Byłam na zwykłej wizycie. A "aniołek" już mi dzisiaj wykopał jakąś niewątpliwie ważną i długą wiadomość - tym razem w pęcherz. Szyjkę macicy zostawił sobie na późniejEsia a czy Ty byłaś na zwykłej wizycie czy na 3d? Ale masz aniołeczka grzecznego w brzuszku :-).
