reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2019!

reklama
Przykro mi[emoji26] u mnie na razie dalej nic, ale czuje ze dziś mnie odwiedzi @

Och nie!! Niech nie przychodzi! Ktoś musi mieć dobre wiadomości..
Nie dość że kiepsko się czuję przy okresie to jeszcze gdzieś tam umiera nadzieja że się uda. Na dodatek kolejny miesiąc kiedy możemy się starać to sierpień a jak się nie uda do końca roku to koniec starań;(
 
Och nie!! Niech nie przychodzi! Ktoś musi mieć dobre wiadomości..
Nie dość że kiepsko się czuję przy okresie to jeszcze gdzieś tam umiera nadzieja że się uda. Na dodatek kolejny miesiąc kiedy możemy się starać to sierpień a jak się nie uda do końca roku to koniec starań;(

Zobaczymy, na razie dalej nic. Ciagle mam wrażenie, ze dostałam i jak lecę do wc, to nic nie ma. Taka paranoja :p

A czemu po końcu roku koniec starań?
W tym temacie chyba jeszcze nie pisałam o tym, nie chciałabym się powtarzać, ale mój mąż ma taka prace, ze jeździ po świecie, nigdy nie wiem, kiedy i gdzie pojedzie na projekt. Nigdy nie wiem, kiedy z niego wróci. Potrafimy nie widzieć się całymi tygodniami, wiec u nas jest bardzo słabo o starania. Teraz wygraliśmy życie, bo w ostatniej chwili okazało się, ze nie leci pod koło podbiegunowe do Szwecji tylko do Niemiec i to pod Berlin, wiec będzie w domu w weekendy :D ale to naprawdę fart, normalnie tak się nie zdarza :p
 
Zobaczymy, na razie dalej nic. Ciagle mam wrażenie, ze dostałam i jak lecę do wc, to nic nie ma. Taka paranoja :p

A czemu po końcu roku koniec starań?
W tym temacie chyba jeszcze nie pisałam o tym, nie chciałabym się powtarzać, ale mój mąż ma taka prace, ze jeździ po świecie, nigdy nie wiem, kiedy i gdzie pojedzie na projekt. Nigdy nie wiem, kiedy z niego wróci. Potrafimy nie widzieć się całymi tygodniami, wiec u nas jest bardzo słabo o starania. Teraz wygraliśmy życie, bo w ostatniej chwili okazało się, ze nie leci pod koło podbiegunowe do Szwecji tylko do Niemiec i to pod Berlin, wiec będzie w domu w weekendy :D ale to naprawdę fart, normalnie tak się nie zdarza :p
Też tak mam, latam co chwila do łazienki i myśle tylko o tym żeby jednak ta @ nie przyszła !!! Jak w nocy nie przyjdzie to jutro rano robię test
 
Zobaczymy, na razie dalej nic. Ciagle mam wrażenie, ze dostałam i jak lecę do wc, to nic nie ma. Taka paranoja :p

A czemu po końcu roku koniec starań?
W tym temacie chyba jeszcze nie pisałam o tym, nie chciałabym się powtarzać, ale mój mąż ma taka prace, ze jeździ po świecie, nigdy nie wiem, kiedy i gdzie pojedzie na projekt. Nigdy nie wiem, kiedy z niego wróci. Potrafimy nie widzieć się całymi tygodniami, wiec u nas jest bardzo słabo o starania. Teraz wygraliśmy życie, bo w ostatniej chwili okazało się, ze nie leci pod koło podbiegunowe do Szwecji tylko do Niemiec i to pod Berlin, wiec będzie w domu w weekendy :D ale to naprawdę fart, normalnie tak się nie zdarza :p

Bo w przyszłym roku wracam do pracy po wychowawczym. A szukam nowej bo do poprzedniej wracać niechce. Więc jak nie znajdę w ciążę to chce się zwolnić a zanim dostanę umowę na której nie będę się bać. Jestem przewlekle chora i przyjmuje leki na stałe które tanie nie są i musze być pod stałą opieką lekarzy. A przy dzisiejszej polityce PIS kiedy coraz więcej leków ma cofane refundację musi być mnie stać na leczenie w domu, nie pielgrzymkowanie po szpitalach.
 
reklama
Cześć bąbelki kochane ♡

Dawno mnie tutaj nie było. Załamalam się chwilowo kiedy @ przyszła i musiałam pobyć sama z sobą jak również sama z m.

Musiałam odpuścić starania na kilka miesięcy A wydawało mi się że te forum mi to utrudnia. Myliłam się! Kto tak wesprze jak nie Wy ?

Także wracam z wciąż wstrzymanymi staraniami jednak skrupulatnie się do nich przygotowuje.
Dziś byłam na wizycie u gin. Zapytać co to za bóle w trakcie całego cyklu no i te brązowe plamienia. Jajniki zdrowe z tego co wyszło na usg także o to się już nie martwię. Za miesiąc kończę brać antybiotyk i mam powtórzyć badania na toxo. Dodatkowo kazał zrobić badania prolaktyny ? No wlasnie. Dlaczego akurat prolaktyna ? Strasznie się martwię czy to odpuściło... I co wyjdzie na wynikach...

Dziś lekarz przepisał mi duphaston. Czy mogła by mi któras na chłopski rozum wytłumaczyć w czym może mi pomóc? Mój gin powiedział 'aby wszystko wyciszyć' no i tak analizuje to i do żadnych wniosków dojść nie mogę.


No i pochwalić się proszę którą ostatnio zafasolkowala ♡♡♡
 
Do góry