reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
Topoleczka chyba Cię kojarzę :) ale ty byłaś pierwsza i przyszłam ja prawda ?


:no: Wy już obie byłyście, Ty chyba byłaś najdłużej z całej naszej sali :no: Ale spoko, najważniejsze, że ja Cię pamiętam:-D

Witaj Szczęście! Fajnie, że zaczęłaś pisać, bo już nie jestem tutaj najnowsza :) Widzę, że miałyśmy podobnie-ja też długo czytałam to forum-w sumie ponad rok by się pewnie zebrał, zanim zaczęłam pisać

No a w ogóle witam Was Wszystkie, Kobietki i oby ten dzień był pełen samych pozytywnych przeżyć!!!
 
Ostatnia edycja:
Wpadam tylko na 5 min i zmykam poszaleć z małą :-)

U nas po 'staremu' ... górne jedynki dalej walczą ... już przebiły dziąsełka, więc lada dzień powinny się ukazać ;-)

Sel, dopiero teraz doczytałam o Alicji i waszych przebojach ze wspaniałą służbą zdrowia :no: trzymam kciuki, żeby malutka szybko z tego wyrosła, ale tak czy inaczej zrób wszystko, żeby ją gruntownie przebadali !!!
A nie wybieracie się do Pl w najbliższym czasie ??? Wyrób małej międzynarodową kartę ubezpieczenia zdrowotnego, zgłoś się u nas na pogotowie, albo najlepiej do szpitala dziecięcego i na pewno się nią zajmą ... za kasę tych niedouczonych ignorantów z UK :tak:

agniecha, szczęście, wiw ... tulam mocno !!! szkoda, że macie tak mało czasu dla maluchów, ale jesteście super mamami i na pewno wykorzystujecie ten czas najlepiej jak się tylko da :tak: uszy do góry !!!

miłego dzionka ...

nas rano powitało piękne słonko ... ale właśnie przykryła je grubaśna czapa szaro-burych chmur ... i tyle było pogody :baffled:
 
SercaDwa a jaki znak zodiaku jestes?
Ja tez mialam trudne dziecinstwo- mama zapalona hodowczyni psow nie majaca czasu dla wlasnych dzieci, ojciec ktory albo byl w pracy albo na rybach
Siostra o 18 lat starsza (ja jestem wyskrobek niespodzianka po 13 latach) ktora szybko sie wyprowadzila bo zaszla w ciaze i zamieszkala ze swoim mezem. I brat narkoman (na szczescie wyszedl z tego i od paru lat nie bierze i poukladal sobie zycie) ktory coz....nie krzywdzil mnie w zaden sposob fizycznie ale psychicznie zryl mi glowe wystarczajaco... wiec ze tak powiem mam ciezki bagarz na barkach a zycie nie ma zamiaru mi dac na wstrzymanie i doklada do plecaczka...ale mam piekna corke, silna i cholernie inteligentna...i wspanialego meza ktory ma tez swoj bagazyk i czasem nie daje rady...
Można powiedzieć ,że jesteśmy w podobnej sytuacji.Dlugo by pisać co działo się u mnie...Nie lubię do tego wracać.Teraz jestem szczęśliwa,mimo,że pech do mnie wraca:(
Musisz być silna we wszystkim,dla malutkiej.Szkoda byłoby gdyby brakowało nam cierpliwosci do różnych spraw przez to ,że same miałyśmy trudny start.

Sel:
Co do uporu naszych dzieci - moja też uparta - no ale ojciec uparty, dziadek był jak osioł, mama uparta to i córa ma swoje zdanie i jak nie jest zgodne z naszym to jest złość i płacz jakby nie wiem jaka krzywda się działa - na szczęście jak szybko zaczyna tak szybko kończy jak tylko widzi, że nic nie zdziała lub jak zainteresuje się czym innym - ale czasem myślę jak te geny paskudne lubią do nas wracać;(

Zadroszczę charakteru,ja dopiero ucze się odmawiac małemu.A widzę,że już trzeba.


A ...Sel -znak zodiaku-waga:) A Ty?
 
Ostatnia edycja:
Ostatnia edycja:
Witam

Zuzka zrobiła dzisiaj niespodziankę i spała do 8!!!!oczywiscie z pobódkami, ale ich tez jakoś mało pamiętam:-D

Ale tu się ruch zrobił, -super . bedzie co czytać w te pochmurne dni

U nas od rana pada, a na zakupy muszę się wybrać z Z , a tak mi się nie chce.
Ale jak mus to mus....:nerd:

Witamy nowe mamuśki
 
Witam porannie ;-)
Jak obiecłlam przyjdzie dzień kiedy się rozpiszę, no więc do dzieła :-D

U nas zima atakuje ostro! Mrozik taki, że kurtkę musiałam wyciągnąć i już nie ma biegania w bluzie polarkowej :-(

Sel szok jak przeczytałam co Ci się przytrafiło!:szok: Jesteś dzielna ale ja już dawno bym dzwoniła po karetkę bo nie wiem jak u Ciebie ale u mnie są niemalże w tempie błyskawicy!!! Niestety angielska służba zdrowia ma to do siebie, że jak sie do nich trafi to zlewają ale ja teraz nie narzekam odkąd adwokata mam bo się chyba boją, że więcej im narobie problemów! :confused: Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło... Ja mam monitor oddechu i wierz mi, że to jest bezcenna rzecz, w którą warto zainwestować. Można już dostać za 40 funtów jak poszukasz na eBay lub Amazon. Ja kupiłam na tym drugim bo akurat trafiłam na promocję.:-)

Nie wiem czy wspominałam ale dwa tyg temu byłam u mojej pani adwokat i sama byłam w szoku czego sie dowiedziała z akt historii choroby mojej i Natulka. Jest tam jak byk napisane, że wody mi odeszły a lekarz tego wcześniej prawidłowo nie zdiagnozował!!! Lekarz z dnia porodu pogrążył lekarza co mnie tydzień wcześniej do domu odesłał!!!:tak: Tak więc wygrana w kieszeni. Jest jeszcze kilka rzeczy drobniejszych o których wcześniej nie wiedziałam a dowiedziałam się dopiero jak zobaczyłam akta szpitalne. Wierzcie mi, że w niektórych momentach szok przeżyłam jak szczegółowo mają wszystko opisane. A wszystko na moją korzyść :-)

szczęście witaj wśród Styczniówek!!!:tak::-)

Wszystkim chorowitkom dużo zdrówka życzę a stęsknionym mamusiom siły!!! Ja pracuję tylko 16 godzinek tygodniowo a też strasznie tęsknię i współczuję wszystkim co mniej widują swoje kochane pociechy. Ale najważniejsze, że kochamy nasze szkraby i one też nas kochają a każda nawet najkrótsza chwila spędzona razem jest na wagę złota!!!:-);-):tak:

A tak poza tym to choróbstwo wypędzone i w końcu znalazłam lekarza, który zainteresował sie astmą Natusia. Dostaje inhalacje 2 razy dziennie i zobaczymy co dalej. Mam nadzieję, że pomoże i wypędzimy to diabelstwo póki jeszcze nie jest za późno!!!:wściekła/y: Teraz mamy tylko problem ze spaniem w nocy. Czytałam, że ktos tutaj też to przeżywał ostatnio ale nie pamiętam kto :confused:? Po ty wstrząsu mózgu, zapaleniu oskrzeli, kolejnym ząbku to Natek sie całkowicie poprzestawiał. Budzi się w nocy z wielkim płaczem i nawet mleko nie pomaga i muszę się z nim bawić (rekord od 1 do 4 :szok:). Jak śpi znami to jest troszkę lepiej ale też nie za bardzo tylko tyle ze nie płacze i szybciej zasypia spowrotem i myślę co by nie przenieść jego łóżeczka do nas do pokoju. Co myślicie???:confused:

Buziaki dla wszystkich :happy2:
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry.
Szczęście - witaj :-) bardzo podoba mi się Twój nick.

kiedyś w liceum tak mnie nazwali bo zawsze potrafiłam załatwić z nauczycielami tematy klasówek itp :) a koledzy z forum motoryzacyjnego zmienili sens zdania :mieć szczęście :D

powiedzcie mi dziewczyny czy Wasze maluchy śpią z Wami czy w łóżeczkach? bo mój młody nie chce zasypiać w swoim a jak go przeniosę to i tak pośpi 2-3 godziny, chodzi mi o nockę oczywiście
 
Zadroszczę charakteru,ja dopiero ucze się odmawiac małemu.A widzę,że już trzeba.
SercaDwa ja tez miekkie serce mam, ale mój m dostaje zawału jak Miśka dotyka sprzętu więc niestety nie dało się uniknąć, że NIE DOTYKAJ/ZOSTAW musi znaczyć NIE i bez żadnych negocjacji ze strony brzdąca;) nasze pociechy swietnie wszystko rozumieją i są w stanie się nauczyć co wolno, a co nie - tylko najwazniejsza jest konsekwencja - jeśli nie pozwalam to nie robię wyjątków, bo by zgłupiała co jej wolno a co nie - także powodzenia - zobaczysz jak szybko mały załapie, że nie wszystko mu wolno - to sa małe kochane cwaniaki:))

poza tm dzień dobry!
uciekam do pakowania - ostatnie 9 dni na starym mieszkanku:(
 
reklama
Bibik, smutne, że dopiero strach działa na ludzi, a nie zwykłe ludzkie odruchy.
Szczęście, na ten temat juz niejedna rzeka się wylała ;-) My od początku praktycznie osobno, teraz Fafcia śpi już od kilku miesięcy sama w swoim pokoju.
 
Do góry