reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Witam przepraszam , ze ostatnio tak malo pisze ale moja depresja weziela gore , juz na szczescie lepiej tylko teraz czasu mi brakuje dom , dziecko a wieczorem padam ale teraz maz obiecal mi wiecej pomagac wiec bede u was czesciej , teraz tez wzial mala na dwor , zebym spokojnie poprasowal , co juz zrobilam i mam chwile ciszy a to dziala jak najleprzy balsam.
 
reklama
My bylismy bardzo dlugo razem, bo ponad 5 lat. Ale ja studiowałam, tylko J pracował, nie było kasy na mieszkanie. Jak dostałam pierwsza prace to zdecydowalismy się na zaręczyny i szybciutki ślub. Zamieszkalismy z babcią J (co akurat było błędem, ale to inna i długa opowieść:dry:). Moja mama też byla przeciwna, bo nie skończę studiów, bo zaraz dziecko (jak by dziecko, się tylko ze ślubu brało:szok::-D)...
(nic, ze moja siostra 7 lat wczesniej zrobila dokładnie to samo i jakoś jej to w studiach nie przeszkodziło). No i jeszcze gadka, że tylko cywilny (na wstepie zaznacalismy, że kościelnego nie będzie nigdy ;-)). Ale się nie daliśmy. I jesteśmy prawie 3 lata po ślubie i właśnie spodziewamy się planowanego dzidziusia.
Więc głowa do góry, a tesciowe, mamy, babcie i inne ludzie lubią sobie pogadać, nawet jak nie ma o czym...
 
Witam przepraszam , ze ostatnio tak malo pisze ale moja depresja weziela gore , juz na szczescie lepiej tylko teraz czasu mi brakuje dom , dziecko a wieczorem padam ale teraz maz obiecal mi wiecej pomagac wiec bede u was czesciej , teraz tez wzial mala na dwor , zebym spokojnie poprasowal , co juz zrobilam i mam chwile ciszy a to dziala jak najleprzy balsam.

Jak depresja bierze góre, to powtarzaj jak mantre, ze to tylko głupie hormony, bo inaczej oszalejesz. A dzieciaczek czuje, że mama nerwowa i smutna chodzi
 
Dziewczyny ani ja ani mój jakoś sobie nie wyobrażamy żebyśmy byli bez ślubu. Pierścionek zaręczynowy mam od listopada bo wtedy nad morzem mi się oświadczył. no i do tego my nie mamy juz po naście lat , mój skończy w tym roku 33 lata to i nasze rodziny nie patrzą na nas dziwnie.
Tak sie czasem życie toczy, ze późno znajduje się tego jedynego, najwspanialszego. Myśmy sie wreszcie znaleźli.
teraz sen z powiek spedza mi sukienka do cywilnego. Strasznie mnie to męczy
 
Witajcie Śnieżynki :)
jestem nareszcie, udało mi się nawet nadrobić wszystkie posty :-)
no ale o wizycie miałam pisać: USG genetyczne wyszło b, dobrze :) maluchy są zdrowe i pan doktor powiedział, że na chwile obecną prawie identycznie duże:-) i to nastraja mnie bardzo optymistycznie, było też małe ale, mianowicie, moja ciąża jest jednokosmówkowa, dwuowodniowa i dr stwierdził,że trzeba będzie częściej maluchy podglądać czy wszystko jest OK.,,,, i tu małe zastanowienie, ale obiecałam sobie wczoraj,że przestane się po tym usg denerwować i mam zamiar trzymać się tego postanowienia :tak:zobaczymy czy mi się uda,,,,
no ale jeszcze słowo o moim samopoczuciu, droga do i od lekarza była dla mnie męką w sumie ok 200km, było gorąco, duszno i ciągle korki, b, źle się czułam, a po powrocie do domu miałam taką migrenę,że pół nocy nie spałam i oczywiście nic przeciwbólowego nie wzięłam, więc leczyłam się zimnymi kompresami,,,, było ciężko a dziś padam ze zmęczenia więc zaraz pakuje się do spania,,,,
Wszystkim Lutóweczkom życzę przyjemnego weekendu, witam nowe lutowe Mamusie :-)
Mantezowa :) dziękuję za pamięć :-)
 
Aguś super że z maleństwami wszystko dobrze i ładnie się rozwijają. A innymi rzeczami się nie przejmuj, po prostu będziesz więcej na siebie uważać.
gratuluje zdrowych maluszków :-) i oby więcej takich wiadomości. A teraz odpocznij i niech Ci się przyśni dziś piękny sen
 
Jestem już po wizycie u gina z malenstwem raczej wszystko ok, piszę raczej dlatego że uparciuch nie chciał się obrócić tak żeby dało się zmierzyć przezierność karkową:-( ale lekarz uspokajał że na oko wygląda mu że jest ok. Maleństwo ma prawie 7cm a serduszko bije 160/min, lekarz pokazywał mi żołądek kręgosłup nawet widać było paluszki u rączek:biggrin2:. Zdjęcia na razie nie wkleję bo wyszło niestety bardzo niewyraźne a nie mam skanera i jeśli zrobię zdjęcie ze zdjęcia to tym bardziej nic nie będzie widać. W poniedziałek mam kolejną próbę zbadania przezierności karkowej to może wtedy sie uda a zdjęcie będzie wyraźniejsze to wtedy wkleję.
Mój mąż był ze mną i stwierdził że ona (mąż jest przekonany że będzie córka bo u chłopaka zucha pierwsza dziewucha:biggrin2:) jest taka skryta jak mamusia i dlatego nie chce sie dokładnie pokazać panu doktorowi:-D, pomachała nam tylko nóżkami i zasłaniała główke rączką:biggrin2: cudowny widok:biggrin2:
 
Witajcie Śnieżynki :)
jestem nareszcie, udało mi się nawet nadrobić wszystkie posty :-)
no ale o wizycie miałam pisać: USG genetyczne wyszło b, dobrze :) maluchy są zdrowe i pan doktor powiedział, że na chwile obecną prawie identycznie duże:-) i to nastraja mnie bardzo optymistycznie, było też małe ale, mianowicie, moja ciąża jest jednokosmówkowa, dwuowodniowa i dr stwierdził,że trzeba będzie częściej maluchy podglądać czy wszystko jest OK.,,,, i tu małe zastanowienie, ale obiecałam sobie wczoraj,że przestane się po tym usg denerwować i mam zamiar trzymać się tego postanowienia :tak:zobaczymy czy mi się uda,,,,
no ale jeszcze słowo o moim samopoczuciu, droga do i od lekarza była dla mnie męką w sumie ok 200km, było gorąco, duszno i ciągle korki, b, źle się czułam, a po powrocie do domu miałam taką migrenę,że pół nocy nie spałam i oczywiście nic przeciwbólowego nie wzięłam, więc leczyłam się zimnymi kompresami,,,, było ciężko a dziś padam ze zmęczenia więc zaraz pakuje się do spania,,,,
Wszystkim Lutóweczkom życzę przyjemnego weekendu, witam nowe lutowe Mamusie :-)
Mantezowa :) dziękuję za pamięć :-)
Nie ma za co cieszę się że wszystko ok, u mnie też ok pan doktor powiedzial mi dzisiaj że dawno nie widział takich dobrych wyników krwi. Moja teściowa stwierdziła że to na pewno dlatego że tak dobrze mnie karmi:-D
 
reklama
Do góry