjny), albo za częsty seks nie pozwala na dojrzanie plemniczkom i jak juz jest owu, to plemniki są za mało dojrzałe, zeby dotrzeć do jajeczka. Jest wiele powodów i dlatego trzeba sobie dać kilka miesięcy prób zeby wreszcie trafić. Oczywiscie są pary, którym sie udaje od razu i to wielkie szczęście, ale większość par musi troszkę poprobowac. Co na początku jest całkiem przyjemne. Powodzenia w tym cyklu.
Trzymam kciuki za następny cykl;-)
A czemu chcesz robić betkę? test wyszedł Ci pozytywny?????
Ale zawsze jest cos takiego jak emergency appointment możesz zadzwonić rano i o taki poprosić, muszą cię wtedy umówić tego samego dnia
wiem że w sumie to niewiele, ale jeszcze jest troszkę czasu, Ty mnie tu nie stresuj bo ja jeszcze nie jestem gotowa
Jak już wcześniej pisałam nie możemy z M dojsć do porozumienia i rozmowa o tym przeważnie kończyła się kłótnią. Na jakiś czas dałam sobie spokój i nie poruszałam tego tematu bo nie chce się niepotrzebnie denerwować, ale już czas najwyższy podjąć jakąś decyzję w tej sprawie. Dziś go zagadnęłam o imię dla małej to nic się nie odezwał, nie skomentował i wyszedł z pokoju
Zaczyna mnie to denerwować to wazna decyzja a ja widzę że on to popostu zlewa. Jak ktoś mnie pyta o imię dla małej to od razu mam nerwa, bo przykro mi że jeszcze jest niewybrane a z M niemogę dojść do porozumienia. Jakoś teraz na dniach go przycisnę musimy w końcu coś postanowić, jak tylko decyzja zapadnie na pewno dam znać
;-)
Od jutra do końca października mam urlop, a od 1 listopada zaczynam macierzyński:-) Jestem przeszczęśliwa że ten horror już się skończył, ostatnie tygodnie były dla mnie bardzo ciężkie i po pracy po prostu padałam na pysk. Przez to nic jeszcze nie mam przygotowanego, dużo rzeczy musimy jeszcze dokupić itd. jak pracowałam to nie miałam nawet siły o tym myśleć a co dopiero coś działać. Dlatego bardzo się cieszę że to już koniec, teraz mogę się wyspać, odpocząć i zacząć przygotowania do roli mamy;-) Jest mi też trochę smutno, bo ja bardzo się przywiązuje do ludzi, a w pracy mam kilka osób które bardzo lubie i przykro mi że teraz będę miała z nimi ograniczony kontakt, tak więc odchodząc łezka w oku się zakręciła
Ale odczuwam wielką ulgę że nie muszę już pracować, 8 miesiąc ciąży to nie jest dobry czas na pracę, moim zdaniem kobiety powinny pracować do max 20-25 tygodnia ciąży, później to już jest męczarnia, przynajmniej u mnie tak było
No ale jakoś przetrwałam i w końcu, poraz pierwszy w życiu nie muszę pracować co baaaardzo mnie cieszy!!!!:-):-):-)



A co znaczy że nie ciemnieją tak jak powinny? wklej no tu nam te testy z tych 3 dni jeśli je masz, my fachowym okiem ocenimy;-) ale ja myślę że można po cichutku gratulować