reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

Witajcie, kochane ciezaroweczki!!!

Pewnie nikt juz nie pamieta, ze tu zagladalam, ale mam nadzieje, ze nie zostalam wyrzucona? :rofl2:

Umieram z ciekawosci, czy juz ktoras z Was moze sie juz rozpakowala, mam nadzieje, ze mnie to nie ominelo... A ominelo mnie z pewnoscia sporo, mam 300 stron do nadrobienia - jestem miesiac do tylu i nic nie wiem co u Was - mam tylko nadzieje, ze wszystko ok!!!:-)

Nareszcie egzaminy za mna, myslalam, ze juz nie dam rady... Codziennie nauka do 1-2 w nocy plus dojazdy na wyklady i kazda wolna chwila przy ksiazkach... Rano wstawalam i chodzilam jak zombie. Nie bylo mowy o wlaczeniu kompa, niestety :no:

U nas wszystko w porzadeczku, ja czuje sie swietnie, maly buszuje i wierci mi dziury w brzuchu :rofl2: Jedyne co mnie meczy to zgaga i lekkie podduszanie, jak synus za wysoko zawedruje.

Na wtorek umowilam sie do okulisty, zeby sobie obejrzal moje oczka, bo mam wade wzroku i jestem ciekawa jak tam siatkowka, czy nie ma przeciwwskazan do naturalnego porodu... Szukalam w necie informacji jak to jest z tymi dioptriami, ale kazdy pisze co innego...

Musze kiedys sie w koncu wybrac zwiedzic porodowke, ale pewnie dopiero po Nowym Roku... chyba sie dziecie moje az tak nie pospieszy i jesze spokojnie zdaze? Szkoda, ze przez ten nawal nauki nie dalam rady chodzic na szkole rodzenia :-( Pewnie duzo by mi to dalo, bo jakos nie moge sobie tego wyobrazic, chociaz bardzo duzo na ten temat czytam

Pozdrawiam i sciskam mocno i... wracam do nadrabiania zaleglosci
 
reklama
Tak wszystkie o Klarze piszemy... Myślę, że jak nam nawet za jakiś czas napisze posta, że jeszcze w dwupaku, to i tak jej nie uwierzymy, bo przecież powinna medal mieć brązowy. To ja może poszukam obrazka z tej okazji.:-p

Beti, ta pozycja sprzyja ułożeniu główki. Moje dziecię rodziło się 5 godzin. A!!! I masz rację - lepiej męża wykorzystać do ćwiczenia niż męczyć się z podłogą.:-p:-p:-p

Golanda, dobrze, że przynajmniej Twoja ginka normalna i jej badań głowy robić nie trzeba. Pomyśl logicznie sama, co ta z usg Ci naopowiadała. Przecież to się kupy nie trzyma. Jedna ma brzuch duży, drugi mały. Labamba mówiła, że jej powiedzieli jakby miała nosić bliźniaki. Takie mamy predyspozycje. Jednej mięśnie mocniej trzymają, inne słabiej. Kropka. Kasieńka będzie zdrowa i śliczna. A jak podrośnie, to możemy ją umówić z moim synkiem. Jaką będzie Twoja córcia miała fajną teściową.;-):-):-p


O tym machaniu tyłkiem na czworakach to też mi położna mówiła - męża nie ma, to pomysł Tysiolka odpada, ale tak sobie myślę że te podłogi to jeden wielki syf, a ostatnio łazienkę na czworaka szorowałam, bo to samo - lada moment by cos wyrosło z na brudzie;-)
Agagasm, ja bym jednak poczekała na męża.;-) A spaceru na mrozie zazdroszczę. Ja też uważam, że mróz wszelkie głupoty wywala z głowy. Na mnie zawsze działało. :tak:

^Joasia^, jakiś czas temu nie zgadzałam się, jak któraś powiedziała, że Ty masz depresję, ale teraz to chyba przyznam rację. Codziennie piszesz, że mała bardzo dała Ci w kość, że jesteś zmęczona, że nic nie jest w porządku. Wiem, że teraz skumulują się na Ciebie gromy za takie wpisy, ale przeczytaj to, co ostatnio pisałaś. Widzisz czasami światełko w tunelu? Każda z nas ma swoje smutki i radości. Ja też - jak każda (chyba oprócz Tysiolka, bo ta akurat zawsze ma humor wspaniały;-) i innym potrafi go naprawić) mam swoje złe dni. Też mam dziecko, które daje tak w kość, że czasami muszę dowód wyciągać, żeby przypomnieć sobie, jak się nazywam. Też miewam problemy w domu i wtedy jest mi najbardziej źle. Też miewam gorsze samopoczucie związane z ciążą - mam wymieniać swoje dolegliwości? Obawiam się, że przy mnie wysiądziesz. Może jest to związane u Ciebie ze stresem przedporodowym. Uwierz, że każda z nas się boi, bo przecież nie wiemy, jak będzie i co będzie. Ale chyba właśnie dlatego tutaj się spotykamy - żeby dzielić swoje smutki, a mnożyć radości. Ty też masz powody do nich. Masz zdrową córeczkę. Teraz czekasz na synka. To przecież dwa cudowne powody do ogromnej codziennej radości! Głowa do góry. Może taki spacer na mrozie Tobie pomoże?

edit: Widzę, że Joasia sporo postów swoich wykropkowała. Chyba się na nas obraziła.

Minnie, witamy ponownie. A duża ta wada? Mi się pogorszyło w pierwszej ciąży, teraz też trochę. Czytałam, że wada może być wskazaniem do cc, ale to musi być dość duża wada.
 
Ostatnia edycja:
Dobryyy:-):-)
ja dzis po wizycie;-) i to bolesnej :confused2:alle naszczescie do 29 grudnia
bez skierowania do szpitala:tak::-D dokorek badal mnie 3 roznymi wziewnikami
a ostatni byl okropny czulam sie jak by mnie rozrywalo:szok: no
ale zyje coreczka tez:tak::tak: czorcica sie rozpycha i jest coraz nizej:sorry:
i Moj J mi dzis niespodzianke zrobil :-):-) przyjechal o 15 na pare godzinek
teraz spi kolo mnie bo po 22 jedzie dalej w trase i wroci we wtorek:tak:
nastepna wizyta 29 bedzie ktg i usg i doktorek powiedzial ze chyba lepiej bedzie
jak zostane do porodu na patologi bo mu sie srasznie moje skurcze nie podobaja:-(
no chyba ze sie cudem poprawi;-) jestem dobrej mysli:-):-)
 
Golanda, dobrze, że przynajmniej Twoja ginka normalna i jej badań głowy robić nie trzeba. Pomyśl logicznie sama, co ta z usg Ci naopowiadała. Przecież to się kupy nie trzyma. Jedna ma brzuch duży, drugi mały. Labamba mówiła, że jej powiedzieli jakby miała nosić bliźniaki. Takie mamy predyspozycje. Jednej mięśnie mocniej trzymają, inne słabiej. Kropka. Kasieńka będzie zdrowa i śliczna. A jak podrośnie, to możemy ją umówić z moim synkiem. Jaką będzie Twoja córcia miała fajną teściową.;-):-):-p

Nio Macy wlasnie ja tez uwazam ze ta lekarka przegieła ze swoimi teoriami, ze niby moja Kasia ma za mały brzuszek. Bez przesady, kazdy jest inny tak mysle i dzieci tez moga miec małe brzuszki. Oni niby patrza na te wszystkie parametry, ze niby obwód glówki i ten cały wymiar dwuciemieniowy i długosc kosci udowej wskazują na poród na 3 stycznia, a obwód brzuszka na 23.01, no ale jakos sie juz nie przejmuje, bo przeanalizwowalam sobie poprzednie 3 usg i na zadnym nie bylo takich rozpietosci, to bylo ok 2-3 dni, a nie 3 tygodnie w terminach. Z reszta nie wiem czy jest sens mierzyc na tym etapie AC, nie wiem bo sie nie znam, ale wydaje mi sie ze przesadziła zdrowo, bo w pierwszym momencie sie zestreseowalam, a jak sobie racjonalnie pomyslalam, to wyszlo ze to kompletna bzdrura.
A na poczatku oczywiscie czepneła sie tez wielkosci mojego brzucha, ale tym sie akurat wcale nie przejełam:-)
 
Agagasm, ja bym jednak poczekała na męża.;-) A spaceru na mrozie zazdroszczę. Ja też uważam, że mróz wszelkie głupoty wywala z głowy. Na mnie zawsze działało. :tak:
Oj Macy kochana jak bys zobaczyła te moje podłogi to byś do piątku nie czekała na męża z tymi ćwiczeniami heheh Jeszcze trochę i zapomnę jaki ma kolor:zawstydzona/y:Od piątku będziemy trenowac szyjkę:)
Oj mrozik jest cudowny na dobre samopoczucie - nie żeby marznąc nie wiadomo ile, ale krótki spacer jest super!! Polecam dziewczynom na złe samopoczucie - nawet ból brzucha mi przeszedł:-)

Gosia: no pomysłowy ten twój pan mąż - mój tez z komórka do łazienki chodzi, ale jeszcze nie wpadł na to, żeby mi smsy wysyłac :rofl2::-D

Dażka: nas tak dużo jest tutaj, że nie sposób każdej odpisywać - niektóre dziewczyny siedzą od początku ciąży i codziennie, więc sa bardziej związane ze sobą, ale myślę, że każda czasem ma tak, że pisze i jej się wydaje byc niezauważoną;-)nie trzeba się przejmować!

Minnie: witaj ponownie!

EDIT: Sylwia: wędzonej chyba niepowinnyśmy. bo tam najwięcej jakiś tam związków, ale jak masz ochotę i ciutke zjesz to przeciez nie tragedia - nic się nie stanie - a ty sie lepiej poczujesz jak masz ochotę:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A ja dostałam sms i od razu serducho mi zabiło mocniej że może Klara..... a to mój z łazienki ze mam mu piżamkę przynieść:wściekła/y::rofl2:

wrócił i do mnie i mówi "dobrze ze telefon miałem ...przezorny zawsze ubezpieczony "

zastrzelę go kiedyś :-D

Super, bardzo mi sie to podoba.
Dobrze, ze sie ne darl o to z lazienki heh:-)

Nio Macy wlasnie ja tez uwazam ze ta lekarka przegieła ze swoimi teoriami, ze niby moja Kasia ma za mały brzuszek. Bez przesady, kazdy jest inny tak mysle i dzieci tez moga miec małe brzuszki. Oni niby patrza na te wszystkie parametry, ze niby obwód glówki i ten cały wymiar dwuciemieniowy i długosc kosci udowej wskazują na poród na 3 stycznia, a obwód brzuszka na 23.01, no ale jakos sie juz nie przejmuje, bo przeanalizwowalam sobie poprzednie 3 usg i na zadnym nie bylo takich rozpietosci, to bylo ok 2-3 dni, a nie 3 tygodnie w terminach. Z reszta nie wiem czy jest sens mierzyc na tym etapie AC, nie wiem bo sie nie znam, ale wydaje mi sie ze przesadziła zdrowo, bo w pierwszym momencie sie zestreseowalam, a jak sobie racjonalnie pomyslalam, to wyszlo ze to kompletna bzdrura.
A na poczatku oczywiscie czepneła sie tez wielkosci mojego brzucha, ale tym sie akurat wcale nie przejełam:-)

Golandka niczym sie nie przejmuj.
A nawet jak ma malutki brzuszek Twoja coreczka, to przeciez po mamusi.
Bedzie pewnie laska z kaloryferem na brzuchu:-)
 
reklama
Uważam, że bb czasem działa jak zawór bezpieczeństwa, lepiej się virtualnie wyżalić niż paść emocjonalnie i się załamać... Ja akurat jestem niepoprawnym optymistą, ale po części rozumiem Joasię...

Jeśli Klara do tej pory się nie odezwała to chyba znaczy, że kolejną medalistkę już mamy :-D Bo gdyby wszystko było fałszywym alarmem to chyba znalazłaby momencik, żeby do nas skrobnąć... Macy szykuj obrazki :-D:-D:-D:-D

Golanda - nic się babsztylem nie przejmuj niedouczonym!! Czasami niby ludzie są wykształceni i niby mają wiedzę, a za przeproszeniem PIE...LĄ takie farmazony, że się nie chce słuchać nawet... Brzusio masz na medal, waga i rozmiary dzidzi w normie to co ona wymyśla!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry