reklama
staraczka33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2024
- Postów
- 330
odpisałam wcześniej, ale mogłaś nie przeczytać - w kierunku listeriozy. Tej choroby, co wychodzi z niepasteryzowanego mleka itp.No właśnie. Co to za badania?
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 13 553
Na NFZ raczej nie dostaniesz, możesz zrobić prywatnie, ale pewnie jak przy większości infekcji przeciwciała pojawia się dopiero za kilka tygodni.odpisałam wcześniej, ale mogłaś nie przeczytać - w kierunku listeriozy. Tej choroby, co wychodzi z niepasteryzowanego mleka itp.
staraczka33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2024
- Postów
- 330
tak, ja chodzę tylko prywatnie. Pisząc o skierowaniu miałam bardziej na myśli, ze lekarz zaleci mi to badanie.Na NFZ raczej nie dostaniesz, możesz zrobić prywatnie, ale pewnie jak przy większości infekcji przeciwciała pojawia się dopiero za kilka tygodni.
Zastanawiam się jeszcze jedynie, czy nie iść do ginekologa wcześniej w takiej sytuacji, może zapobiegawczo będzie mógł mi coś doradzić, może jeszcze jakieś leczenie przed samymi wynikami skoro prawdopodobieństwo zarażenia jest wysokie… (mleko niepasteryzowane - jestem w górach a tu dużo takich wynalazków, jestem osłabiona bo bezpośrednio po silnym przeziębieniu itp.)
jasani
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 9 147
Moim zdaniem panikujesz i popadasz w paranoję. Nie masz żadnych objawów. Prawdopodobieństwo zarażenia wcale nie jest wysokie. Nie każde spożycie surowego mleka kończy się zakażeniem. Nie możesz po prostu pójść tam gdzie kupiłaś ten ser i dopytać czy mleko było pasteryzowane?tak, ja chodzę tylko prywatnie. Pisząc o skierowaniu miałam bardziej na myśli, ze lekarz zaleci mi to badanie.
Zastanawiam się jeszcze jedynie, czy nie iść do ginekologa wcześniej w takiej sytuacji, może zapobiegawczo będzie mógł mi coś doradzić, może jeszcze jakieś leczenie przed samymi wynikami skoro prawdopodobieństwo zarażenia jest wysokie… (mleko niepasteryzowane - jestem w górach a tu dużo takich wynalazków, jestem osłabiona bo bezpośrednio po silnym przeziębieniu itp.)
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 13 553
Tobie się wydaje, że prawdopodobieństwo jest wysokie, ale dla lekarza wcale nie musi takie być. Listeria nie siedzi w każdym mleku a poza tym jednak większość serów robi się na mleku podgotowywanym. Rozumiem, że na razie nikomu nie zaszkodził ten ser (btw jeśli ktoś miałby objawy, to powinien zgłosić to do sanepidu). Branie profilaktycznie antybiotyku może wyrządzić więcej szkód niż korzyści. Ryzyko zawsze jest, nawet gdy się je tylko produkty teoretycznie bezpieczne z marketu. Oczywiście zawsze możesz porozmawiać z lekarzem, całkiem możliwe że akurat na tym etapie ciąży (gdzie zarodek rozwija się z "kapitału" nagromadzonego w komórce jajowej a nie z przepływów macicznych) zagrożenie jest znikome.
staraczka33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2024
- Postów
- 330
właśnie to robię - w sensie wybieram się tam, bo otwierają od 13:00.Moim zdaniem panikujesz i popadasz w paranoję. Nie masz żadnych objawów. Prawdopodobieństwo zarażenia wcale nie jest wysokie. Nie każde spożycie surowego mleka kończy się zakażeniem. Nie możesz po prostu pójść tam gdzie kupiłaś ten ser i dopytać czy mleko było pasteryzowane?
Wiem jak to brzmi, dziewczyny. Uwierzcie mi, że gdybym nie była po ostrym przeziębieniu (osłabiona odporność) i gdyby to się nie działo w górach, gdzie cholera wie jak przygotowują te sery, to bym tak tego nie przeżywała. Ale powiedziałam sobie na początku tego cyklu, że w tym miesiącu nie będę szukać problemów tam gdzie ich nie ma i żyje normalnie do momentu stwierdzonej ciąży (bo w poprzednich miesiącach wszędzie widziałam zagrożenie i bardzo to przeżywałam). No i akurat teraz zaskoczyło.

Ostatnia edycja:
Abelina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2024
- Postów
- 790
W takiej sytuacji zamiast do ginekologa lepiej chyba byłoby udać się do lekarza chorób zakaźnych. Do czasu wizyty obserwuj czy wystąpiły jakieś niepokojące objawy. Lekarz powie Ci o tej listeriozie coś więcej i jeżeli uzna za stosowne da skierowanie na badanie.tak, ja chodzę tylko prywatnie. Pisząc o skierowaniu miałam bardziej na myśli, ze lekarz zaleci mi to badanie.
Zastanawiam się jeszcze jedynie, czy nie iść do ginekologa wcześniej w takiej sytuacji, może zapobiegawczo będzie mógł mi coś doradzić, może jeszcze jakieś leczenie przed samymi wynikami skoro prawdopodobieństwo zarażenia jest wysokie… (mleko niepasteryzowane - jestem w górach a tu dużo takich wynalazków, jestem osłabiona bo bezpośrednio po silnym przeziębieniu itp.)
Nie wiem jak konkretnie jest z listeriozą, ale ogólnie w bardzo wczesnej ciąży ryzyko, że dojdzie do zakażenia dziecka, gdy jeszcze nie jest wykształcone łożysko itd., nie jest aż tak wysokie.
reklama
julcia7777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2024
- Postów
- 260
Raczej nic się nie powinno stać. Ja podczas wczesnej ciąży brałam dwa antybiotyki, lekarze mówili, że raczej nie zaszkodzą, bo to za wcześnieDziewczyny, mam problem.
Prawdopodobnie jestem w ciąży, trzy testy wyszły słabo pozytywne z porannego moczu. To jest sam początek, jeszcze przed terminem okresu.
A ja wczoraj zjadłam ser kozi, produkt na 100% niewskazany do jedzenia w ciąży.
Co ja mam teraz zrobić? Jakieś badania, lekarz? Czy on mi w ogóle jest w stanie pomóc na tak wczesnym etapie, gdzie nie widać jeszcze zarodka itp?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: