o matko
oszalalyscie dzisiaj chyba, ja was prawie godzine czytalam i doczytac nie moglam
O wy wstretne kury domowe dzisiaj to chyba chalpy zapuscilyscie na dobre hahahah



poczytalam sobie wszystko i jeszcze tylko dodam madrosci ze swojego rekawa...otoz do mnie juz dawno dotarlo ze kazda kobietka jest calkiem inna, ma inny charakter, potrzeby, inaczej sie spelnia, jedne chca dziesiatke dzieci i sa szczesliwe oddajac sie im calkowicie w domach sluzac mezowi i swojej rodzince, a inne nie chca wcale dzieci i to tez nie swiadczy ze sa zle. Nikt nie jest zly, kazdy jest po prostu inny, nie moze byc dwoch takich samych osob identycznie czujacych, myslacych, o identycznych emocjach i potrzebach. Dlatego te co maja potrzebe pracowac zawodowo - niech pracuja a nie obwiniaja sie ze zla zlymi matkami, a te ktore pragna poswiecic sie calkowicie pracy wylacznie w domu - niech to czynia bo widac takie ich miejsce i rola na tym swiecie.
Odnosnie dukana...zgadzam sie ze slodzik to syf i trucizna, jest tyle naturalnej slodyczy ze naprawde nie ma potrzeby stosowac genetycznie modyfikowanych syfow, nawet w minimalnej ilosci. Smazenia na teflonie absolutnie nie popieram poniewaz jest szalenie toksyczny. Podczas smazenie wydziela potwornie trujace zwiazki chemiczne, nie - oczywiscie nie zabija nikogo odrazu ale po latach uzywania maja fatalny skutek dla organizmu ludzkiego. Poza tym czlowiek powinien spozywac tluszcze nasycone w postaci np. oliwy z oliwek.
Czy mozecie mi przypomniec za co trzymamy kciuki za Bidismall? jakos nie doczytalam tego w tym nadmiarze informacji ostatnio
Joas - fantastyczne wiesci!!!! Czulam ze bedzie dobrze....
Ja dzis mialam przyjecie choinkowe w przedszkolu Vincenta, bylo bardzo sympatycznie, w sumie przed chwila wrocilismy, mam troszke pracy wiec zapodam zupke mlodemu i zajme sie ...pracowaniem...
Gala - twoje maluchy sa super! az mi sie buzia cieszyla patrzac na te fotencje


O wy wstretne kury domowe dzisiaj to chyba chalpy zapuscilyscie na dobre hahahah

jak to jak ...kochana pod spodem przeciezA z innej beczki - zgadnijcie jak wsiadałam w poniedziałek do auta![]()



poczytalam sobie wszystko i jeszcze tylko dodam madrosci ze swojego rekawa...otoz do mnie juz dawno dotarlo ze kazda kobietka jest calkiem inna, ma inny charakter, potrzeby, inaczej sie spelnia, jedne chca dziesiatke dzieci i sa szczesliwe oddajac sie im calkowicie w domach sluzac mezowi i swojej rodzince, a inne nie chca wcale dzieci i to tez nie swiadczy ze sa zle. Nikt nie jest zly, kazdy jest po prostu inny, nie moze byc dwoch takich samych osob identycznie czujacych, myslacych, o identycznych emocjach i potrzebach. Dlatego te co maja potrzebe pracowac zawodowo - niech pracuja a nie obwiniaja sie ze zla zlymi matkami, a te ktore pragna poswiecic sie calkowicie pracy wylacznie w domu - niech to czynia bo widac takie ich miejsce i rola na tym swiecie.
Odnosnie dukana...zgadzam sie ze slodzik to syf i trucizna, jest tyle naturalnej slodyczy ze naprawde nie ma potrzeby stosowac genetycznie modyfikowanych syfow, nawet w minimalnej ilosci. Smazenia na teflonie absolutnie nie popieram poniewaz jest szalenie toksyczny. Podczas smazenie wydziela potwornie trujace zwiazki chemiczne, nie - oczywiscie nie zabija nikogo odrazu ale po latach uzywania maja fatalny skutek dla organizmu ludzkiego. Poza tym czlowiek powinien spozywac tluszcze nasycone w postaci np. oliwy z oliwek.
Czy mozecie mi przypomniec za co trzymamy kciuki za Bidismall? jakos nie doczytalam tego w tym nadmiarze informacji ostatnio

Joas - fantastyczne wiesci!!!! Czulam ze bedzie dobrze....
Ja dzis mialam przyjecie choinkowe w przedszkolu Vincenta, bylo bardzo sympatycznie, w sumie przed chwila wrocilismy, mam troszke pracy wiec zapodam zupke mlodemu i zajme sie ...pracowaniem...
Gala - twoje maluchy sa super! az mi sie buzia cieszyla patrzac na te fotencje

Ostatnia edycja: