reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

reklama
Ha! Ja jak urodziła się moja siostra młodsza uparłam sie na imię Marta i nie pozwoliłan dać inaczej. Siostra jest mi do dziś wdzięczna, bo tak to została by Olgą lub Urszulą a tych imion nie lubi! ;-)
Więc dzieciaki mogą mieć rację! ;-)

A tak serio to mozecie im zaproponować że rodzice wymyślają pierwsze imię i wszyscy je akceptują a rodzeństwo drugie imię i też wszyscy się na nie godzą.
Dajcie znać jak poszły negocjacje! :-)
 
Akurat lubię obydwa te imiona. Maja ma na imię moja chrześnica a Amelie sama miałam na liście dla dziewczynki. Kto wie, może w przyszłości...? ;-)
 
My tez czekamy na dziewczynke i nic nam nie przychodzi do glowy.
Tzn mi przychodza postrzelone pomysly, ale to nie beda te imiona bo zbyt ekscentryczne: Wilhelmina (Wila), Gaja, Inga
Z mniej niespotykanych: Antonina (Tosia)

Ale decyzji wciaz nie ma, mowimy sobie ze mala sie nam musi sama przedstawic to bedziemy pewni. Ale czas mija i nic.
 
Zmiana mi się podoba Gaja, takie mocne imię, jeśli pasuje do nazwiska to super :) jak byłam na obserwacji w ciąży z Marysią to dziewczyna trafiła z nadciśnieniem wcześniej nie zdiagnozowanym i znienacka musiała mieć cc, właśnie miała rodzic Gaje :) spotkałam juz kilka dziewczynek o tym imieniu. Tosia tez super :)
 
reklama
inis- zrób sobie zdjęcie tego co dostałas i zapisz od kogo. Najprostszy sposób :)

kas- wszystko zależy od kogo pożyczasz. Ja miałam od moich siórstr i szwagierki (do pierwszego dziecka) i było wiadomo, że jak się coś zniszczy to trudno. Każda się z tym liczyła :)
Ja mam do szpitala 3 minuty pieszo :p I mamę w mieszkaniu obok. Więc nawet jak zacznę rodzić sama w domu, to Młodą podrzucę do mamy, po męża zadzwonię, a sama pójdę do szpitala ;)

Ale jak wiem, że ktoś nie oddaje, albo coś, to biorę kasę za ciuszki i mam spokój :)
Teraz siostrze do Małej (ma 3 tygodnie) dałam kombinezony co już kupiłam dla Emila. Ona nie miała, a tu zimno przyszło, a po co ma u mnie w szafie leżeć 3 miesiące. Odda mi na początku grudnia i tyle, jej mała zdąży już wyrosnąć. Z pożyczaniem to dużo zależy w jakich stosunkach z pożyczającym jesteś :)

My mamy wybrane- Emil. Jedno i pewnie tak zostanie już, chociaż ja nie byłam pewno to mąż zadecydował, a Polka już mówi o braciszku Emil, więc inaczej być nie może :) My mamy francuskie, krótkie nazwisko. Zastanawiałam się jeszcze nad Marcel, ale sporo teraz tego imienia, więc zostanie Emil

green- to ja dla dziewczynki miałam caluśką listę :) A jedno na stówę wybrane, dla chłopca mi było trudniej, bo listę miałam, ale żadne konkrtnie mi nie podpasowało

Dla dziewczynek podobały mi się Sara, Melania, Aniela, Emma czy Ida :)
 
Do góry