Zaraz dam Tomkowi kolację, to jak będzie się kąpać to napiszę

Adam już śpi. Oby jak najdłużej ;-)
Lasagne a'la Ewa ;-)
Składniki:
2x szpinak mrożony
1x podwójna pierś kurza
3x pomidory krojone bez skórki w puszce
przecier pomidorowy
czosnek
ser żółty
serek topiony, śmietana lub mleko
Przyprawy: pieprz, sól, zioła prowansalskie lub sama bazylia, ostra papryka
- Pierś kroimy bardzo drobniutko (najlepiej w kawałeczki 1cm x 0,5cm). Przyprawiamy solą, pieprzem, ewentualnie ostrą papryką i przesmażamy na łyżce oliwy.
- Szpinak zawijamyw ściereczkę, traktujemy młotkiem i wrzucamy do garnka. Dodajemy łyżkę masła i przykrywamy. Garnek stawiamy na małym ogniu (lub małej grzałce lub małym polu elektromagnetycznym
).
- Gdy szpinak się rozmrozi wrzucamy wcześniej podsmażone mięsko i przyprawiamy całość do smaku. Można dodać śmietany, mleka lub serek topiony (ja osobiście lubię z serkiem topionym
). DODAJEMY CZOSNEK!!! gdzieś tak 4 duże ząbki, tak żeby było go czuć (do sosu pomidorowego już wtedy nie dodaję czosnku).
- Sos pomidorowy:
- Na łyżce oliwy przesmażamy pomidorki z puszki (najlepiej odcedzić je z soku pomidorowego, przesmażyć i potem wlać sok, ale mi się nigdy nie chce, a i tak jest pyszny
) i dodajemy dwie duże łyżki koncentratu pomidorowego.
- Wsypujemy garść ziół prowansalskich (gotowej mieszanki lub własną kompozycję ulubionych ziół). Ja zawsze dodaję zioła + dodatkową dawkę bazylii
. przyprawiamy solą i pieprzem i ostrą papryką 
- Surowe płaty lasagne układam na dnie wysmarowanego oliwą dużego prostokątnego naczynia żaroodpornego. Następnie
- wrzucam na to połowę szpinaku,
- posypuję serem,
- czasem zalewam beszamelem (na rozgrzane masło daję dużą łyżkę mąki, łączę z mlekiem - przepis znajdziecie na googlach ;-))
- znów makaron,
- sos pomidorowy,
- ser,
- makaron,
- szpinak,
- ser,
- makaron,
- sos pomidorowy,
- ser,
- makaron,
- resztka sosu pomidorowego (rozrobionego z wodą tak by cała lasagne prawie pływała),
- ser
- Na wierzchu można poukładać plastry świeżego pomidora, pieczarki z nóżkami pokrojone tak fajnie w poprzek coby było przekrój, posypać jakąś zieleniną (szczypiorek, świeża bazylia).
- Całość przykrywam i wsadzam do piekarnika. Wszystko jest już ugotowane tylko makaron surowy, więc tak jak na opakowaniu piszą - chyba 45 minut w 180C (chyba)
Makaron będzie miękki jeżeli dobrze go zalejecie sosem. Jak sosu będzie za mało to makaron będzie surowy, może i zmięknie ale będzie go czuć surową mąką.
Można też dokonać wariacji tegoż dania i zamiast płatów lasagne usmażyć naleśniki. Wtedy wykorzystuję okrągłe naczynie żaroodporne i robię połowę sosu i szpinaku, bo mam takie małe okrągłe naczynie

Wtedy jest na 3 osoby. A ta duża lasagne jest na prawdę duża

ledwo mieści mi się w moim naczyniu i 6 osób by chyba jej nie zjadło, ale 8 mogło by odczuwać niedosyt ;-)
Życzę smacznego! Aż mi ślinka cieknie na tą lasagne!!!!!