mój królewicz śpi więc korzystając z okazji zagladam
pozdrawiam wszystkie mamy i maluszki bo rzadko bywam ale często myslę, zeby do was zajrzeć
wczoraj jak spał to wpadłąm w wir sprzątania

wreszcie zrobiłąm porzadek w komodzie Kacperka i przebrałam ubranka, wyrzuciłam te na niego za małe, sporo się tego zebrało
oczywiscie przesyłamy moc całusów dla wszystkich jubilatów



Monika świetna stronka, musze chyba tam wstawić tam zdjątko Kacperka bo w moim otoczeniu zgodnie wszyscy twierdzą, ze to cały tatus

tylko Albi kochana mnie zawsze pociesza
wczoraj zostałam ciocią. Ania 56 cm i 3400, oczywiście 10 punktów. lekko przechodzona bo termin był pod koniec września, z tym, ze wcześniej lekarz mówiłą o poczatku wrzesnia

paranoja od razu bym zmieniłą lekarza
zreszta samemu mozna sobie obliczyc
Salik gratulki dla Wiktorka:-):-)
widzisz kazde dziecko idzie swoim torem i nie nalezy niczego popędzac a to, ze się amrtwisz to dobrze świadczy o tobie
i ciesze się , ze z wynikami już się wyjaśniło, wiem jaka to ulga
may nadal walczymy z anemiąi palnujemy kolejne kłucie na sprwadzenie ale jak tu go zabrac na badania na czczo keidy on je co 3 godziny a rano lubi jeszce z cycusia sobie popic
bo my pól na pól ze sztucznym
choc wczoraj zjadł 120 mleka + 2 mairki kleiku
ale spał do 3 jak zwkle
myslałąm, ze pospi do 6 a tu dupa

dziś chyba zrobię 150 albo 3 mairki kleiku( moze zje taka objętoś, bo dziś kaszki 150 nie zjadł)
ale nie wiem czy smoczek wyda
Kacperek osoatnio uwielbia zabawe w chowanego bawi się az do staraty głosu tak piszczy i ucieka przede mną i chowa się u attausia na rękach( mysli, ze jak schowa głowe w sweter taty to go nie widac- mały strus hihihi)
normalnie cąły jest mokry mój mały królewicz
a ile ja mam z tego uciechy



widze , ze poprawiłay sie stosunki syna z ojcem, wreszcie
juz teraz mogą pogadac, pobawi się a do niedawna martwiło, mnie to, ze mężulo nie tarktuje Kacperka powaznie
a mały az piszcy jak taus z pracy wraca i leci na ręce a minie sie łezka w oku kręci
ale pisze la ejak się juz dowałam to tyle mojego

starsznie za wami tęsknię ale niestety Kacperek jest tak ruchliwy i i wymaga bezustannej opieki, zreszta ostanio pogoda dopisuje i siedzimy cąłe dnie na dworku
a taraz wyszło słonko i jak tylko mója żabka wstanie to lecimy na dwórek
bo dzis obiadek ze słoika
tylko jeszce musi byc kupka na nocnik bo z samego rańca wyjatkowo nie było
