mamulica
Fanka BB :)
moja ginka, tak jak Nataluni, mówi, ze lepiej jak się kontroluje cięcie niż jak pęka samo
. Z resztą moja mama popękała sama i trzeba było zaraz po urodzeniu wprowadzać ją w narkozę i sprawdzać czy nie ma krwotoku wew., bo krwawiła bardzo i nikt w strugach krwi nie umiał z całą pewnością orzec co popękało...
Skończyło się transfuzją, potem było ok.
Ale jak sami natną to przynajmniej wiadomo co i jak
. Z resztą moja mama popękała sama i trzeba było zaraz po urodzeniu wprowadzać ją w narkozę i sprawdzać czy nie ma krwotoku wew., bo krwawiła bardzo i nikt w strugach krwi nie umiał z całą pewnością orzec co popękało...Skończyło się transfuzją, potem było ok.
Ale jak sami natną to przynajmniej wiadomo co i jak


, a teraz zobaczymy
.
i tak co 2 dzień aż zacznie się coś dziać
.
....