reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

reklama
Ja odciagalam pokarm , nawet dobrze mi się laktacja rozkręciła i potem na szczęście szybko też udało mi się ją wyciszyć . Dziękuję za kciuki.
Przykro mi z powodu Twoje straty :( takie rzeczy nie powinny się dziać .

U mnie jak rodziłam łożysko to lekarka zapytała : to kiedy kolejne ? To był cios poniżej pasa .....

Lekarze i personel potrafią być okrutni, nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Im się wydaje, że mówią coś sensownego, a pogłębiają traumę pacjentki.

Ja sama zdecydowałam, że nie będę karmiła terminalnie chorego dziecka, było to bardzo źle widziane w szpitalu, ale to pewnie nie wątek na takie dyskusje zresztą nie wiele osób to interesuje. Kończąc myśl - o rozkręcaniu laktacji jest cały internet, o hamowaniu mleka bez leków ze 2 artykuły.

W ciąży byłam w sumie już 4krotnie, o każdą starałam się między 4 a 7mcy. I mam tu na myśli takie starania intensywne, temperatura, owulaki, kalendarzyki.
Na stanie mam dwoje dzieci, więc obecne starania są bardzo "na luzie". Ze względu na tryb życia temperatura czy owulaki mijają się z celem. Został "tylko" seks, który zdarza się tylko w weekendy😅🤣 poza tym karmię piersią więc nie wiem jak to wpływa obecnie na cykl.
 
Lekarze i personel potrafią być okrutni, nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Im się wydaje, że mówią coś sensownego, a pogłębiają traumę pacjentki.

Ja sama zdecydowałam, że nie będę karmiła terminalnie chorego dziecka, było to bardzo źle widziane w szpitalu, ale to pewnie nie wątek na takie dyskusje zresztą nie wiele osób to interesuje. Kończąc myśl - o rozkręcaniu laktacji jest cały internet, o hamowaniu mleka bez leków ze 2 artykuły.

W ciąży byłam w sumie już 4krotnie, o każdą starałam się między 4 a 7mcy. I mam tu na myśli takie starania intensywne, temperatura, owulaki, kalendarzyki.
Na stanie mam dwoje dzieci, więc obecne starania są bardzo "na luzie". Ze względu na tryb życia temperatura czy owulaki mijają się z celem. Został "tylko" seks, który zdarza się tylko w weekendy😅🤣 poza tym karmię piersią więc nie wiem jak to wpływa obecnie na cykl.
No to oby się udało szybko :) 🤞🤞🤞
 
Ja w ramach odpuszczania nie będę mieć stymulacji. Nie chce mi się ani robić testów owulacyjnych, ani mierzyć temperatury. Postaramy się o regularne stosunki min, co 2 dni
Ale łyso tak więc może sobie chociaż suplementy pobiorę bo akurat mi się wszystko pokończyło.
No to pueria uno, witamina e i a, vigantol, prenacaps ovi
I teraz zastanawiam się nad ziołami ojca sorki bo lubię sobie zimą pić dużo herbatek więc może być i to, ale myślałam jeszcze o castangusie (niepokalanku) i zastanawiam się czy nie przegnę :D ze wszystkim
Badałaś witamine e jak przyjmujesz? Bo ja ci powiem biore chyba z pół roku i zrobiłam ostatnio badania z ciekawosci a ona nie jest nawet w połowie normy 😂😂 musiałam zwiekszyc dawke. To samo z jodem w ogóle. Biore ponad 3 miesiące dawke 200, nie robiłam wcześniej badań ale diabetolog mi zaleciła brać. Z ciekawości jednak sobie zrobiłam badanie a tam dolna granica normy 😳 i mam brać teraz podwójną dawke. Jod w staraniach bardzo ważny, w polsce akurat cholernie drogie to badanie natomiast uważam, że warto. Na moje wrześniowe zajście pewnie i to się złożyło bo na bank musiałam mieć niedobór zanim zaczęłam brać. A co do witmainy e jeszcze to mam po niej przepiękne endometrium podobno, zreszta głównie z tego względu zaczęłam ją brać mimo, że nie było się do czego czepiać 😀 ja właśnie dziś pik owulacyjny. 1 cykl starań po poronieniu, laparoskopii, miałam scratching endometrium i biore acard, encorton bo mam wysokie nk. A od pozytywnego ciążowego do heparyny dołączam accofil. Miałam od owulacji ale nie bede póki co tak szaleć, może uda sie od samego zajscia 😀 podczytuje cie cały czas takze jestem na swiezo 🤣🤣🤣 a no i co endometrioza w całości usunięta, jajowody oba idealnie drożne więc baj baj ivf ufff...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
W końcu Was nadrobiłam!
Gratuluję kreseczek październikowych 😊 choć bardzo ich mało 🙄

@lady_in_blue trzymam kciuki za kolejny transfer 🤞wiedzę, że się uda

@Ceonis super, że torbiel zniknęła 😊 przypomnisz czy musiałaś brać dupka albo inne leki?
dziękuję 😘
brałam progesteron (orgametrill) 2 tabletki przez 10 dni. Zaczęłam już w trakcie okresu, skończyłam w sobotę. Chyba jeszcze ten próg musi spaść, zanim dostanę okres. Endo 9mm, to takie w sumie git
 
Oficjalnie można mi napisać że... Wredna @@🐒🐒 przylazła!! Buuu👎👎😜
A to oznacza że w tym cyklu będę miała moją pierwszą inseminacje 😵
Przyznam się szczerze że trochę się boję, ale w skuteczność za pierwszym razem raczej nie wierzę zwłaszcza że to na NFZ 🙄
Ale po co od razu takie myśli :) są przecież ludzie którym się udało :) może akurat powiększysz te grono :)
 
reklama
Do góry