reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

terminy i wyniki badań/USG

reklama
No właśnie właśnie o to chodzi że Wy to macie już tuż tuż i możecie się spodziewać w każdej chwili a ja i Lotka niestety nie mamy co liczyć na to że dziś, jutro czy za kilka dni zobaczymy nasze upragnione maleństwa:-( I to w tym wszystkim jest najgorsze:-(

Ja to mam wrazenie ze tez nie mam sie czego spodziewac w najblizszych dniach, a to juz drugi dzien po terminie :eek:
 
Wrocilam z ktg i jestem wsciekla :wściekła/y:
Nawet nie zobaczylam mojego lekarza na oczy. A mialam tyle pytan. Polozna mnie tylko podlaczyla pod ktg (z ktorym musialam walczyc by uslyszec tetno dziecka, bo ona nawet porzadnie go nie znalazla i tak pol godziny w dziwnych pozycjach;-)), potem kazala mi wyjsc, a jak zawolala to powiedziala "ktg w porzadku, tu jest zwolnienie do 16-tego, wtedy prosze przyjsc znowu, do widzenia". Zglupialam normalnie, bo myslalam ze gin poswieci ta chwilke i sprawdzi chociaz co sie dzieje w srodku :eek: Tak przynajmniej bylo w pierwszej ciazy, wtedy mialam innego gina i on za kazdym razem po ktg mnie badal... no ale nic, czuje ze jestem dalej niz blizej :cool:
 
reklama
Wrocilam z ktg i jestem wsciekla :wściekła/y:
Nawet nie zobaczylam mojego lekarza na oczy. A mialam tyle pytan. Polozna mnie tylko podlaczyla pod ktg (z ktorym musialam walczyc by uslyszec tetno dziecka, bo ona nawet porzadnie go nie znalazla i tak pol godziny w dziwnych pozycjach;-)), potem kazala mi wyjsc, a jak zawolala to powiedziala "ktg w porzadku, tu jest zwolnienie do 16-tego, wtedy prosze przyjsc znowu, do widzenia". Zglupialam normalnie, bo myslalam ze gin poswieci ta chwilke i sprawdzi chociaz co sie dzieje w srodku :eek: Tak przynajmniej bylo w pierwszej ciazy, wtedy mialam innego gina i on za kazdym razem po ktg mnie badal... no ale nic, czuje ze jestem dalej niz blizej :cool:
Brak słów... przeciez trzeba sprawdzac jak maleństwo w srodku sie ma... jak łożysko, wody itd....
 
Do góry