a to dziwne !! hmmm....... ja mam 6dpo i rano też miałam skurczowo okresowy ból...
Oj MItaka współczuje wiem jak to jest, chociaż ja miałam małe dziecko na szczescie dwa domy dalej a nie piętro wyżej czy tam niżej, Olej ich tak jak to robisz, niech sobie mówią co chcą, ignoruj, w najgorszej wersji jak Wam się urodzi to oni też będą olewali Was ale nie sądzę żeby to Cię obeszło

albo wykrzycz im że staracie się nie możecie i nie chcesz słyszeć o żadnym dziecku... i niech się dzieje co chce, może będzie im głupio i zamknie im to buzie....
TULE
a no i ja jak się urodziło dziecko w rodzinie to tez ignorowałam mówiłam a co mnie to, albo nie wiem mam swoje sprawy, ale akurat u mnie może i pomyśleli jak twoja rodzina ale nic nie usłyszałam. Troszkę chamsko z ich strony, szkoda że męża masz daleko w takiej chwili... źle się złożyło. Ale mam nadzieje że on dziś przyjeżdża ???? To cię najlepiej pocieszy

Z biegiem czasu przyzwyczaisz się do sytuacji i będziesz na prawdę obojętna. Teraz moja obojętność wyraża się tylko tym że nie lajkiuje na Fb zdjęć tego małego


taki pstryczek w nos. No ale ja nie widuje go na codzień.....A nie masz się gdzieś wynieść na tydzień ?? Do rodziców czy koleżanki ?? Tak żeby do pracy mieć blisko a nie przesiadywać teraz w domu samej jak w domu takie szaleństwo panuje no i jak to małe pojawi się w domu bo rozumiem że jeszcze w szpitalu siedzi ale w poniedziałek pewnie będzie w domu i będzie jeszcze gorzej...