A ja już po obiadku muszę się szykować do pracy i podbić tą choler...książeczkę
mam nadzieje że ktoś będzie bo nie mam zamiaru biegać po całym zakładzie 
dziś z rana postanowiłam się jednak zważyć po tej rozpuście pączkowej i na plusie mam 6,7kg a miałam już 7kg i liczę że i mi waga spada
a tak na poważnie może małe wahania ale i tak jestem zadowolona bo z córą o tej porze miałam 15kg ;-)
tak ze sobie zjadałam pyszną zupkę na obiadek i 3 naleśniki z jabłkami i pękam na maksa ;-)
Kaja no to się pochwal tą kołyską
moja fakt już stoi gdzie powinna wszystko wyprasowane wyprane i przykryte czeka 
Sylwia1000 nie denerwuj się chyba każde dziecko tak robi
ja też tak robiłam ze zawsze jak coś zostawało było dla mnie ;-)
Tysiolek oj chyba każda myśli co to będzie
ja na razie jestem spokojna choć czasami też sobie myślę co znowu będę przechodzić i mnie ciarki przechodzą ....nie wiem czy lepiej rodzić 1 raz i nie wiedzieć co cię czeka czy rodzić kolejny i wiedzieć bo ja wiem i panikuje na kilka rzeczy ;-)
resztę nadrobię później ;-)
coś mnie w klatce dziś boli albo dziecie mi na tchawice ciśnie
mam nadzieje że ktoś będzie bo nie mam zamiaru biegać po całym zakładzie 
dziś z rana postanowiłam się jednak zważyć po tej rozpuście pączkowej i na plusie mam 6,7kg a miałam już 7kg i liczę że i mi waga spada

a tak na poważnie może małe wahania ale i tak jestem zadowolona bo z córą o tej porze miałam 15kg ;-)
tak ze sobie zjadałam pyszną zupkę na obiadek i 3 naleśniki z jabłkami i pękam na maksa ;-)
Kaja no to się pochwal tą kołyską
moja fakt już stoi gdzie powinna wszystko wyprasowane wyprane i przykryte czeka 
Sylwia1000 nie denerwuj się chyba każde dziecko tak robi
ja też tak robiłam ze zawsze jak coś zostawało było dla mnie ;-) Tysiolek oj chyba każda myśli co to będzie
ja na razie jestem spokojna choć czasami też sobie myślę co znowu będę przechodzić i mnie ciarki przechodzą ....nie wiem czy lepiej rodzić 1 raz i nie wiedzieć co cię czeka czy rodzić kolejny i wiedzieć bo ja wiem i panikuje na kilka rzeczy ;-)resztę nadrobię później ;-)
coś mnie w klatce dziś boli albo dziecie mi na tchawice ciśnie

Musiała mi gdzieś wypaść jak płaciłam za zakupy. Oczywiście co robię, siedzę, ryczę i zagryzam wszystko czekoladą. Kurcze ja to chyba nie powinnam się z domu ruszać, bo więcej z tego szkody niż pożytku



brzmi groźnie ;-)ale tak na prawdę już nie mogę się doczekać, kiedy dzidzia będzie z nami ... Moja koleżanka urodziła dziś rano synka :-):-):-), 3 dni po terminie ... na razie wiem tylko, że czują się dobrze ... straaasznie się cieszę 
, a już tym bardziej kasy