reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki styczniowe 2013

no i słusznie mitaka;)niedługo będziemy odliczać tyg do twojego porodu, jak ten czas leci....i bedzie maly bobasek:-D:tak::-D:tak::-D a goraczka przedslubna sie zaczyna rzeczywiscie - coraz wieksze parcie na to, zeby zdazyc, zeby bylo dobrze zaplanowane itd
spokojnego weekendu dla was wszystkich buziole
 
reklama
hej Dziewczyny,
przepraszam, że nic nie pisałam juz chyba z miesiąc..ale jakiś taki mam humor średni..myślałam, że napiszę ostatnio po wizycie i może inseminacji (taka pełna nadziei itp), ale moja stymulacja poszła niepomyslnie i nie było z czym robić insem...:/ więc cykl na straty!:/ i teraz właśnie jestem na etapie dostawania okropnej @:// po raz 20ty!
dziś idę do lekarza, miało byc kontrolnie, ale jak mnie do wieczora zaleje, do już nic nie skontroluje...Mam tylko nadzieję, że da mi szansę na kolejna stymulację i może ins w tym cyklu... Wszyscy dookoła własnie rodzą, a zaczęli sie starać dużo później...
ogólnie to tylko czasem łapią mnie doły, poza tym jestem w takim dziwnym zawieszeniu, jakby mi to wszystko już mocno obojętniało:/ ale to chyba lepsze niż ten ciągły stres i dół..
Poza tym dobrze:) po tygodniowym wyjeździe wrócił wczoraj mój M. więc jestem cała szczęśliwa:))) nie wiedziałam, że mi tak smutno i pusto bez niego:)

całusy
 
Iwu powodzenia w następnym cyklu! &&&& Dobrze wiem co czujesz w związku z wyjazdem... cieszcie się teraz sobą ile wlezie :) Mój jak wrócił po pierwszej tygodniowej rozłące to aż wióry leciały jak żeśmy się do siebie dorwali :-p


Waiting co u Ciebie??????????????????????

Neta już odliczasz dni do urlopu?
 
hej dziewczyny!
Byłam tu bardzo dawno, bo na początku jak wątek powstał, ale teraz mnie przywiało bo potrzebuje szybkiej rady i pomocy
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif

Powiedzcie mi, czy znacie jakichś kilka sklepów internetowych (ewentualnie stacjonarne na Śląsku), w których jest szeroki asortyment i jest stosunkowo tanio? Wiem, że jest wątek z przydatnymi linkami, ale aktualnie mam sejse i nie mam ani jednej wolnej chwili, żeby usiąć do tego i pogrzebać :(
Drugie pytanie mam odnośnie łóżeczka. Ile wcześniej powinnam się w nie zaopatrzyć? Z tego co słyszałam powinnam je rozstawić, żeby wywietrzało, bo 'opary' po farbie/lakierze są toksyczne i mogą zaszkodzić małemu człowiekowi
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif

Będę Wam wdzięczna za pomoc!
Buziaki, miłego weekendu :*
 
Mjaa fajnie Cię widzieć :happy: pisz czasem co u Ciebie. Co do łóżeczka to nie pamiętam dobrze, ale co najmniej miesiąc przed porodem stało rozłożone. Myłam je kilkakrotnie i chciałam, żeby się przewietrzyło.

Mitaka masz rację,już odliczam dni do urlopu, choć po drodze jeszcze koncert mamy 11 lipca :-D

Demsik pewnie zajęta przygotowaniami do ślubu :-)

Waiting hop hop !

Iwu jak tam?

Ciekawe co słychać u Ancony i Dziewczynki...
 
hejho,
faktycznie coś mało dziewczyny piszemy tutaj..;)ale pewnie każde czeka z dobrymi wieściami!więc dawajcie! czekamy!:)))

ja póki co czekam do soboty, dziś 8dc i w sobotę mam iść na kontrolne usg, aby sprawdzić jak pęcherzyki po mini-stumulacji i może tym razem się uda inseminację!trzymajcie kciuki;)

na pewno się odezwę:)

demsik, waiting, halo halo?

Neta, nie ma to jak urlop i rozrywki koncertowe! baw się na całego:)

pozdrawiam!
 
stesknilam sie za wami bardzo kochane moje!!!
ja tak ju teraz na calego nerwowka sie zaczyna bo to przeciez niebawem zostanie tylko miesiac:szok::szok::szok:bylam na przymiarce i wszystko super
w sobote pani z salonu do mnie przyjedzie,przywiezie suknie i zwiaze mnie porzadnie:-Da tak poza slubem to okres dostalam kilka dni pozniej czyli w 36dc:baffled:i jeszcze tk bedzie, że na własny ślub będę z okresem i ciekawe jak dam rade:confused::confused::confused:
 
Cześć dziewczynki jestem i ja :)

Demsik okres na wesele paskudna sprawa, ale może tak się zestresisz ;) tym wielkim dniem, że Ci się spóźni, przesunie albo.... i będzie git więc stresuj się ile wlezie :p a tak poważnie powodzenia w zapinaniu wszystkiego na przysłowiowy ostatni guzik :) Czekamy na relacje te sprzed no i na te z już po oczywiście :-)

Iwu i jak pęcherzyki?

Mjaa przede wszystkim gratulacje! :) fajnie, że się odezwałaś :) powiem Ci, że ja się jeszcze nie rozglądałam za sprzętami jedynie co to alledrogo przejrzałam i być może tam coś wybiorę, jestem bardziej na etapie "krążownika ciucholandowego".

Neta co tam?

A Waiting gdzieś wcieło, może powróci za jakiś czas z radosnymi wieściami :)
 
reklama
Demsik, też mi się wydaje, że stres może Ci przytrzymać @ albo ją mocno zmniejszyć! nie martw się na zapas! i tak będzie cudownie!:)

no teraz szybka relacja z mojej soboty!!! pojechalismy na 10:15 na usg kontrolne i ...wychodowały sie dwa pęcherzyki w prawym jajniku! hurraa:) tzn nawet był jakiś mniejszy trzeci, ale jakiś niezazbytnio;) ale dwa są ok. Lekarz powiedział, zebym pojechała do apteki i kupiła test LH i jeśli wyjdzie pozytywny, to mam przyjechac na inseminację, a jeśli negaztywny to mam dziś wziąć zastrzyk na pękniecie i przyjechać na ins w niedzielę. Pojechalismy spowrotem do domku (testów mi jeszcze sporo zostało, bo kupiłam kiedyś hurtową ilość hehe tylko juz przestałam w nie wierzyć;), zrobiłam test, ekspresowo pojawiły sie dwie krechy, więc spowrotem do kliniki! :) niestety kilka par było więc wszystko sie mocno rozwlekło w czasie. Mąż został poproszony do pokoiku westchnień i po 45 min z hakiem zostałam poproszona do gabinetu. Zaaplikowano mi żołnierzyki i miałam jeszcze trochę poleżeć. Później wróciliśmy do domu (juz była ok 14). Resztę dnia sobie odpoczywałam, trochę polegiwałam i dopiero wieczorkiem wyszłam na spotkanie ze znajomymi. No i cały wieczór czułam ból jajniczków także na pewno miałam jajeczkowanie hehehehehehehehehehehehe super:) w niedzielę z rana sami sobie poprawiliśmy dostawę żołnierzyków;) no i teraz tylko czekac co z tego wyjdzie...Wiem, że inseminacja ma mały procent powodzenia, ale przynajmniej czuję, że zrobiłam jeden maleńki gest "żeby dopomóc szczęściu". Trzymajcie kciuki;)

piszcie co u Was!?!?!
Mitaka jak się czujesz? brzucholek duzy?masz jakieś "smaki" albo inne dolegliwości?wózek wybrany?

trzymajcie się ciepło!
 
Do góry