reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki styczniowe 2013

'kawusia'udana dziewczynki
a i moj mężczyzna wrócił więc i seksik był :-p:-p:-pa rano duzy glucik wiec dzis tez go zmolestuje:-D
neta-i jak tam?
mitaka-wspłczuje to beda dla ciebie trudne chwile ale masz nas i my bedziemy cie wspierac;-)
waiting-super ze myslisz o naszej liscie:-)
udanej niedzieli buzka dla was:tak:
 
reklama
Halo halo laseczki
ja wlasnie robilam z moim synusiem kartke zokazji dnia nauczyciela tzn dnia edukacji narodowej duzymi literami hihi
ciekawe czy ktoras z nas cos dostanie chocby zyczenia bo duzo nas tu nauczycielek
 
My wrocilismy z Pacanowa. Bylo fajnie, choc Mati na poczatku odstawil histerie, ze on tam nie chce wejsc, ze mu sie nie podoba, uryczal sie.. ech.. ale jak juz wszedl to zachwyt w oczach :) bardzo mu sie podobalo, ciagle odpowiadal na pytania przewodniczki ogolnie zadowolony.
co do dnia nauczyciela to my niestety nie podlegamy pod szkolnictwo tylko pod pomoc spoleczna :( jutro Mati ma wolne wiec odstawilismy Go do babci. leze na lozku, czytam gazete i korzystam z chwiki spokoju :)
Jedna z moich kolezanek z watku ciaza po poronieniu urodzila dzis przez cc zdrowego synka :)
u mnie nadal @ nie ma ale zaczynaja mnie bolec cycory wiec luteina chyba dziala i za 2-3 dni bedzie @. w koncu bede mogla sie starac.
co u reszty dziewczynek?
 
Hey dziewczynki. Weekend weekend i po weekendzie. Jutro szara rzeczywistość i trzeba do pracy....
Wróciliśmy z chrzcin. Ku niezadowoleniu organizatorów że za wcześnie bo tam się dopiero impreza rozkręca a my nie dość że dopiero na 15 byliśmy to o 18 się zmyliśmy. Ale nie było nastroju. Wylądowaliśmy przy stoliku z malutkim ( ktorego dzisiaj swieto bylo) i z jego 4 miesieczną kuzynką więc po lewej miałam jedno dziecko po prawej drugie. Psychika nam nie wytrzymała. Mój jeszcze alkoholu nie pije no bo wiadomo plemniki więc odreagować nie miał jak. Ja strzeliłam kilka drinków i ze smutkiem na twarzach się zmyliśmy. Przygnębieni chyba zaraz położymy się , oglądniemy pewnie Masterchefa i lulu.\
Życie jest wredne :zawstydzona/y:
 
My dzis wchodzilismy na jedna z wystaw w centrun bajki w pacanowie i pani wolala " duo dzieci potrzeba chodzcie " i idziemy i mowimy ze jed o dziecko a ona " co tak malo ! " ja wiem, ze nie miala zlych intencji, maz tylko spojrzal na mnie, ja mialam na koncu jezyka, ze drugie sie odmeldowalo przedwczesnie a trzecie niw chce sie pojawic ale nic nie powiedzialam, ludzie nie zastanawiaja sie co mowia nawet jesli chce dobrze. no bywa. marze o ciazy.
na pewno bycie na imprezie z malenkimi dziecmi jest ciezkie dla.psychiki. No jakos sie dobralysmy tu faktycznie na forum. rozumiemy sie doskonale.
 
ja wariuje dziewczyny na prawde...moj poszedl dzis na mecz i wrocil "zmęczony procentowo"a ja z dzieckiem...mial malego wziasc ale z uwagi na pogode maly zostal...wrocil po 2 telefonach juz dawno po meczu i kolacja juz na stole...wkurzylam sie powiedzialam pare slow i chyba w d...ie to mial...poszedl spac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i gdzie tu chęć posiadania dziecka????no gdzie ku...wa gdzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!mam dosc...a teraz słucham sobie enio moricone czy jak to się pisze i rycze i mam dosc naprawde....maly zasnal szybko i oglismy sobie pobyc razem a tak nici nawet rozmowy przytulenia zrozumienia...ciezko mi disiaj...dobrze ze wam moge sie wygadac bo u siebie to kiepsko ...
 
ech demsik no zachował się chamsko.... też bym była mocno :wściekła/y: zawiedziona i smutna,
ale z drugiej strony cięzko stwierdzić co mu w głowie siedzi. Może on na swój sposób odreagowuje. Pamiętam że mój tez miał taki miesiąc że spożywał z kolegami troche za dużo i nie patrzył czy owulacja czy nie, aż w końcu jak się wmocno wkurzyłam i popłakałam, była straszna awantura i on w sumie też się popłakał i w tym pijackim bełkocie powiedział że nie wytrzymuje psychicznieże chce dziecka ale fakt ze nie może mi go dac go dręczy a dodatkowo czuje się jak byk rozpłodowy.... no i po tej rozmowie w sumie on alkoholu nie pije, ja się nie wkurzam i nie kłucimy się już o dziecko, nie znam Twojego narzeczonego ale cholera wie może on tez się podobnie czuje jak wtedy mój.....
Faceci są jak dzieci w środku mięciutkie maluszki które sobie nie radzą, są słabe psychicznie, trzeba je tulić a na zewnatrz twardzieli zgrywają...

A Tobie dobrze zrobi jak sobie popłaczesz... oczyścisz się trochę ze złych emocji..... musisz mieć do chłopa więcej cierpliwości niż do dziecka.... wiem jakie to trudne... mam nadzieje że się dogadacie. Spróbuj nie robić awantur agresja rodzi agresję.. pokaż mu że cię zawiódł i że jest ci strasznie smutno i źle z jego zachowaniem. Nie mów mu że on jest zły tylko że jego zachowanie jest nieodpowiednie..... dobrze radzić gorzej zrobić niestety
 
wiem waiting masz racje masz na pewno ale my tak rzadko sie ostatnio widzimy ze ja pragne kazda chwile spedzic z nim a on chyba nie koniecznie a moze ja jestem zbyt zla dla niego ...ciezko mi dzisiaj...ale dzieki wam nabiore chec na jutro;)i ten moj miki daje mi powera do zycia...
 
reklama
Do góry