reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

stycznióweczki u lekarza:)

reklama
Karlam jakby było mało już tych kciuków trzymanych za ciebie i twoje dzieciątko to ja dołączam swoje i mojego synka. Całe szczęście, że masz dobrego lekarza, który trzyma rękę na pulsie. Słuchaj się jego, a on na pewno was nie skrzywdzi :tak:

Ania Gratuluję córci! To sukces zrobić dziurkę w dziurze :-D

Ja miałam wczoraj wizytę kontrolną u gina. Przez ostatnie trzy tygodnie przytyłam 1,10 kg, więc teraz ważę 58,14 kg. Lekarz stwierdził, że wyniki są zadowalające, a jeśli chodzi o ten mój niski cukier, to ponoć lepszy niski niż wysoki. Tylko muszę mieć coś słodkiego (może być jakiś owoc) przy sobie tak w razie czego, bo mogę mieć zawroty głowy. W związku z moim ostatnim makabrycznym snem :( pytałam się gina czy nie ma żadnego rozwarcia lub coś nie dzieje się z szyjką macicy. Stwierdził, że rozwarcia nie ma, a szyjka nieco się skróciła, ale tylko troszkę. Jednak nie muszę leżeć. A w związku z tym, że czasem napina mi się brzuch, to oznacza, że mam lekkie skurcze. Nawet nie wiedziałam, że je mam :szok: Mam brać dodatkowo Aspargin - na skurcze łydek i przy okazji na skurcze macicy. Gdyby częściej napinał mi się brzuch, a przy okazji bolałby mnie, to mam zgłościć się do niego. Poza tym, zrobiły mi się delikatne żylaczki, ale podejrzewałam, że tak może być, bo u mnie w rodzinie są skłonności do żylaków. :-( Wystawił mi opinię lekarską do tego świadczenia rehabilitacyjnego - od wczoraj zmieniły się przepisy i nie trzeba już płacić tych 30 zł, o których wcześniej pisałam. Ale miałam szczęście ;-)

Nie wiem jak jest u was, ale w mojej przychodni NFZ zaczął robić darmowe i dobrowolne testy na wirusa HIV. Robią je tylko kobietom ciężarnym. Po 15 minutach od pobrania krwi są już wyniki. Ja oczywiście się przebadałam :-D
 
Monika tzn., ze lekazr od reki Ci wystawil te dokumenty do zasilku? Bo ja sie zastanawialam wlasnie czy ni ebede musiala po to przyjsc w inny dzien, bo nie wiem ile tego tam jest. No ale skoro Twoj dal od razu to licze na to, ze moj nie bedzi egorszy i tez sie postara. :-) A co do tych badan, to fajnie sie masz. Jakby u nas bylo bezplatnie to tez bym poszla, a co.
 
właściwie wszędzie pisze, że za zgoda ciezarnej na pierwszej wizycie lekarz powinien zlecic takie badania. Moj nawet nie podjął takiego tematu. Ciekawe... oszczędzają?
 
według norm i zaleceń krajowego konsultanta ginekologii i położnictwa, kazda ciężarna ma prawo do badania w kierynku nosicielstwa HIV, ale tylko za jej zgodą!. co dla mnie osobiście jest troche dziwne. bo skoro np wr robi się obowiązkowo, to dlaczego HIV juz nie? przeciez AIDS jest znacznie groźniejsze niż kiła np:confused: . a kobieta jak słyszy pytanie "czy życzy sobie pani wykonac badanie na HIV", to robi wielkie oczy i czesto jest awantura ze o co się ją podejrzewa.
także ja uwaam ze to powinno byc obowiązkowe badanie i już. bo zarazić się można wieloma sposobami, nie tylko przez kontakt seksualny.
 
No więc właśnie, ja się zastanawialam, nawet chcialąm, zeby mi dr zlecil takie badania, bo jak napisałaś - zarazic sie można w rożnoraki sposób. A głupio mi bylo wyjść z inicjatywa tych badań i szczerze powiedziawszy trochę krępowalam się poprosić o takie skierowanie lekarza. Moze to glupie, a jednak to w naszm kraju w dalszym ciągu temat tabu.

Ela a powiedz mi przy porodzie, czy tez przy innych szpitalnych operacjach itp. takie badania są robione rutynowo nawet bez wiedzy pacjenta? Czy też lekarze operuja, odbierają poród i nie wiedzą czy pacjent jest nosicielem wirusa czy też nie?
 
reklama
jesli nie miałas badania zrobionego, to nie wiedzą nic. chyba ze robią te badanie w takiej tajemnicy ze nikt nie wie. ale w to raczej watpie, bo lekarz pisze zlecenie na badania, pielęgniarka/połozna pobiera krew i wysyła do laborat. wyniki dostaje tez jako pierwsza do ręki, wiec bym wiedziała:-)

podsumowując: jesli kobieta (pacjent) jest nosicielem, ale nie miała zrobionego badania (nie zgodziła się/lekarz nie zaproponował), to operujący czy odbierajacy poród nic nie wie i traktuje jak osobę zdrowa. czyli nie zakłada dodatkowych zabezpieczen typu okulary google, podwójne rękawice, fartuch foliowy na całe ciało.
 
Do góry