reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od cieżarówek

V_jolka - sen niesamowity! Pojecia nie mam jak go zinterpretowac ale moze faktycznie Cosiek probuje cos mamusi przekazac:-D

Mirellka - bardzo mi przykro kochana, mocno przytulam. Kazda z nas tu piszacych stracila przynajmniej raz swoje malenstwo wiec rozumiemy Twoj bol. (*) dla Twojego Aniolka. Moje malenstwo odeszlo w 7tc w czerwcu zeszlego roku. Tego sie nigdy nie zapomni ale z czasem ten ogromny bol zaczyna byc troche latwiejszy do zniesienia. Pisz jak bedziesz miala pytania albo po prostu chciala porozmawiac. Tu na forum na tym watku i na watku Ciaza po poronieniu sa wspaniale dziewczyny, ktore na pewno wespra i pomoga.
 
reklama
Mirellka, witaj. To sie po prostu zdarza - jakkolwiek to brzmi - serduszko mojego malenstwa przestalo bic w osmym tygodniu, poronilam w 10... Boli jak cholera i tego sie pewnie juz zmienic nie da, ale przychodza pozniej jasniejsze dni i czlowiek znow uczy sie smiac. I cieszyc...

Wrocilam z pracy, z ostrym zachciewajem - po drodze juz zanabylam kaszke kukurydziana (taka zwykla) i szybciutko ja ugotowalam na mleku. Glos sumienia miedzy uszami warczy: "D... ci rosnie!" Swieta racja, ale chcialo mi sie tej kaszki jak psu szczekac. Moja "praca" powala mnie co dzien nowymi tekstami... Dzis opracowala plan. Szlysmy do mnie na chwile (bawi sie z kotami), powiedzialam jej ze Rajmund jeszcze z pracy nie wrocil bo byl na nocnej zmianie. Wraca kolo 8:30. Dziewcze pomyslalo chwile i stwierdzilo ze w takim razie zrobimy mu kanapki i herbatke bo po nocy potrzebna mu ciepla herbatka, a potem schowamy sie i... jak bedzie jadl to rzucimy w niego pluszakami. :-D Skad takie pomysly w tym malym lebku?
 
Witajcie
Mirelka przykro mi Światełko dla Aniołka (*)
V_jolka-ąle sen.kurcze moze cos w tym jest?
klaczek- no ja mam takiego malucha.No po tej maści chyba jest jeszcze mniejszy no i jak pisze wciskam go do srodka.mam nadzieje ze zniknie.
A klaczku powiedz mi czy przy porodzie to ten przyjemniaczek nie wylezie wiecej?
 
Ostatnia edycja:
Karollcia, nie wiem bo ludzkie cialo to nie matematyka. Moj "przyjemniaczek" zrobil sie malusienki i zdarza mu sie czasem wygladnac na swiat, ale bardzo rzadko. NIe mam zadnych dolegliwosci z jego strony, zachowuje sie bez zarzutu.
 
dzieki klaczku.Moj tez nie jest duzy no tak wielkosci ziela angielskiego i mam nadzieje ze sie zmniejszy.smaruje go ta mascia i zobaczymy.
klaczek ale ci ten suwak leci kurcze to juz 17 tydzien.wiem wiem u kogos to sie widzi a ja mam wrazenie ze moj to ostatnio stoi w miejscu.
nie moge sie doczekac 8 sierpnia wtedy lekarz mi powie kiedy ide do szpitala i kiedy ewentualnie bedzie wywolywal porod.
 
Oj, karollcia, to kurdupel faktycznie, nie ma sie czym przejmowac. Tyle ze pilnuj regularnej kupki bo wszelkie zaparcia sprzyjaja tej gadzinie no i pilnuj zeby wracal na swoje miejsce jesli wystawi leb bo jak dluzej zazywa wolnosci to sie bydle niemile robi.;-)
Ee, no nie. Mojego suwczka cos jednak rusza ostatnio i widze ze mu sie chce. Przed chwila bylo 15 z przodu, jest 16 i te 3 dni - ruszyl sie z lekka. Jakos jak czlowiek spokojny i szczesliwy, to i czas inaczej mija i nie wgapia sie w ten suwaczek i nie probuje go wzrokiem popychac. :-D
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny przybywam z dobra wiadomosci dzis na swiecie pojawil sie synuś aneczki_ab :NIKODEM 61 cm i 3630 g, 12.20 porod sn


Witamy Nikodemku mega gratulacje!!!!!!!!!!!
 

Załączniki

  • Zdj__cie0267.jpg
    Zdj__cie0267.jpg
    13,8 KB · Wyświetleń: 33
Ostatnia edycja:
Aneczka_ab - serdeczne gratulacje dla calej szczesliwej rodzinki :-) Jaki duzy chlopiec!
Jankesowa - dzieki za wiesci! co u ciebie slychac kochana?
Klaczek - doczytalam o Twojej nowej podopiecznej. Fajna musi z niej byc dziewczynka, z pewnoscia sie nie nudzisz :-D. Dzieki temu czas na pewno szybciej Ci leci to i suwaczek przyspieszyl :tak:
Karollcia - to fajnie, ze ten 'przyjemniaczek' u ciebie nie za duzy, moj niestety wiekszy jakis, dobrze, ze po tej masci chociaz nie boli:angry:

Tak sobie wlasnie pomyslalam, ze jak Aneczka urodzila to ja chyba jestem nastepna w kolejce :szok:. Ale mam nadzieje, ze to jeszcze za jakies chociaz 2 tygodnie :tak:
 
reklama
Wiesz co, Cati? Suwaczek to ruszyl jak przestalam go poganiac w myslach, jak przestalam sie w niego wgapiac w panicznym leku ze dopiero tu jestesmy, ze chcialabym miec juz ciaze za soba i dziecko przy sobie. Od jakiegos czasu (Scan, serduszko w detektorze) jestem spokojna. Owszem, mam nowe pomysly na to co by sie moglo stac zlego, ale jakos nie panikuje, nie latam sprawdzac majtow (chcoc sie uruchamia czasem "brzeczyk"), gadam z Jajkiem i... suwaczek przyspieszyl.
Z rodzicami malej musze sie dogadac, bo mialo byc na 3 dni, a wczoraj mama dzwonila czy moge dzis... Moge, ale jesli to ma byc dluzsza wspolpraca, to wolalabym wiedziec i jakos sie zorganizowac chocby w kwestii spraw domowych.
 
Do góry